[Artykuł] Historie okładek: "The Book of Souls" Iron Maiden

Okładka nowego albumu Iron Maiden wywołała spore zamieszanie. O ile chyba wszyscy fani grupy są zgodni, że najnowsza postać zespołowej maskotki, Eddiego, jest najlepsza od lat, tak podzielił ich brak tła - jedni uważają, że okładka wygląda przez to na niedokończoną, inni twierdzą, że czarne tło nadaje jej mroczniejszego klimatu. Niewątpliwie jest w niej coś intrygującego.


Chociaż "The Book of Souls" nie jest tzw. albumem koncepcyjnym, w kilku zawartych na nim utworach pojawiają się odniesienia do duszy. Gdy tworzyliśmy utwory na album "Fear of the Dark", pracowaliśmy w parach lub indywidualnie, a słowo "strach" pojawiło się w kilku utworach, czego nie zaplanowaliśmy z góry - wspomina Steve Harris. Identyczna sytuacja zdarzyła się teraz; na albumie znalazły się trzy czy cztery utwory, w których jest wspomniana [dusza]. To dziwne... zupełnie jakby istniała między nami telepatia. Jednym z tych utworów jest tytułowy "The Book of Souls", nawiązujący do kultury Majów, ich wierzeń w nieśmiertelność duszy i reinkarnację. Ich świat owiany był tajemnicą; ważną rolę odgrywała w nim magia, mistycyzm - wyjaśnia Dave Murray. I tekst napisany przez Steve'a zrodził się z fascynacji tą niezwykłą kulturą. Ale z drugiej strony, słowa "The Book of Souls" nie są jednoznaczne. Pojawiają się w nich obrazy, które działają na wyobraźnie, ale każdy może je odczytać po swojemu. Zainteresowanie tematyką nieśmiertelności ma też inne podłoże. Myślę, że im jesteś starszy, tym więcej o tym myślisz - mówi Harris. Takie rzeczy, jak choroba Bruce'a [Dickinsona] czy śmierć bliskich osób, zdarzają się coraz częściej. Zawsze jednak poruszałem tematykę śmiertelności w swoich tekstach, nawet gdy miałem dwadzieścia kilka lat. Zawsze fascynowało mnie czy jest coś ponad [życie doczesne], czy ludzie wciąż żyją po [śmierci].


Za okładkę "The Book of Souls", nawiązującą tematycznie do utworu tytułowego, odpowiada Mark Wilkinson. Nie była to jego pierwsza współpraca z zespołem, jednak po raz pierwszy stworzył grafikę do albumu studyjnego. Jego wcześniejsze dokonania to okładki koncertówki "Live at Donington" (reedycji z 1998 roku), kompilacji "Best of B'Sides", oraz singli "The Wicker Man" i "Out of the Silent Planet". Na "The Book of Souls" Wilkinson stworzył także trzy grafiki, umieszczone wewnątrz książeczki albumu (oraz na wewnętrznej stronie koperty winylowego wydania). W pracę nad wizualną stroną "The Book of Souls" zaangażowana była także żona Marka, Julie Wilkinson, która odpowiada za grafiki wykorzystane jako tło książeczki. Ilustracje umieszczone na płytach zostały natomiast stworzone przez Anthony'ego Dry'a.


Okładka jest świetna, a Eddie niesamowity - twierdzi Murray. Jest tak naturalny, realistyczny i pełen życia! Od wielu, wielu lat nie mieliśmy tak wiarygodnie wyglądającego Eddiego! Można odnieść wrażenie, że został wyciągnięty wprost z lasów deszczowych w Amazonii. Przypuszczam, że ciągle można natknąć się tam na indiańskie plemiona z podobnymi malunkami na twarzy i tatuażami na ciele. Okłądka naprawdę przemawia do wyobraźni. Pod względem plastycznym jest czymś doskonałym


Warto zwrócić uwagę, że na "The Book of Souls" zespół wrócił do swojego oryginalnego logo, nieużywanego na albumach studyjnych od połowy lat 90. Staraliśmy się z biegiem lat zmieniać i odświeżać różne rzeczy, żeby się nie powtarzać - tłumaczy Murray. Dlatego też na albumie "Virtual XI" zmodyfikowaliśmy logo. Ale tym razem ten wcześniejszy rodzaj liternictwa bardziej pasował do projektu graficznego. Jeśli widziałeś kiedyś tablice sprzed ponad dwóch tysięcy lat z majańskim pismem hieroglificznym, wiesz o czym mówię. Nasze logo i tytuł "The Book of Souls" miały tym razem przypominać te wyryte w kamieniu napisy. Nie konkretne znaki, ale ich kształty, ich charakter. Za opracowanie czcionki, którą zapisano tytuł albumu i tytuły utworów, odpowiada Jorge Letona. Zespół zatrudnił także specjalistę od kultury Majów, Simona Martina, który przetłumaczył tytuły utworów na majańskie hieroglify (wykorzystano je wewnątrz książeczki).






Źródła cytatów:
1. Harris Steve, The Beast Within, rozm. przepr. George Garner, "Kerrang!" 2015, nr 1575
2. Murray Dave, Z prędkością światła, rozm. przepr. Wiesław Weiss, "Teraz Rock" 2015, nr 9


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)

[Zapowiedź] Premiery płytowe kwiecień 2024

[Recenzja] Death - "The Sound of Perseverance" (1998)