[Recenzja] Joy Division - "Still" (1981)
Po sukcesie, który nadszedł po śmierci Iana Curtisa, kolejne wydawnictwa Joy Division były wyłącznie kwestią czasu. Oczywiście, stworzenie nowego materiału nie wchodziło w grę. Ale w archiwach pozostało sporo niewydanych nagrań. I właśnie część z nich wypełnia dwupłytową (w wersji winylowej) kompilację "Still". Ściślej mówiąc, znalazły się tutaj dwa wcześniej wydane - ale nie na regularnych albumach - utwory, siedem wcześniej niepublikowanych, a także dwanaście zarejestrowanych na żywo. Pierwszą płytę wypełniają głównie nagrania studyjne, zarejestrowane pomiędzy październikiem 1978, a styczniem 1980 roku. Choć pochodzą z różnych sesji, styl zespołu jest na tyle charakterystyczny, że tworzą dość spójną całość. Jednak i tak trochę szkoda, że nie zdecydowano się na przedstawienie ich w kolejności chronologicznej. Najstarszym utworem z zestawu jest "Glass", znany już z EPki różnych wykonawców "A Factory Sample". Brzmienie jest tu nieco surowsze, niemal