[Recenzja] Merope - "Salos" (2021)
W tym roku zdecydowanie nie mogę narzekać na brak interesujących muzycznych odkryć. Kolejne z nich to międzynarodowe trio Merope, dowodzone przez litewską wokalistkę Indrė Jurgelevičiūtė. Podstawowego składu dopełniają belgijski gitarzysta Bert Cools oraz francuski flecista Jean-Christophe Bonnafous. Na ich czwartym studyjnym albumie, zatytułowanym "Salos", towarzyszą im liczni dodatkowi muzycy, w tym wileński chór Jauna muzika dyrygowany przez Vaclovasa Augustinasa. Repertuar składa się wyłącznie z interpretacji starych litewskich pieśni folkowych, zaaranżowanych w taki sposób, aby nie tracąc swojego oryginalnego, ludowego klimatu, brzmiały nieco bardziej współcześnie. Stąd też pojawiają się takie smaczki, jak np. powściągliwe wykorzystanie syntezatorów. Na trwający niewiele ponad pół godziny album składa się siedem utworów, które łączy niezwykle subtelny nastrój oraz łagodne, lecz dość zniuansowane brzmienie. Album urzeka już od pierwszych sekund rozpoczynającego go "E