[Recenzja] Björk - "Debut" (1993)

Björk - Debut


Tytuł "Debut" mniej mówi o tym albumie, niż o stosunku Björk Guðmundsdóttir do jej faktycznego debiutu. Ten wydała w 1977 roku, mając zaledwie jedenaście lat. Trudno jednak traktować poważnie  zbiór przeróbek popowych przebojów zaśpiewanych dziecinnym, pozbawionym własnego stylu głosem. W kolejnej dekadzie islandzka wokalistka udzielała się w różnych lokalnych zespołach nowofalowych, post-punkowych i alt-rockowych, a także współpracowała z jazzowym Tríó Guðmundar Ingólfssonar. Zdobyte w tym czasie doświadczenie z pewnością przydało się podczas prac nad autorską płytą. Jednak, zgodnie ze słowami samej Björk, inspiracji dostarczyli przede wszystkim tacy twórcy, jak Kate Bush i Brian Eno, a także elektroniczna scena przełomu lat 80. i 90., szczególnie acid house oraz katalog wytwórni Warp.

"Debut" to efekt współpracy artystki z brytyjskim producentem Paulem "Nellee" Hopperem, który jest też współautorem równo połowy premierowych kompozycji. Całości dopełnia przeróbka starego popowego standardu "Like Someone In Love". Album z początku nie cieszył się większym zainteresowaniem, ale w ciągu trzech miesięcy od wydania sprzedaż przekroczyła pół miliona egzemplarzy. W znacznym stopniu była to zasługa charakterystycznych teledysków do "Human Behavior", "Venus as a Boy", "Big Time Sensuality", "Violently Happy" oraz niealbumowego, nagranego wkrótce po zakończeniu prac nad płytą "Play Dead", które regularnie emitowano w MTV. Nawiasem pisząc, trochę szkoda, że ten ostatni powstał zbyt późno, by trafić na "Debut", aczkolwiek dorzucono go na niektórych reedycjach. To kawałek zrealizowany z filmowym rozmachem - faktycznie powstał na potrzeby ścieżki dźwiękowej "Amerykańskiego łowcy" w reżyserii Danny'ego Cannona - ale zachowujący piosenkową lekkość. Dodatkowo zwraca uwagę świetnym basem Jaha Wobble'a. 

Pierwszy longplay Björk z dojrzałego etapu kariery to mocno eklektyczne dzieło. To płyta na której chałupnicze techno "There's More to Life Than This" - rzekomo nagrane w toalecie klubu muzycznego podczas trwającej tam imprezy - sąsiaduje z tradycyjnym popem w "Like Someone In Love", gdzie cały akompaniament ogranicza się do harfy jazzowego muzyka Corky'ego Hale'a. Znajdziemy tu też oparty głównie na perkusjonaliach - uzupełnianych wstawkami przesterowanego basu i syntezatorów - "Human Behaviour", nieco ejtisowy "Crying", subtelniejszy "Come to Me", taneczny "Violently Happy" czy eksperymentalny, quasi-jazzowy "The Anchor Song". Zdarza się, że na przestrzeni jednego nagrania zestawiane są pozornie niepasujące elementy, jak saksofon w mocno house'owym "Big Time Sensuality" czy indyjska tabla i syntezatorowa imitacja karnatackich skrzypiec w trip-hopowym "Venus as a Boy". Prostym klasyfikacjom wymykają się także należące do ambitniejszych momentów płyty "One Day" i "Aeroplane", utrzymane gdzieś na pograniczu popu, nowoczesnej elektroniki, tzw. muzyki świata, a w  tym ostatnim nawet jazzu.

W spójną całość spaja to wszystko niezwykle charakterystyczny głos i sposób śpiewania liderki, który od razu pozwalają ją zidentyfikować, niezależnie od stylu danego kawałka. Wokal Björk można oceniać różnie, na pewno trzeba do niego przywyknąć, ale partiom artystki nie można odmówić ogromnej kreatywności w operowaniu głosem. To największy atut tego albumu, ale bynajmniej nie jedyny. Niemal każdy z tych jedenastu kawałków łączy wyrazistą, przebojową melodię z całkiem niegłupim aranżem oraz bardzo przyjemnym - choć dziś często nieco już przestarzałym - brzmieniem. 

Ocena: 8/10



Björk - "Debut" (1993)

1. Human Behaviour; 2. Crying; 3. Venus as a Boy; 4. There's More to Life Than This; 5. Like Someone in Love; 6. Big Time Sensuality; 7. One Day; 8. Aeroplane; 9. Come to Me; 10. Violently Happy; 11. The Anchor Song

Skład: Björk - wokal, instr. klawiszowe, programowanie; Garry Hughes - instr. klawiszowe, programowanie; Martin Virgo - instr. klawiszowe, programowanie; Marius de Vries - instr. klawiszowe, programowanie; Paul Waller - instr. klawiszowe, programowanie; Gary Barnacle - instr. dęte blaszane; Mike Mower - instr. dęte blaszane; Oliver Lake - instr. dęte drewniane; Corky Hale - harfa; Jon Mallison - gitara; Luís Jardim - gitara basowa, perkusja i instr. perkusyjne; Nellee Hooper - perkusja i instr. perkusyjne; Bruce Smith - perkusja i instr. perkusyjne; Talvin Singh - tabla; Jhelisa Anderson - dodatkowy wokal
Producent: Nellee Hooper (1-10); Björk (5,11)


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Zapowiedź] Premiery płytowe maj 2024

[Recenzja] Oren Ambarchi / Johan Berthling / Andreas Werliin - "Ghosted II" (2024)

[Recenzja] Cristóbal Avendaño & Silvia Moreno - "Lancé esto al otro lado del mar" (2024)

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] Kin Ping Meh - "Kin Ping Meh" (1972)