[Recenzja] Alice in Chains - "Sap" EP (1992)



Ważną część dyskografii Alice in Chains stanowią EPki, na których zespół pokazuje zupełnie inne, łagodniejsze oblicze. Pierwsza z nich, "Sap", ukazała się już niespełna rok po debiutanckim albumie "Facelift", a jeszcze przed premierą jego następcy, "Dirt". Wypełniają go głównie melodyjne, akustyczne piosenki, jak "Brother", "Am I Inside" (oba z gościnnym udziałem Ann Wilson, wokalistki zespołu Heart) i "Right Turn" (w którym z kolei grupę wsparli Chris Cornell z Soundgarden i Mark Arm z Mudhoney). W najbardziej chwytliwym "Got Me Wrong" oprócz gitary akustycznej pojawia się także elektryczna, ale wciąż jest to dużo lżejsze i bardziej piosenkowe granie, niż na debiucie. Takie lżejsze oblicze Alice in Chains także wypada udanie.

Na wydawnictwie znalazł się też ukryty bonus w postaci nieuwzględnionego na okładce "Love Song" - ewidentny wygłup, w którym muzycy pozamieniali się instrumentami. Byłoby jednak zdecydowanie lepiej, gdyby się tutaj nie znalazł, gdyż nie tylko nie pasuje do reszty wydawnictwa, ale też po prostu obniża jego poziom. Ogólnie jednak "Sap" stanowi bardzo przyjemny suplement (bo trudno inaczej traktować to dwudziestominutowe wydawnictwo) do regularnych albumów zespołu.

Ocena: 6/10



Alice in Chains - "Sap" EP (1992)

1. Brother; 2. Got Me Wrong; 3. Right Turn; 4. Am I Inside; 5. Love Song

Skład: Layne Staley - wokal, perkusja (5); Jerry Cantrell - gitara, wokal, gitara basowa (5); Michael Starr - gitara basowa, gitara (5); Sean Kinney - perkusja i instr. perkusyjne, wokal i pianino (5)
Gościnnie: Ann Wilson - wokal (1,4); Chris Cornell - wokal (3); Mark Arm - wokal (3)
Producent: Alice in Chains i Rick Parashar


Komentarze

  1. Mam takie samo zdanie o tym wydawnictwie. Mam go na jednej kasecie z "Jar of Flies", ale po "Am I Inside" zawsze wyłączam. "Love Song" nie pasuje i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ep-ka ciekawa i dobra ale "Love Song" nie była dobrym pomysłem z drugiej strony lepiej aby była na tej EP niż na Dirt, ten utwór psuje odbiór dobrej Ep-ki mogli go nie wydawać i umieścić na jakiejś komplikacji jako ciekawostkę

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Julia Holter - "Something in the Room She Moves" (2024)

[Recenzja] Alice Coltrane - "The Carnegie Hall Concert" (2024)

[Recenzja] Laurie Anderson - "Big Science" (1982)

[Recenzja] Księżyc - "Księżyc" (1996)

[Zapowiedź] Premiery płytowe marzec 2024