[Recenzja] Foudre! - "Future Sabbath" (2021)



Muzyka elektroniczna we Francji ma długą i całkiem bogatą historię. Wciąż zresztą dopisywane są do niej nowe rozdziały. Przykładem na to może być grupa Foudre!, która niedawno opublikowała swoje piąte długogrające wydawnictwo, album "Future Sabbath". Jak dotąd zespół pozostaje praktycznie nieznany. Jednak połowa składu - Frédéric D. Oberland oraz Paul Régimbeau (działający głównie pod pseudonimem Mondkopf) - zaistnieli już dzięki innym swoim projektom. Ich najnowsza propozycja jest w stanie zainteresować zarówno miłośników współczesnej, jak i tej bardziej klasycznej elektroniki. W nagraniach wykorzystano analogowe syntezatory, melotron, ale też saksofon altowy czy różne egzotyczne instrumenty. Tytuł i okładka słusznie sugerują rytualny, okultystyczny klimat (swoją drogą, trudno uniknąć tu skojarzeń z zeszłoroczną serią EPek Janusza Jurgi, Spopielonego i Zguby o wspólnym tytule "Occultt" - ciekawe, czy to przypadek).

Dwuczęściowy otwieracz albumu, "Liberation of the Mystics", to ponad kwadrans tajemniczego, mrocznego ambientu, pełnego niepokojących dronów, syntezatorowego skwierczenia i innych dziwnych odgłosów, spod których przebijają się bardziej melodyjne partie. Muzykom udało się tu stworzyć naprawdę świetny, wciągający nastrój. A dalej jest jeszcze ciekawiej. W "Imaginatio Vera" do elektronicznych brzmień dochodzą partie na sazie - arabskim instrumencie podobnym do lutni - oraz saksofonie, które rozwiewają mrok poprzednich nagrań, nadając przy okazji jeszcze bardziej mistycznego klimatu. Ta posępna atmosfera wraca w dwuczęściowym "Black Swan Theory", w którym na pierwszy plan wysuwa się elektroniczny puls, obudowany dronowymi organami oraz perkusjonaliami. W drugiej odsłonie dochodzi do tego jednostajny rytm automatu perkusyjnego i dość melodyjne, orientalizujące partie sazu, a nastrój jeszcze bardziej gęstnieje, wprowadzając słuchacza w psychodeliczny trans. Świetnie wypada wycieszenie w końcówce, z lekko jazzującą solówką na saksofonie. Na zakończenie albumu pojawia się jeszcze nieco pogodniejszy, najkrótszy w zestawie "Danse Secrète", w którym oldskulowej elektronice towarzyszą egzotyczne perkusjonalia.

Nie jest to dzieło wybitne, a na pewno nie nowatorskie, choć całkiem sprawnie łączy różne wpływy, a mimo bardzo wyraźnych odniesień do przeszłości, brzmi całkiem współcześnie. Warto sprawdzić, niezależnie od tego, jaki rodzaj muzyki elektronicznej lubi się najbardziej. Po "Future Sabbath" powinni też sięgnąć wielbiciele muzyki z różnych stron świata, ponieważ nie brakuje tu ciekawych nawiązań do tradycji bliskowschodnich.

Ocena: 7/10



Foudre! - "Future Sabbath" (2021)

1. Liberation of the Mystics I; 2. Liberation of the Mystics II; 3. Imaginatio Vera; 4. Black Swan Theory I; 5. Black Swan Theory II; 7. Danse Secrète

Skład: Frédéric D. Oberland - syntezator, melotron, saksofon altowy, saz, instr. perkusyjne; Paul Régimbeau - syntezator, automat perkusyjny, wokal; Romain Barbot - syntezator; Grégory Buffier - instr. perkusyjne
Producent: Foudre!


Komentarze

  1. Z pewnością przesłucham tę płytę. Jeżeli chodzi o "elektronikę" francuską, chciałem się zapytać co Pan sądzi o twórczości niedawno rozwiązanego francuskiego duetu Daft Punk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czegoś tam słuchałem i zupełnie nie trafiło to w moje poczucie estetyki. Jeśli chodzi o francuską elektronikę, to zdecydowanie najbardziej przemawia do mnie Heldon.

      Usuń
  2. Dobrze, że są na Spotfity, dopisuję do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęcony "kozacką" okładką i wysoką oceną, zdecydowałem się na odsłuch Stand by. Całkowicie zmiotło mnie z planszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie właśnie nie, i nie wiem, dlaczego, ale słuchałem tylko raz, więc jeszcze może mnie zmiecie ;) Może nie jestem jakimś wielkim fanem elektroniki, ale takie chociażby "Zeit" bardzo, ale to bardzo lubię.

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)

[Zapowiedź] Premiery płytowe kwiecień 2024

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)