[Recenzja] Magma - "Les Voix (Concert 1992 Douarnenez)" (1992)



Po wydaniu "Merci" Christian Vander porzucił szyld Magma, by następnie kontynuować działalność w zbliżonym składzie, ale już pod nazwą Offering. Nie było to bynajmniej pozbawione sensu. Nowy zespół zwrócił się w stronę jazzu i bardziej akustycznego brzmienia, nie rezygnując jednak z rytmicznych i wokalnych rozwiązań charakterystycznych dla zeuhlu. Stąd też można odnieść wrażenie, że pomimo pewnego odświeżenia formuły, Vander coraz bardziej popadał w stagnację. I z tego też względu dokonania Offering można polecić chyba tylko największym miłośnikom takiej stylistyki. Zespół nagrał w sumie trzy albumy studyjne: "Offering Part 1 - Part 2", "Offering III - IV" oraz "A Fïïèh". Ostatni z nich został zarejestrowany pod koniec 1992 roku. Znaczna część muzyków biorących udział w jego nagraniu, parę miesięcy wcześniej, 2 sierpnia, wzięła udział w występie na francuskim festiwalu Jazz en Baie w Douarnenez. Tyle tylko, że pod szyldem... Magma.

Fragmenty tego wydarzenia jeszcze w tym samym roku trafiły na album "Les Voix (Concert 1992 Douarnenez)". Było to pierwsze wydawnictwo Magmy od czasu kontrowersyjnego "Merci", jeśli nie liczyć archiwalnego "Mekanïk Kommandöh" z 1989 roku (zawierającego wczesną wersję słynnego "Mekanïk Destruktïw Kommandöh"). A sam występ okazał się o tyle interesujący, że odbył się w dość nietypowym składzie. Oprócz Vandera (w potrójnej roli głównego wokalisty, pianisty i perkusisty), na scenie pojawiło się dwóch klawiszowców, Pierre-Michel Sivadier i Simon Goubert, kontrabasista Philippe Dardelle, a także ośmioosobowy, damsko-męski chór (w którym, oczywiście, nie mogło zabraknąć Stelli Vander). Fakt, że gitarę basową zastąpiono kontrabasem, a perkusja pojawia się sporadycznie, oznacza, że nie zaznamy tutaj tej charakterystycznej, potężnie brzmiącej warstwy rytmicznej, tak istotnej na większości płyt zespołu. Sekcja brzmi znacznie łagodniej, choć ta typowa rytmika została zachowana.

Całkiem ciekawy jest też repertuar, bo niezbyt oczywisty. "Ëmëhntëht-Rê (Announcement)" i "Zëss" były co prawda grane przez zespół na koncertach już w czasach sprzed "Merci", ale studyjnych wersji doczekały się dopiero w XXI wieku (ten drugi naprawdę niedawno, bo w zeszłym roku). Jest też jedno nagranie z czasów Offering, "C'est Pour Nous", a także "Wurdah Ïtah" z wydanego przez Vandera jako solowe wydawnictwo "Tristan Et Yseult" (wznawianego jednak jako album Magmy, właśnie pod tytułem "Wurdah Ïtah"). Szkoda tylko, że część utworów jest tutaj zamieszczona tylko we fragmentach, a nie pełnych wykonaniach. Tym trudniej to zrozumieć, jeśli wziąć pod uwagę, że miejsca na płycie zostało sporo, bo album trwa niespełna trzy kwadranse.

Szczerze powiedziawszy, nie jestem zwolennikiem tych wykonań. Warstwa wokalna odgrywa tutaj jeszcze większą rolę niż na którymkolwiek z wcześniejszych wydawnictw. I te wielogłosowe partie wokalne są, jak zawsze, świetnie zaaranżowane. Ale po prostu wolałbym, żeby towarzyszyła im równie interesująca warstwa instrumentalna. Tymczasem jej rola ogranicza się głównie do dość minimalistycznego, jednostajnego podkładu. Brakuje jakichś smaczków, które niejednokrotnie pojawiały się na wcześniejszych dziełach grupy. Całości najbliżej chyba do wspomnianego "Tristan Et Yseult", który charakteryzuje podobna surowość, jednak brzmienie jest tam bardziej zelektryfikowane i nie pojawia się tyle głosów. Można więc powiedzieć, że "Les Voix" prezentuje Magmę od nieznanej wcześniej strony. I właśnie dlatego, jeśli jest się wielbicielem najważniejszej grupy Christiana Vandera, warto się z tym wydawnictwem zapoznać, 

Ocena: 7/10



Magma - "Les Voix (Concert 1992 Douarnenez)" (1992)

1. Ëmëhntëht-Rê (Announcement); 2. C'est Pour Nous; 3. Zëss (Extrait); 4. Wurdah Ïtah (Extrait)

Skład: Christian Vander - wokal, pianino, perkusja; Pierre-Michel Sivadier - instr. klawiszowe; Simon Goubert - instr. klawiszowe; Philippe Dardelle - kontrabas; Addie Déat, Alex Ferrand, Bénédicte Ragu, Isabelle Feuillebois, Jean-Christophe Gamet, Jean-François Déat, Julie Vander, Stella Vander - wokal
Producent: -


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Julia Holter - "Something in the Room She Moves" (2024)

[Recenzja] Alice Coltrane - "The Carnegie Hall Concert" (2024)

[Recenzja] Laurie Anderson - "Big Science" (1982)

[Recenzja] Księżyc - "Księżyc" (1996)

[Zapowiedź] Premiery płytowe marzec 2024