[Recenzja] Porcupine Tree - "Lightbulb Sun" (2000)
"Lightbulb Sun" to próba połączenia poprockowej stylistyki "Stupid Dream" z zarzuconymi na tamtym albumie wpływami floydowymi. Dominują proste piosenki. Często oparte na brzmieniach akustycznych, czasem z dodatkiem instrumentów smyczkowych. I niepozbawione obowiązkowej dawki smęcenia. Ale obok miałkich melodycznie i nieinteresujących instrumentalnie kawałków (takich jak chociażby "Four Chords That Made a Million", "The Rest Will Flow" czy "Where We Would Be") są tu też bardziej udane momenty. Rozwój Stevena Wilsona jako kompozytora pokazuje przede wszystkim "Shesmovedon" - całkiem zgrabnie skomponowany utwór, niezły melodycznie, udanie łączący zadziorniejsze fragmenty z bardziej melancholijnymi. Gdyby tylko nie ten mdły, przetworzony efektami wokal... Pod względem instrumentalnym nie można przyczepić się do "Last Chance to Evacuate Planet Earth before It Is Recycled" - z początku bardzo folkowego, w drugiej