[Recenzja] Brian Eno - "Before and After Science" (1977)

Brian Eno - Before and After Science


Zanim Brian Eno całkowicie pogrążył się w ambiencie, przygotował jeszcze jeden album o bardziej piosenkowym charakterze. Materiał na "Before and After Science" powstawał przez dwa lata, w trakcie których artysta pracował też nad innymi projektami. Z myślą o tej płycie napisał, jak sam twierdzi, blisko sto kompozycji, z których ostatecznie wybrał dziesięć. Podczas nagrań towarzyszył mu naprawdę imponujący zestaw instrumentalistów. Niektórzy - jak Robert Fripp, Robert Wyatt (tutaj występujący jako Shirley Williams), Phil Collins, Phil Manzanera, Bill MacCormick czy Hans-Joachim Roedelius i Dieter Moebius - mieli już sposobność współpracować z Eno przy różnych okazjach. Inni, jak Fred Frith z Henry Cow oraz Jaki Liebezeit z Can, dopiero na tej sesji połączyli z nim siły.

"Before and After Silence" wyraźnie dzieli się na dwie, nierówne części. Pierwsze sześć utworów to granie silnie oparte na rytmie, natomiast w czterech pozostałych akompaniament sprowadza się do bliskich ambientu plam dźwięku. Podobnie, jak na poprzednich płytach - szczególnie "Another Green World", Eno stara się przełamywać piosenkowe schematy w kwestii budowy utworów, a także proponuje wiele ciekawych rozwiązań w kwestii brzmienia i aranżacji, w pełni wykorzystując możliwości studia nagraniowego. Daje się jednak odczuć także nowe inspiracje, czego najbardziej ewidentnym przykładem singlowy "King's Lead Hat". Tytuł tego kawałka to nic innego, jak anagram nazwy Talking Heads, a on sam równie dobrze mógłby znaleźć się na wydanym ledwie trzy miesiące wcześniej debiucie tego zespołu, "Talking Heads: 77". Fascynację nim słychać także w "No One Receiving" i "Kurt's Rejoinder", jednak tutaj Eno wnosi już więcej od siebie - w pierwszym elementy funkowe, w drugim wpływy afrykańskie, zaś w obu brzmienia elektroniczne. To przecież zapowiedź kolejnych płyt Talking Heads, nagranych z pomocą samego Eno. Jakby tego było mało, w "King's Lead Hat" wystąpił Fripp, który później też współpracował z Talking Heads, a następnie wykorzystał to doświadczenie w reaktywowanym King Crimson.

Album zawiera także utwory innego typu. W "Backwater" Eno robi dobry użytek z umiejętności Liebezeita, potrafiącego grać z precyzją metronomu. Motoryczny rytm budzi skojarzenia z krautrockiem, jednak obudowano go przebojową melodią i syntetycznym brzmieniem, zapowiadającym następną dekadę. Wyszło z tego całkiem ciekawe zderzenie podziemia i głównego nurtu. Do tego drugiego najbardziej zbliża się "Here He Comes", niemal zupełnie konwencjonalna piosenka o zgrabnej melodii. Jej subtelny nastrój w pewnym sensie wprowadza w drugą, bardziej wyciszoną część płyty. Od "Julie With..." zaczynają się utwory bliższe ambientowych dokonań Eno, w większości wzbogacone jednak partiami wokalnymi. Być może właśnie tutaj należy szukać początków ambient popu. Ja natomiast bez wątpienia znajduję tu dwie najładniejsze kompozycje piosenkowego Eno. "By This River", nagrany z pomocą muzyków Cluster, urzeka przede wszystkim tym delikatnym, wręcz ulotnym nastrojem, lekko jazzującymi partiami elektrycznego pianina oraz zgrabną linią melodyczną wokalu. "Spider and I" ma w sobie natomiast coś z wczesnego Pink Floyd, choć w nowocześniejszej oprawie brzmieniowej. Stanowi równie doskonały, wręcz oczyszczający finał, jak tytułowe nagranie z "Here Come the Warm Jets", mimo zupełnie innego charakteru. Całości dopełniają dwa instrumentale z udziałem m.in. Fritha i Wyatta: świetnie budujący niepokojącą atmosferę "Energy Fools the Magican" oraz subtelniejszy, lecz także pozostawiający niepewność "Through Hollow Lands".

"Before and After Science" to kolejne potwierdzenie kunsztu Briana Eno jako muzyka, kompozytora, aranżera i producenta. Niby mamy tu do czynienia z krótkimi, przypominającymi zwykłe piosenki utworami, pozbawionymi wirtuozerskich popisów czy prób doścignięcia twórców muzyki poważnej, a jednak jest to niewątpliwie ambitna i kreatywna muzyka. Ten album być możne najlepiej pokazuje, że Eno potrafił czerpać z przeszłości oraz teraźniejszości w taki sposób, że nie brzmiał odtwórczo, lecz tworzył nowe możliwości rozwoju muzyki. W jednym tylko "King's Lead Hat" składa zachowawczy hołd innemu twórcy, jednak w pozostałych utworach prezentuje już głównie własne pomysły, a ten jeden fragment to wciąż świetny kawałek, bez którego całość trochę by jednak straciła.

Ocena: 8/10



Brian Eno - "Before and After Science" (1977)

1. No One Receiving; 2. Backwater; 3. Kurt's Rejoinder; 4. Energy Fools the Magician; 5. King's Lead Hat; 6. Here He Comes; 7. Julie With...; 8. By This River; 9. Through Hollow Lands (for Harold Budd); 10. Spider and I

Skład: Brian Eno - wokal, gitara, instr. klawiszowe, instr. dęte, instr. perkusyjne; Fred Frith - gitara (4,9); Robert Fripp - gitara (5); Phil Manzanera - gitara (5,6); Paul Rudolph - gitara basowa (1,2,5-7), gitara (1); Percy Jones - gitara basowa (1,3,4); Bill MacCormick - gitara basowa (9); Brian Turrington - gitara basowa (10); Phil Collins - perkusja (1,4); Jaki Liebezeit - perkusja (2); Dave Mattacks - perkusja (3,6); Andy Fraser - perkusja (5); Rhett Davies - instr. perkusyjne (1); Robert Wyatt - instr. perkusyjne (3,9); Hans-Joachim Roedelius - fortepian, elektryczne pianino (8); Dieter Moebius - elektryczne pianino (8); Kurt Schwitters - głos (3)
Producent: Brian Eno i Rhett Davies


Komentarze

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] Maruja - "Connla's Well" (2024)

[Recenzja] Oren Ambarchi / Johan Berthling / Andreas Werliin - "Ghosted II" (2024)

[Recenzja] Cristóbal Avendaño & Silvia Moreno - "Lancé esto al otro lado del mar" (2024)

[Recenzja] Kin Ping Meh - "Kin Ping Meh" (1972)