[Recenzja] Wishbone Ash - "First Light" (2007)



"First Light" to materiał demo zarejestrowany przez Wishbone Ash w pierwszej połowie 1970 roku. Nagrania miały pomóc znaleźć wydawcę, a gdy już zespół podpisał kontrakt - zapomniano o nich, aż w 2006 roku oryginalny acetat został kupiony na aukcji przez pewnego miłośnika zespołu ze Stanów. Nie zatrzymał go dla siebie, lecz doprowadził do oficjalnego, autoryzowanego przez zespół, wydania.

Większość tego materiału została przez zespół ponownie nagrana w bardziej profesjonalnych warunkach. Pięć utworów trafiło na eponimiczny debiut (gdzie uzupełniła je napisana później kompozycja "Phoenix"). Pomijając kwestię brzmienia, w "Blind Eye", "Queen of Torture" i "Handy" różnice są praktycznie niewyczuwalne, podobnie w "Errors of My Way", pomijając słabszą warstwę wokalną, ale już taki "Lady Whiskey" jest o połowę krótszy. Znalazła się tu także kompozycja "Alone", którą zespół nagrał później na swój drugi album, "Pilgrimage". Tam jednak trafiła w wersji instrumentalnej, podczas gdy tutejsza posiada całkiem przyjemną partię wokalną. Profesjonalnie zarejestrowanych wersji nie doczekały się natomiast "Roads of Day to Day" i "Joshua", które dopiero dzięki "First Light" ujrzały światło dzienne. Pierwszy z nich to kolejna przyjemna, ale nieszczególnie się wyróżniająca piosenka, natomiast drugi - krótki instrumental z fajnymi partiami gitar, lecz zmierzający donikąd.

"First Light" to w sumie niezłe uzupełnienie podstawowej dyskografii Wishbone Ash (zdecydowanie lepsze od studyjnych albumów nagranych po "No Smoke Without Fire"), ale tak naprawdę nie wnoszące do niej wiele nowego. Sześć z ośmiu utworów zostało później zarejestrowane na lepszym sprzęcie. Z tutejszych wykonań jedynie "Alone" przewyższa późniejszą wersję, dzięki obecności partii wokalnej. Dwa unikalne dla tego wydawnictwa utwory są natomiast niewarte zachodu, jaki wiąże się z jego zdobyciem. Dlatego mogę je polecić z czystym sumieniem jedynie wielbicielom zespołu.  

Ocena: 6/10



Wishbone Ash - "First Light" (2007)

1. Lady Whiskey; 2. Roads of Day to Day; 3. Blind Eye; 4. Joshua; 5. Queen of Torture; 6. Alone; 7. Handy; 8. Errors of My Way

Skład: Martin Turner - wokal i bass; Andy Powell - wokal i gitara; Ted Turner - wokal i gitara; Steve Upton - perkusja
Producent: Phil Dunne, Eddie Offord i Wishbone Ash


Komentarze

  1. Aż dziw, że przy rejestracji tej wersji "Handy" muzycy nie zorientowali się, że ta swingowa część na końcu jest głupia i potem nagrali ją ponownie :D Tak zepsuć taką świetną kompozycję. Dwa razy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga ;) Ale oni ogólnie chyba lubili psuć swoje kompozycje, a to dodając wokal, gdzie nie trzeba ("Vas Dis"), a to znów pomijając go tam, gdzie mógłby dodać większej wyrazistości (późniejsza wersja "Alone"), bądź na inne sposoby. Szkoda, że ktoś nie pokierował tym zespołem, bo potencjał był, ale coraz bardziej się rozmywał.

      Usuń
    2. Może brakowało im lidera. Większość wielkich zespołów miało jednak zazwyczaj tę jedną osobę z silną osobowością, której wizja wyznaczała główny kierunek reszcie grupy. WA chyba nikogo takiego nie miało - bo niby Powell nie był w nim od samego początku, ale później jako jedyny z oryginalnego składu się ostał i ciągnął to dalej, nie bardzo wiedząc co z tym począć.

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)

[Zapowiedź] Premiery płytowe kwiecień 2024

[Recenzja] Death - "The Sound of Perseverance" (1998)