[Recenzja] EABS Meets Jaubi - "In Search of a Better Tomorrow" (2023)

EABS Meets Jaubi - In Search of a Better Tomorrow


Ciekawe to spotkanie, ale chyba nie aż tak zaskakujące, biorąc pod uwagę kontrakt z tą samą wytwórnią oraz wcześniejszą, jeszcze nie pełnowymiarową współpracę obu zespołów. Od strony muzycznej też nie brakuje pewnych podobieństw. Polska grupa EABS zasłynęła nowoczesnymi przeróbkami kompozycji jazzmanów Krzysztofa Komedy i Sun Ra, wzbogaconymi o elementy hip-hopu czy house'u; w międzyczasie prezentuje też autorski materiał, dość współczesny jazz, zakorzeniony w polskiej kulturze. Pochodzący z odległego Pakistanu Jaubi zaczynał z kolei od przerabiania hip-hopowego producenta J-Dilli na granie bliskie hindustańskiej muzyki klasycznej, by na albumie "Nafs at Peace" - nagranym z pomocą Latarnika z EABS i współpracującego niegdyś z tamtą grupą brytyjskiego saksofonisty Tenderloniousa - wymieszać tradycyjną muzykę ze swojego regionu z elementami jazzu. Tamtą płytę nagrywano w Lahaurze, natomiast tym razem to muzycy Jaubi przylecieli do Polski, by wspólnie przygotować materiał dokonujący jeszcze pełniejszej syntezy stylów obu zespołów. Efektem jest album "In Search of a Better Tomorrow".

Współpraca wypada bardzo naturalnie, jakby oba składy miały dużo czasu na zgranie się ze sobą. Dochodzi tu faktycznie do fuzji dwóch muzycznych światów, jednak na różne sposoby, raz z dominacją wpływów zachodnich, a raz wschodnich. I tak otwierająca całość impresja "Yesterday" to dzieło samego EABS, półtoraminutowy temat na fortepian, trąbkę oraz perkusję. Także kolejny, nieco już dłuższy "Judgement Day" z początku eksponuje wyłącznie partie polskich muzyków, choć już wtedy melodyka momentami idzie w bardziej wschodnie rejony, a dopiero w drugiej połowie rozbrzmiewają dźwięki sarang i tabli. To jeden z mocniejszych punktów albumu, bardzo żywiołowy, utrzymany gdzieś na pograniczu fusion oraz spiritualu, a podczas saksofonowej solówki Olafa Węgra ocierający się nawet o jazz free. Pakistańczycy wiodą z kolei prym w "Whispers", ciekawym połączeniu hindustańskich klimatów z retro syntezatorem i nowoczesnym perkusyjnym loopem. Spotkanie różnych światów jeszcze bardziej fascynująco wychodzi w "Strange Love", gdzie istotną rolą odgrywają sarangi, ale też klarnet basowy, który brzmi tu niemal jak partie Benniego Maupina z płyt Milesa Davisa, a gdy wchodzi w dialog z trąbką, udaje się świetnie przywołać nastrój "Bitches Brew". Na osobne wyróżnienie zasługuje warstwa rytmiczna utworu, ze świetnie uzupełniającą się tablą oraz bardziej współczesną perkusją. A to wszystko dopiero cztery pierwsze nagrania z dziesięciu. Bez wnikania w szczegóły i dalszego spoilerowania wspomnę tylko, że prawie każdy z nich - jedynie z wyjątkiem zdominowanego przez Jaubi "The Moon" - inaczej przesuwa akcenty i daje się wykazać innym instrumentalistom. Bardzo spójnie brzmi to jako pewna całość, jednak poszczególne utwory dobrze wypadają także jako osobne dzieła. Z niewymienionych dotąd utworów szczególną uwagę polecam zwrócić na "People in Between", "Tomorrow" oraz "The Sun".

Poszukiwanie lepszego jutra przez EABS i Jaubi zaowocowało naprawdę udanym albumem, choć chyba zbyt mocno zapatrzonym w przeszłość, szczególnie jak na płytę o takim tytule. Łączenie jazzu z muzyką hindustańską to pomysł sprzed blisko sześćdziesięciu lat, tutaj wprawdzie uwspółcześniony pod względem brzmienia czy rytmiki, które to elementy nie wybiegają jednak poza obowiązujące już dłuższy czas standardy fusion / nu jazzu. Jednak muzyczne spotkania twórców tak od siebie odległych - geograficznie i kulturowo - nie zdarzają się na codzień, wciąż mają w sobie coś egzotycznego. "In Search of a Better Tomorrow" należy do najbardziej dopracowanych i najciekawszych projektów o międzynarodowym i międzygatunkowym charakterze, jeśli chodzi o ostatnie lata.

Ocena: 8/10

Nominacja do płyt roku 2023



EABS Meets Jaubi - "In Search of a Better Tomorrow" (2023)

1. Yesterday; 2. Judgement Day; 3. Whispers; 4. Strange Love; 5. People in Between; 6. Raise Your Hearts, Drop Your Guns;7. Tomorrow; 8. Madhuvanti; 9. Moon; 10. Sun

Skład EABS: Marek "Latarnik" Pędziwiatr - fortepian, elektryczne pianino, syntezatory; Olaf Węgier - saksofon tenorowy, saksofon sopranowy, klarnet basowy; Jakub Kurek - trąbka; Paweł "Wuja HZG" Stachowiak - gitara basowa, syntezator; Marcin Rak - perkusja
Skład Jaubi: Ali Riaz Baqar - gitara; Zohaib Hassan Khan - sarangi; Kashif Ali Dhani - tabla, wokal
Producent: Łukasz Wojciechowski i Sebastian Jóźwiak


Komentarze

  1. Sprawdź Qiyan z 2020 roku. Całkiem dobra muzyka. Nie wiem, czy oryginalna, ale dobrze się słuchało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam jak z kazdym kolejnym albumem EABS dodaje kolejne elementy do układanki. In Search fajnie eksploruje orientalne klimaty i razem z przesyconym hip-hopem Puzzle Mixtape jest moim ulubionym albumem grupy. Czołówka jazzu z Polski.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] Oren Ambarchi / Johan Berthling / Andreas Werliin - "Ghosted II" (2024)

[Zapowiedź] Premiery płytowe maj 2024

[Recenzja] Cristóbal Avendaño & Silvia Moreno - "Lancé esto al otro lado del mar" (2024)

[Recenzja] Kin Ping Meh - "Kin Ping Meh" (1972)