Posty

Wyświetlam posty z etykietą emerson lake & palmer

[Artykuł] Najważniejsze utwory Emerson, Lake & Palmer

Obraz
W tej części "Najważniejszych utworów" musiałem złamać żelazną zasadę nieumieszczania na liście utworów, które oryginalnie wykonywali inny wykonawcy. Twórczość supergrupy ELP - tworzonej przez klawiszowca Keitha Emersona (ex-The Nice), wokalistę/basistę (i okazjonalnie gitarzystę) Grega Lake'a (ex-King Crimson), oraz perkusistę Carla Palmera (ex-Atomic Rooster) - to w sporej części transkrypcje muzyki poważnej na rockowe instrumentarium (poniższa lista zwiera dwa takie utwory). Oczywiście muzycy pisali także własne kompozycje, z różnym efektem, ale często naprawdę niezłym, czego dowodem utwory z poniższej listy. Keith Emerson, Greg Lake i Carl Palmer. 1. "Take a Pebble" (z albumu "Emerson, Lake & Palmer", 1970) Najdłuższy utwór z debiutu grupy został napisany przez Grega Lake'a, a następnie zaaranżowany przez cały zespół, dzięki czemu nabrał wielkiego rozmachu. Utwór rozpoczyna się balladowo, partii wokalnej towarzyszy tylko pianino

[Artykuł] Historie okładek: "Brain Salad Surgery" ELP

Obraz
Hans Rudolf Giger, kontrowersyjny szwajcarski malarz i rzeźbiarz, zmarł wczoraj w wyniku obrażeń doznanych po upadku ze schodów. Ta smutna okoliczność stanowi okazję, by przybliżyć jego twórczość. Popularność przyniosło mu przede wszystkim stworzenie postaci Obcego z kultowej serii filmów science fiction, ale miał związek także z muzyką, poprzez tworzenie okładek albumów różnych grup rockowych i metalowych. Najbardziej znaną okładką jego autorstwa pozostaje "Brian Salad Surgery" grupy Emerson, Lake & Palmer z 1973 roku. Keith Emerson poznał H.R. Gigera i jego twórczość na początku 1973 roku, kiedy ELP koncertował w Szwajcarii. Od razu zafascynował go mroczny styl prac malarza, w sam raz pasujący do ówczesnej twórczości grupy, i zaproponował mu namalowanie okładki na następny album. Giger miał już na koncie okładkę albumu "Walpurgis" mało znanej szwajcarskiej grupy The Shiver z 1969 roku, więc nie był to dla niego debiut w tej roli. Fascynacja Emerso

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "I Believe in Father Christmas" (1995)

Obraz
"I Believe in Father Christmas" to zdecydowanie mój ulubiony przebój świąteczny. Ot, przyjemna piosenka z bardzo ładną melodią, bez tony lukru i kiczu, jakie przeważnie charakteryzują bożonarodzeniowe hity. Zresztą jego tekst, napisany przez Petera Sinfielda - tekściarza znanego przede wszystkim z czterech pierwszych albumów King Crimson - to właśnie krytyka komercjalizacji tych świąt. Pomimo tego, utwór stał się bardzo dużym przebojem i do dziś można usłyszeć go w radiu w okresie Bożego Narodzenia. Pierwotna wersja, która w 1975 roku wyszła jako solowy singiel Grega Lake'a - śpiewającego basisty i okazjonalnie gitarzysty Emerson, Lake & Palmer, a wcześniej frontmana wspomnianego już King Crimson - dotarła do 2. miejsca UK Singles Chart. Szczyt listy okupował wówczas "Bohemian Rhapsody" grupy Queen. Dwa lata później trio Emerson, Lake & Palmer wpędziło się w spore długi trasą koncertową z udziałem orkiestry symfonicznej. Aby podreperować budżet, na szybk

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Works (Volume 2)" (1977)

Obraz
"Works (Volume 2)" zupełnie nie przypomina wydanego parę miesięcy wcześniej "Volume 1". Trio zapewne planowało wydanie pod tym tytułem czegoś zupełnie innego, jednak okoliczności zmusiły muzyków do szybkiego działania. Wszystko przez szalony pomysł Keitha Emersona, aby na trasę promującą pierwszą część "Works" wyruszyć razem z 70-osobową orkiestrą symfoniczną. Opłacenie tak potężnego aparatu wykonawczego doprowadziło zespół na skraj bankructwa. Po zagraniu ledwie osiemnastu koncertów, muzycy byli stratni o trzy miliony dolarów (ostatni występ z orkiestrą, 26 sierpnia 1977 roku w Montrealu, został wydany dwa lata później na albumie "In Concert", wznawianym też jako "Works Live"). Zespół resztę trasy zagrał już bez orkiestry, a w celu podratowania funduszy szybko skompilowano materiał na "Volume 2", wydany już w listopadzie. Trafiło na niego dwanaście utworów zarejestrowanych podczas różnych sesji w latach 1973-76. Część

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Works (Volume 1)" (1977)

Obraz
Po bardzo aktywnym początku kariery - w latach 1970-73 ukazało się aż pięć wydawnictw z premierowym materiałem Emerson, Lake & Palmer - trio postanowiło zrobić sobie dłuższą przerwę. Dotychczasowa działalność została niejako podsumowana koncertówką "Welcome Back, My Friends, to the Show That Never Ends ~ Ladies and Gentlemen" (1974). Nad nowym materiałem muzycy zaczęli pracować dopiero w 1976 roku. Praca zresztą znacznie różniła się od poprzednich sesji, bowiem muzycy przez większość czasu tworzyli i nagrywali niezależnie od siebie, z pomocą muzyków spoza zespołu. W efekcie powstał album zupełnie inny od wcześniejszych dokonań. Dwupłytowy "Works (Volume 1)" zawiera,  w wersji winylowej, trzy strony z solowymi nagraniami muzyków - po jednej dla Keitha Emersona, Grega Lake'a i Carla Palmera - a także jedną stronę z utworami zarejestrowanymi przez nich wspólnie. Całą pierwszą stronę wypełnia ponad 18-minutowa kompozycja Keitha Emersona, "Piano Con

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Brain Salad Surgery" (1973)

Obraz
Choć od premiery "Brain Salad Surgery" minęło już czterdzieści lat, album wciąż wywołuje skrajne emocje i mieszane odczucia. To longplay nierówny, mający zarówno bardzo dobre, jak i zwyczajnie nieudane momenty. Zacznijmy od plusów. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Mroczna i klimatyczna okładka, stworzona przez kontrowersyjnego szwajcarskiego artystę H.R. Gigera, zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po ten album. Bardzo dobre jest też pierwsze wrażenie muzyczne - "Jerusalem" to przepiękna interpretacja kompozycji Huberta Parry'ego napisanej w 1916 roku do słów poematu "And did those feet in ancient time" Williama Blake'a z 1808 roku. Greg Lake daje tu świetny popis wokalny, a w warstwie muzycznej prekursorsko wykorzystana została technologiczna nowinka - syntezator polifoniczny. Co ciekawe, utwór wywołał oburzenie wśród Anglików, traktujących tę kompozycję jak nieformalny hymn swojego kraju. Radio BBC wręcz zakazało jego transmisji, zar

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Trilogy" (1972)

Obraz
Zaczyna się od delikatnych uderzeń serca. A tak naprawdę od przetworzonej perkusji Carla Palmera (później ten sam efekt wykorzystała grupa Pink Floyd na rozpoczęcie "The Dark Side of the Moon"). Po chwili dochodzą klawisze Keitha Emersona, a po dłuższym czasie bas Grega Lake'a. Mijają niemal dwie minuty, zanim utwór "The Endless Enigma" na dobre się rozkręci. Uwagę przyciąga rewelacyjna partia wokalna Lake'a, o podniosłym charakterze, lecz bez popadania w nadmierny patos. To jedna z najpiękniejszych i najbardziej chwytliwych linii wokalnych w twórczości grupy. W środku utworu pojawia się fortepianowy popis Emersona, nie do końca potrzebnie wyodrębniony jako osobna kompozycja ("Fugue"), płynnie przechodzący w zbiorową improwizację, po czym następuje powrót do głównego tematu z partią wokalną. Ten utwór to zdecydowanie jedno z największych dzieł zespołu. Następnie pojawiają się trzy prostsze utwory. "From the Beginning" przywołuje

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Pictures at an Exhibition" (1971)

Obraz
"Obrazki z wystawy" to dzieło rosyjskiego kompozytora i pianisty Modesta Musorgskiego. Powstało w 1874 roku, jako cykl dziesięciu fortepianowych miniatur - zainspirowanych wystawą rysunków i akwarel Wiktora Hartmanna (zmarłego niedługo wcześniej przyjaciela Musorgskiego) - uzupełnionych sześciokrotnie powtórzonym tematem przewodnim "Promenada". Dzieło doczekało się wielu adaptacji. Nowe życie zyskało w 1922 roku, po zorkiestrowaniu przez francuskiego impresjonistę, Maurice'a Ravela. Właśnie ta wersja pomogła w spopularyzowaniu kompozycji Musorgskiego. Keith Emerson usłyszał ten utwór pod koniec lat 60. w London’s Royal Festival Hall, zaprezentowany w wersji orkiestrowej. Muzyk był pod tak wielkim wrażeniem, że już następnego dnia kupił zapis nutowy. Jak się okazało - oryginalnej wersji, rozpisanej na pianino, dzięki czemu mógł od razu przystąpić do nauki. Wkrótce po nawiązaniu współpracy z Gregiem Lake'em i Carlem Palmerem, klawiszowiec zaproponował i

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Tarkus" (1971)

Obraz
Trio Emerson, Lake & Palmer narzuciło sobie szybkie tempo pracy. Jeszcze przed ukończeniem prac nad debiutanckim albumem, w sierpniu 1970 muzycy roku zaczęli publiczne występy. Do końca roku zagrali ponad trzydzieści koncertów na terenie Wielkiej Brytanii (m.in. na słynnym Isle of Wight Festival), Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Już w styczniu 1971 roku wrócili do studia, by zarejestrować materiał na swój drugi studyjny longplay. Czasu na nagrania nie było wiele, bo w lutym zespół musiał wrócić na trasę. Jednym ze stałych punktów występów była interpretacja cyklu "Obrazki z wystawy" Modesta Musorgskiego. Muzycy planowali, by zapis jednego z wykonań został dołączony, na drugiej płycie winylowej, do właśnie nagranego albumu. Na takie rozwiązanie nie chcieli jednak zgodzić się przedstawiciele wytwórni Island, obawiając się o powodzenie komercyjne dwupłytowego wydawnictwa (choć zespół zdobywał coraz większą popularność). W rezultacie, studyjny materiał wydano w czerwcu

[Recenzja] Emerson, Lake & Palmer - "Emerson, Lake & Palmer" (1970)

Obraz
Emerson, Lake & Palmer to jeden z najsłynniejszych zespołów progresywnych. Został założony przez klawiszowca Keitha Emersona (ex-The Nice) i śpiewającego basistę Grega Lake'a (ex-King Crimson) w 1970 roku. Początkowo planowali przyjąć do składu perkusistę Mitcha Mitchella (z The Jimi Hendrix Experience), ostatecznie zdecydowali się jednak na Carla Palmera (ex-Atomic Rooster i The Crazy World of Arthur Brown). Doniesienia prasy, że zespół chciał zatrudnić także Jimiego Hendrixa, były wyłącznie wymysłem dziennikarzy. O posadę gitarzysty starał się natomiast Robert Fripp (z sypiącego się, po odejściu wszystkich pozostałych członków, King Crimson). Emerson nie chciał jednak w składzie żadnego gitarzysty, co było dość nietypowym rozwiązaniem, jak na zespół rockowy, aczkolwiek przetestowanym już i przez The Nice, i przez Atomic Rooster oraz Crazy World. W niektórych utworach grupy pojawiają się jednak partie gitary - głównie akustycznej - na której gra Lake, który nalegał na c