Posty

[Recenzja] Thin Lizzy - "Vagabonds of the Western World" (1973)

Obraz
Irlandzka grupa Thin Lizzy powstała pod koniec lat 60., gdy dwóch byłych członków zespołu Them, gitarzysta Eric Bell i klawiszowiec Eric Wrixon, postanowili połączyć siły z muzykami amatorskiego zespołu Orphanage - śpiewającym basistą Philem Lynottem i perkusistą Brianem Downeyem. Grupa szybko podpisała kontrakt z EMI i już w lipcu 1970 zadebiutowała singlem z utworami "The Farmer" i "I Need You". Było to zarazem ostatnie wydawnictwo z Wrixonem, który postanowił opuścić zespół. Pozostała trójka wkrótce zarejestrowała swoje pierwsze albumy: eponimiczny debiut (1971) i "Shades of a Blue Orphanage" (1972). Wypełniła je zupełnie nieodkrywcza, chaotyczna mieszanka folku, hard rocka, funku i psychodelii, nierzadko przywołująca skojarzenia z Jimim Hendrixem (także ze względu na głos Lynotta). Oba longplaye okazały się kompletną porażką komercyjną, czemu trudno się dziwić. W 1972 roku muzycy Thin Lizzy, rozczarowani brakiem sukcesu, poważnie rozważali zakoń

[Recenzja] King Crimson - "A Young Person's Guide to King Crimson" (1975)

Obraz
Czy w przypadku takich zespołów, jak King Crimson, albumy składankowe mają jakikolwiek sens? Raczej nie. To nigdy nie był zespół singlowy. Promocyjne płytki ukazywały się sporadycznie i praktycznie nigdy nie trafiały do notowań - jedyny wyjątek to "The Court of the Crimson King", który ledwo zaznaczył swoją obecność na amerykańskiej liście Billboardu. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z albumami - te nieźle radziły sobie na listach w Wielkiej Brytanii, Stanach oraz innych krajach. Siedem płyt długogrających, jakie ukazały się w latach 1969-74, odniosło jednak przede wszystkim sukces artystyczny. Każda z nich to konsekwentna, spójna całość, na której zespół interesująco rozwija swój styl, nierzadko poszerzając przy tym ramy rocka. Podsumowanie tak owocnego okresu ledwie dwupłytową składanką wydaje się zatem zadaniem praktycznie niewykonalnym. Bez względu na to, jakie utwory by się tutaj znalazły, wielu innych będzie brakować. Sens wydania "A Young Person's Guid

[Recenzja] King Crimson - "USA" (1975)

Obraz
"USA" to pierwsza koncertówka King Crimson z prawdziwego zdarzenia (fatalnie brzmiący "Earthbound" należy traktować jako oficjalny bootleg). Brzmienie tego materiału nie jest może idealne, ale całkiem przyzwoite. Znalazły się tu fragmenty jednych z ostatnich występów składu tworzonego przez Roberta Frippa, Johna Wettona, Billa Bruforda i Davida Crossa. Nagrań dokonano 28 czerwca 1974 roku w Asbury Park w stanie New Jersey i dwa dni później w Providence w stanie Rhode Island (podczas tego samego występu została zarejestrowana improwizacja "Providence" wydana na albumie "Red"). Na repertuar złożyły się głównie utwory z dwóch najnowszych wówczas longplayów, "Larks' Tongues in Aspic" i "Starless and Bible Black". Ambientowe intro "Walk On...No Pussyfooting" (z albumu "(no pussyfooting)" duetu Fripp & Eno) ustępuje nagle agresywnym dźwiękom "Larks' Tongues in Aspic (Part II)". Ten zł

[Recenzja] King Crimson - "Red" (1974)

Obraz
Ostatni występ King Crimson w składzie z Robertem Frippem, Johnem Wettonem, Billem Brufordem i Davidem Crossem odbył się 1 lipca 1974 roku. Dokładnie tydzień później zespół wszedł do londyńskiego Olympic Studios, by przygotować materiał na kolejny album studyjny. W składzie nie było już Crossa, ale pojawili się liczni goście, jak Robin Miller i Mark Charing, grający odpowiednio na oboju i kornecie (obaj wystąpili już w tych rolach na "Lizard" i "Islands") czy nie uwzględniony w opisie, anonimowy wiolonczelista. Jednak dla wielbicieli zespołu, a zwłaszcza jego wcześniejszych wcieleń, najważniejszy jest udział dwóch byłych członków, saksofonistów Iana McDonalda i Mela Collinsa. Podczas trwającej do sierpnia sesji zarejestrowano cztery utwory, w tym jeden znany już z koncertów i jeden oparty na pomyśle sprzed kilkunastu miesięcy. Ponieważ ich łączna długość ledwo przekraczała trzydzieści minut, postanowiono dodać jedno nagranie koncertowe. Album "Red&quo

[Recenzja] King Crimson - "Starless and Bible Black" (1974)

Obraz
Na kilka dni przed premierą albumu "Larks' Tongues in Aspic", grupa King Crimson - już bez Jamiego Muira w składzie - rozpoczęła jedną ze swoich największych, najbardziej intensywnych i najsłynniejszych tras koncertowych. Co ciekawe, już na samym jej początku - a ściślej mówiąc, podczas występu w londyńskim Rainbow Theatre, 18 marca 1973 roku - muzycy zaczęli testować zupełnie premierowy materiał. Właśnie tego dnia po raz pierwszy zostały wykonane kompozycje "The Night Watch", "Fracture" i "Lament". Wszystkie trzy dopiero rok później zostały wydane na albumie "Starless and Bible Black". Kiedy jednak w styczniu 1974 roku zespół wszedł do londyńskiego Air Studios, by zarejestrować materiał na ten album, oprócz trzech wspomnianych utworów, miał gotową tylko jedną nową kompozycję, "The Great Deceiver" (był jeszcze "Dr. Diamond", grany na żywo już od końca 1972 roku, ale najwyraźniej nie było planów zarejestr

[Recenzja] King Crimson - "Larks' Tongues in Aspic" (1973)

Obraz
Podczas trasy koncertowej promującej album "Islands" dochodziło do wielu spięć i konfliktów pomiędzy ówczesnymi muzykami King Crimson. W rezultacie, najpierw odszedł Peter Sinfield (wieloletni tekściarz, a podczas wspomnianej trasy także klawiszowiec), a po zakończeniu tournee - wszyscy muzycy, z wyjątkiem Roberta Frippa. Gitarzysta szybko rozpoczął kompletowanie nowego składu. Jako pierwszi zrekrutowani zostali śpiewający basista John Wetton (były członek grup Mogul Thrash i Family) i perkusjonalista Jamie Muir (występujący wcześniej z wieloma eksperymentującymi składami). Następnie do grupy dołączyli perkusista Bill Bruford (który właśnie opuścił Yes, obawiając się, że po sukcesie "Close to the Edge" grupa będzie od tej pory nagrywać jego kopie), oraz grający na skrzypcach i klawiszach David Cross (jako jedyny nie posiadający żadnego doświadczenia). Nowym tekściarzem został  natomiast Richard Palmer-James. W październiku 1972 roku odświeżone King Crimson

[Recenzja] King Crimson - "Islands" (1971)

Obraz
King Crimson w początkach swojej działalności nie mógł utrzymać stałego składu. Z czterech albumów wydanych w latach 1969-71, każdy był nagrywany w innej konfiguracji personalnej. Nic dziwnego, że Robert Fripp - jedyny stały członek - poważnie rozważał zakończenie działalności i przyjęcie którejś z licznych ofert od innych zespołów, które chciały z nim współpracować. Saksofonista Mel Collins przekonał go jednak, aby się nie poddawał, po czym sam znalazł nowych muzyków: śpiewającego basistę Boza Burrella i perkusistę Iana Wallace'a. Skład ten okazał się kolejną efemerydą, istniejącą ledwie kilkanaście miesięcy. W tym czasie udało się jednak zarejestrować kolejny album studyjny - "Islands" - i wyruszyć w pierwszą trasę koncertową od czasu występów w oryginalnym składzie. W nagraniach, poza podstawowym składem, wzięło udział wielu sesyjnych muzyków, w tym znany już z dwóch poprzednich albumów pianista Keith Tippett, a także liczni muzycy grający na instrumentach d

[Recenzja] King Crimson - "Lizard" (1970)

Obraz
Niedługo po wydaniu "In the Wake of Poseidon" Robert Fripp skompletował nowy skład King Crimson. Znaleźli się w nim dwaj muzycy, którzy wystąpili już gościnnie na poprzednim albumie - saksofonista Mel Collins oraz śpiewający basista Gordon Haskell - jak również nowy perkusista Andy McCulloch. Skład ten miał wyruszyć na wspólną trasę koncertową z zespołem Traffic, jednak w ostatniej chwili Fripp wycofał się z tego pomysłu. Zamiast tego, postanowił wejść do studia i przygotować materiał na trzeci album grupy. Po raz kolejny nie obyło się bez pomocy muzyków sesyjnych. Istotną rolę w nagraniach odegrał pianista Keith Tippett (także znany już z wcześniejszego albumu) oraz sekcja dęta złożona z muzyków jego jazzowej grupy - Robina Millera, Marka Chariga i Nicka Evansa. W studiu pojawił się także Jon Anderson z Yes. Cały materiał został skomponowany przez Frippa, a teksty tradycyjnie napisał Peter Sinfield. Album składa się z pięciu utworów - czterech krótszych na stroni