[Recenzja] Autechre - "PLUS" (2020)
Bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi, zaledwie dwanaście dni po premierze "SIGN", duet Autechre wypuścił drugi w tym roku album. Fizyczna wersja "PLUS" pojawi się dopiero za jakieś dwa tygodnie, ale całość można już legalnie odsłuchać na Bandcampie i w serwisach streamingowych. Zarówno tytuł, jak i przede wszystkim okładka "PLUS", zdają się sugerować, że to bezpośrednia kontynuacja lub jedynie suplement do poprzedniego wydawnictwa Brytyjczyków. Takie domysły nie znajdują jednak potwierdzenia. Po pierwsze, to pełnoprawny album, który broni się jako samodzielne dzieło. Po drugie, to wydawnictwo o zupełnie innym charakterze. W pewnym sensie jednak uzupełnia bardzo komunikatywny "SIGN", bo pokazuje bardziej eksperymentalne i abstrakcyjne, choć wcale nie jakoś bardzo trudne w odbiorze, oblicze Seana Bootha i Roba Browna. Swoją drogą ciekawe, czy planowana jest jakaś kontynuacja. Album o tytule "MINUS" mógłby być ciekawym domknięciem trylogii,