[Recenzja] Charles Mingus - "The Black Saint and the Sinner Lady" (1963)
"The Black Saint and the Sinner Lady" był najambitniejszym przedsięwzięciem, jakiego do tamtej pory podjął się Charles Mingus. Jego wcześniejsza twórczość nie odbiegała od przyjętych w bopie standardów. Utwory obierały się na tradycyjnym schemacie temat-solówki-temat. Tym razem muzyk postanowił jednak zmierzyć się ze skomponowaniem dłuższej formy, wykorzystując pewne rozwiązania stosowane w muzyce klasycznej (choć sam, w okładkowej notce, określił stylistykę tego dzieła jako etniczna, folkowa muzyka taneczna ). Rezultatem jest sześcioczęściowa (z czego ostatnie trzy części są grane bez przerw, tworząc jedną ścieżkę), wielowątkowa kompozycja, pomyślana jako muzyka do nieistniejącego baletu. Mingus skomponował muzykę samodzielnie, ale w zorkiestrowaniu pomógł mu Bob Hammer. Sesja nagraniowa "The Black Saint and the Sinner Lady" odbyła się 20 stycznia 1963 roku w Nowym Jorku. Lider zagrał nie tylko na kontrabasie, ale także część partii pianina. Wspomógł go dzie