Posty

Wyświetlam posty z etykietą chick corea

[Recenzja] Chick Corea - "Circulus" (1978)

Obraz
Przed kilkoma dniami, 9 lutego, zmarł jeden z najsłynniejszych jazzmanów, Chick Corea. To postać nieco kontrowersyjna. Z jednej strony znakomity pianista, tworzący swego czasu artystycznie wartościowe rzeczy. Jednocześnie muzyk, który m.in. pod wpływem scjentologii zwrócił się w stronę bardziej komercyjnego grania, miewający skłonności do instrumentalnego onanizmu, do tego nie zawsze wykazujący się dobrym smakiem w kwestii dobru brzmień elektronicznych instrumentów. Corea zostanie zapamiętany przede wszystkim za sprawą współpracy z Milesem Davisem - wystąpił na tych najważniejszych elektrycznych płytach trębacza, czyli "In a Silent Way", "Bitches Brew", "Jack Johnson" i "On the Corner" - a także dzięki własnej grupie Return to Forever, z którą odnosił wielkie sukcesy komercyjne w czasach popularności plastikowego fusion. Nagrał też wiele płyt solowych, z których najbardziej cenione, a przy tym faktycznie warte poznania są dwie: jeszcze stricte a

[Recenzja] Chick Corea and Return to Forever - "Light as a Feather" (1972)

Obraz
Miesiąc po zarejestrowaniu albumu "Return to Forever", na początku marca 1972 roku Chick Corea wraz z dwoma muzykami swojego ówczesnego zespołu, basistą Stanleyem Clarkiem i perkusistą Airo Moreirą, wzięli udział w sesji Stana Getza. Jej rezultatem jest wydany dopiero w 1974 roku album "Captain Marvel", składający się głównie z kompozycji Corei, takich jak "La Fiesta", znana już z "Return to Forever", czy "Captain Marvel" i "500 Miles High". Do tych dwóch ostatnich pianista powrócił podczas prac nad swoim kolejnym albumem, "Light as a Feather". Sesja nagraniowa odbyła się w dniach 8 i 15 października 1972 roku, w tym samym składzie, który nagrał "Return to Forever". Tytuł tamtego wydawnictwa przyjął się zresztą jako nazwa tego zespołu i właśnie na "Light as a Feather" został po raz pierwszy oficjalnie użyty w tym kontekście. Według Discogs longplay ukazał się jeszcze przed końcem 1972 roku, a

[Recenzja] Chick Corea - "Return to Forever" (1972)

Obraz
Rok 1972 przyniósł istotne zmiany w karierze i życiu Chicka Corei. Muzyk postanowił skierować swoją twórczość w zupełnie innym kierunku. Powodów podjęcia takiej decyzji było kilka. Na pewno było wśród nich zniechęcenie graniem trudniejszej muzyki, którą nie były zainteresowane wytwórnie fonograficzne, a tym samym nie dawało to żadnych finansowych perspektyw. W tym samym okresie Chick zainteresował się scjentologią, zmieniając swoją życiową filozofię, co z pewnością przełożyło się na charakter granej przez niego muzyki. Porzucił free jazz na rzecz klimatycznego grania wpisującego się w modną wówczas stylistykę fusion, łącząc jazz z elektrycznym brzmieniem i wpływami latynoskimi. Ponieważ jego dotychczasowi współpracownicy - Anthony Braxton, Dave Holland i Barry Altschul - nie byli zainteresowani graniem takiej muzyki, pianista zebrał zupełnie nowy skład. Znaleźli się w nim: saksofonista / flecista Joe Farrell, basista Stanley Clarke, perkusista Airto Moreira oraz wokalistka Flora

[Recenzja] Circle - "Paris Concert" (1972)

Obraz
Circle to efemeryczny zespół istniejący na przełomie lat 1970-71. Powstał po dołączeniu Anthony'ego Braxtona do ówczesnego tria Chicka Corei z Davidem Hollandem i Barrym Altschulem. Kwartet intensywnie koncertował, odbył też kilka studyjnych sesji. Większość studyjnego materiału ukazała się dopiero w drugiej połowie lat 70., na sygnowanych wyłącznie nazwiskiem Corei albumach "Circling In" i "Circulus". Było to już po sukcesie osiągniętym przez klawiszowca z grupą Return to Forever. Wcześniej wydaniem materiału z czasów Circle zainteresowani byli tylko Japończycy (w 1971 roku wyłącznie tam ukazały się koncertowy "Circle 1: Live in Germany Concert" i studyjny "Circle 2: Gathering") oraz wytwórnia ECM, której nakładem opublikowany został "Paris Concert". To ostatnie wydawnictwo, zarejestrowane 21 lutego 1971 roku, pokazuje kwartet u szczytu formy. Muzycy zaproponowali półtoragodzinny, nieskrępowany, bezkompromisowy set, łączący

[Recenzja] Chick Corea - "The Sun" (1971)

Obraz
Pod koniec lat 60., wraz z ekspansją muzyki rockowej, jazz stawał się coraz bardziej niszowym gatunkiem. Sytuacji na pewno nie poprawiała polityka wytwórni płytowych, nastawionych na zysk. Nawet uznani jazzmani zaczęli mieć problem ze znalezieniem wydawcy, jeśli nagrany przez nich materiał nie był zgodny z aktualnymi trendami. Z problemem tym zmagał się także Chick Corea (zanim podpisał kontrakt z ECM), którego albumu "The Sun" nie chciała wydać żadna większa wytwórnia. Nie dlatego, że był słaby - po prostu został utrzymany w stylistyce post-bopowej, zamiast dającego szanse na lepszą sprzedaż fusion. Ostatecznie materiał został wydany wyłącznie w Japonii, przez tamtejszą wytwórnię Express. Dopiero kilka lat później, w 1978 roku, a więc już po wielkim sukcesie odniesionym przez Coreę z grającą fusion grupą Return to Forever, "The Sun" został wznowiony nakładem EMI. Album jest zapisem sesji z 14 września 1970 roku w nowojorskim Up Surge Studio. Klawiszowiec w t

[Recenzja] Chick Corea, David Holland & Barry Altschul - "A.R.C." (1971)

Obraz
"A.R.C." to drugi wspólny album Chicka Corei, Davida Hollanda i Barry'ego Altschula. Niespełna rok wcześniej, w kwietniu 1970 roku, trio nagrało longplay "The Song of Singing" (sygnowany wyłącznie nazwiskiem pianisty). Materiał na "A.R.C." został zarejestrowany w dniach 11-13 stycznia 1971 roku pod producenckim nadzorem Manfreda Eichera i jeszcze w tym samym roku wydany przez należącą do niego wytwórnię ECM. Album zaczyna się dokładnie tak samo, jak "The Song of Singing" się kończył - od interpretacji kompozycji Wayne'a Shortera, "Nefertiti". Reszta repertuaru to już całkowicie premierowe tematy, skomponowane przez Coreę ("A.R.C.", "Thanatos", "Games"), Hollanda ("Vedana") lub całe trio ("Ballad for Tillie"). Nowa wersja "Nefertiti" jest o dwie minuty dłuższa i nieco bardziej dynamiczna, ale zachowuje podobny charakter, co już na początku uświadamia, że po album

[Recenzja] Chick Corea - "The Song of Singing" (1970)

Obraz
"The Song of Singing" to album dużo bardziej kameralny od poprzedniego wydawnictwa Chicka Corei, "Is". Tym razem liderowi towarzyszy wyłącznie sekcja rytmiczna w postaci Dave'a Hollanda i perkusisty Barry'ego Altschula (znanego z zespołu Paula Bleya). W dniach 7-8 kwietnia 1970 roku trio zarejestrowało materiał, który wypełnił "The Song of Singing". Choć podczas sesji powstało więcej nagrań, na albumie znalazło się tylko sześć, których łączny czas nie przekracza trzydziestu minut. Pięć z nich zostało podpisane nazwiskami tria, a ostatnie to znacznie przearanżowana wersja słynnej kompozycji Wayne'a Shortera, "Nefertiti". Na kompaktowym wznowieniu z 1989 roku można znaleźć trzy dodatkowe nagrania z tej sesji ("Blues Connotation" Ornette'a Colemana oraz autorskie "Ballad II" i dwudziestominutowy "Drone"). Tym razem Chick zrezygnował z elektrycznych klawiszy, których używał na "Is" i prze

[Recenzja] Chick Corea - "Is" (1969)

Obraz
Trzy miesiące po wzięciu udziału w sesji "In a Silent Way" Milesa Davisa, Chick Corea rozpoczął pracę nad własnym materiałem. W nagraniach wspomogła go sekcja rytmiczna z kwintetu Davisa - Dave Holland i Jack DeJohnette - a także rozbudowana sekcja dęta (Bennie Maupin, Woody Shaw, Hubert Laws) i drugi perkusista, Horace Arnold. Sesja odbyła się w dniach 11-13 maja 1969 roku i zaowocowała materiałem, który wypełnił aż dwa wydawnictwa. Jeszcze w tym samym roku ukazał się album "Is", natomiast pozostałe nagrania zostały opublikowane dopiero w 1972 roku na longplayu "Sundance". Trzydzieści lat później, w 2002 roku, zebrano wszystkie utwory (włącznie z niepublikowanymi wcześniej alternatywnymi podejściami) na wydawnictwie zatytułowanym "The Complete Is Sessions". Chociaż "Is" został zarejestrowany zaledwie rok po poprzednim albumie Corei, "Now He Sings, Now He Sobs", słychać znaczącą zmianę w kierunku twórczych poszukiwań p

[Recenzja] Chick Corea - "Now He Sings, Now He Sobs" (1968)

Obraz
Armando "Chick" Corea zasłynął przede wszystkim jako współpracownik Milesa Davisa i założyciel Return to Forever. Szczególnie gra z trębaczem miała istotny wpływ na jego karierę. Nie tylko pomogła mu wyrobić sobie nazwisko w muzycznym świecie (grał na tak ważnych albumach, jak "In a Silent Way", "Bitches Brew" czy "On the Corner"), ale także rozwinąć się jako instrumentalista, otworzyć na nowe rozwiązania (jak np. przejście na elektryczne klawisze). Jednak już wcześniej Chick, aktywny od początku lat 60., dał się poznać jako utalentowany pianista. Wspomagał m.in. Sonny'ego Stitta, Blue Mitchella, Herbiego Manna i Stana Getza. Nagrał też dwa albumy jako lider (oba ukazały się w 1968 roku). Debiutancki "Tones for Joan's Bones", zarejestrowany jeszcze w 1966 roku, przyniósł muzykę typową dla ówczesnego jazzowego mainstreamu, zagraną bez zarzutu, ale niewyróżniającą się na tle podobnych wydawnictw. Ciekawiej prezentuje się drug