[Recenzja] Manfred Schoof - "European Echoes" (1969)
"European Echoes" to jedno z najsłynniejszych dzieł europejskiej sceny improwizowanej lat 60. ubiegłego wieku. Na albumie, zarejestrowanym w czerwcu 1969 roku pod wodzą niemieckiego trębacza Manfreda Schoofa (którego możecie kojarzyć z recenzowanego tu niegdyś "Jazz Meets India"), wystąpiło w sumie szesnastu prominentnych przedstawicieli owej sceny. Poza samym liderem, byli to m.in. Peter Brötzmann, Evan Parker, Derek Bailey, Enrico Rava, Irène Schweizer, Alexander von Schlippenbach, Paul Rutherford czy Han Bennink, by wymienić tylko tych najbardziej znanych. Rzecz jasna, popularnych w swojej niszy. Zarejestrowana przez nich muzyka wpisuje się w ramy radykalnego europejskiego free jazzu. A właściwie ramy te ostatecznie ukształtował, wespół z wydanym rok wcześniej "Machine Gun" oktetu Brötzmanna (aż sześciu muzyków było zaangażowanych w powstanie obu płyt). Longplay składa się wyłącznie z tytułowego nagrania "European Echoes" - trwającej pół godzi