[Recenzja] Van der Graaf - "Vital: Live" (1978)
"Vital" to pierwsza koncertówka w dorobku grupy Petera Hammilla, a zarazem jedyna zawierająca nagrania z lat 70. (wydawnictw z sesjami radiowymi i podobnych nie liczę). Dla wielu osób z pewnością rozczarowujący jest fakt, że została zarejestrowana już po rozpadzie klasycznego składu. Nowe wcielenie Van der Graaf prezentowało się jednak wyśmienicie podczas koncertów. Na trasę zespół wyruszył w składzie poszerzonym o nowego muzyka - Charlesa Dickiego, grającego na wiolonczeli, elektrycznym pianinie i syntezatorach. Dodatkowo, podczas występów w londyńskim Marquee Club, 15 i 16 stycznia 1978 roku, na scenie pojawił się także David Jackson, a "Vital" jest zapisem drugiego z tych występów. Interesująco wypada repertuar. Oprócz utworów znanych już ze studyjnych albumów zespołu ("Still Life", "Last Frame", "Pioneers over c", obowiązkowego "Killer", oraz połączonych w całość fragmentów "A Plague of Lighthouse Keepers"