[Recenzja] Planet Gong - "Live Floating Anarchy 1977" (1978)



Pod koniec lat 70. na muzycznej scenie zaroiło się od zespołów kontynuujących dziedzictwo grupy Gong. Wystarczy tylko popatrzyć na ich nazwy: Pierre Moerlen's Gong, Planet Gong, Mother Gong, New York Gong. We wszystkich z nich występowali muzycy oryginalnego zespołu. Często jednak proponowali zupełnie inną muzykę. Inaczej sprawa ma się jednak z Planet Gong. Co nie powinno dziwić, bowiem jego inicjatorami byli współzałożyciele pierwotnej grupy - Daevid Allen i Gilli Smyth. Składu dopełnili członkowie brytyjskiej grupy spacerockowej Here & Now (wówczas istniejącej już kilka lat, ale jeszcze nie mającej na koncie żadnego albumu). Planet Gong okazał się efemerydą. Zespół zagrał ledwie kilka koncertów we Francji i Wielkiej Brytanii. Występy były darmowe, ale wśród publiczności zbierano datki na benzynę i inne potrzeby muzyków. Koncert z 6 listopada 1977 roku we francuskim Toulouse został zarejestrowany, a jego fragmenty (wyłącznie wcześniej niewydane kompozycje) opublikowano na albumie "Live Floating Anarchy 1977". Na wydawnictwie znalazło się też jedyne studyjne nagranie tego składu, "Opium for the People" (wydane także na singlu, wraz z utworem "Poet for Sale", pochodzącym z solowego albumu Allena z 1977 roku, "Now is the Happiest Time of Your Life" - niezbyt udanego, choć ten akurat utwór może sugerować coś zupełnie innego).

Zawartość "Live Floating Anarchy 1977" stanowi bezpośrednią kontynuację tego, co Allen i Smyth robili w Gong. Są tu charakterystyczne wokale, gitarowe glissanda, kosmiczne klawisze i mnóstwo humoru, co natychmiast wywołuje skojarzenia z twórczością tamtego zespołu od debiutanckiego "Magick Brother" do ostatniej części trylogii "Radio Gnome Invisible", czyli albumu "You". Nie jest to jednak tylko sentymentalna podróż w czasie o kilka lat wstecz. Allen (kompozytor całego materiału) i jego towarzysze nie pozostali obojętni na zmiany, jakie w tamtym czasie zaszły w muzyce rockowej. W rezultacie, można tu usłyszeć także wyraźnie wpływy punk rocka. Singlowy "Opium for the People" to niemalże stricte punkowy kawałek - energetyczna, prosta piosenka z odpowiednio stylizowanym śpiewem Allena, ale także z żeńskimi głosami i syczącymi dźwiękami syntezatora. Elementy punkowe pojawiają się też w nagraniach koncertowych, szczególnie w energetycznych, dość krótkich "Floating Anarchy" i "Stoned Innocent Frankenstein". Ale nieco więcej tu już typowo gongowych elementów. Te ostatnie całkowicie dominują natomiast w pełniącym rolę wstępu "Psychological Overture", a także w najbardziej rozbudowanych, kilkunastominutowych "New Age Transformation Try: No More Sages" i "Allez Ali Baba Black Sheep Have You Any Bullshit: Mama Maya Mantram". Te dwa ostatnie to zwariowane psychodeliczne jamy, które spokojnie mogłyby trafić na którąś z części "Radio Gnome Invisible" i wcale nie odstawałyby tam poziomem (choć do tych najlepszych kawałków, jak "Master Builder" czy "Isle of Everywhere", trochę jednak brakuje, przynajmniej pierwszemu z nich).

 "Live Floating Anarchy 1977" to naprawdę świetna kontynuacja allenowskiego Gongu. Dodanie elementów punkowych zadziałało tu naprawdę dobrze i stanowi ciekawe urozmaicenie albumu. Choć największe wrażenie robią tu jednak nagrania utrzymane w klasycznym stylu, znanym z "Camembert Electrique" i "Radio Gnome Invisible". Dla wielbicieli Gong jest to zatem pozycja obowiązkowa. Słuchacze punk rocka, ci nie wychodzący poza swoją niszę, raczej nie znajdą tu wiele dla siebie. 

Ocena: 8/10



Planet Gong - "Live Floating Anarchy 1977" (1978)

1. Psychological Overture; 2. Floating Anarchy; 3. Stoned Innocent Frankenstein; 4. New Age Transformation Try: No More Sages; 5. Opium for the People; 6. Allez Ali Baba Black Sheep Have You Any Bullshit: Mama Maya Mantram

Skład: Daevid Allen - wokal i gitara; Gilli Smyth - wokal; Stephan Lewry - gitara, dodatkowy wokal; Keith Bailey - gitara basowa; Frank Honest - perkusja; Gavin Allardyce - syntezator; Anni Wombat, Suze Da Blooz - dodatkowy wokal
Producent: Planet Gong


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Santana - "Welcome" (1973)

[Recenzja] Van der Graaf Generator - "The Least We Can Do Is Wave to Each Other" (1970)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)