[Recenzja] Gong - "Magick Brother" (1970)




Gong jest w Polsce zespołem stosunkowo mało znanym. To jeden z wielkich nieobecnych na radiowych playlistach i na łamach najpopularniejszego krajowego miesięcznika o muzyce. Tymczasem jest to jedna z najciekawszych i najbardziej oryginalnych grup rockowych. Bo jak wielu wykonawców stworzyło swoją własną mitologię, do której nawiązywało tekstami, okładkami płyt i wizerunkiem? No właśnie... Pomysłodawcą i założycielem zespołu był Daevid Allen (właść. Christopher David Allen), australijski muzyk, który w latach 60. przybył do Europy. W połowie dekady stworzył swój pierwszy zespół, The Daevid Allen Trio (z Hughem Hopperem i Robertem Wyattem), który wkrótce przekształcił się w legendarny The Wilde Flowers, na którego gruzach powstały następnie grupy Caravan i Soft Machine. Allen trafił do drugiej z nich, jednak z powodu kończącej się wizy, musiał opuścić Wielką Brytanię, a tym samym nie mógł pozostać członkiem Soft Machine. Zamieszkał we Francji, gdzie szybko stworzył kolejny zespół - właśnie Gong.

Na przestrzeni lat przez zespół przewinęło się mnóstwo muzyków z niemal całego świata, skład nieustannie się zmieniał, a byli muzycy często tworzyli własne wersje grupy (Paragong, Pierre Moerlen's Gong, Planet Gong, Mother Gong, New York Gong). Na początkowym etapie działalności, niekwestionowanym liderem (a także wokalistą i gitarzystą) był Allen, a jego główną partnerką (także prywatnie) została Gilli Smyth, dzieląca z nim obowiązki autora utworów, a także odpowiadająca za tzw. kosmiczne szepty - charakterystyczny drugi wokal. Podczas nagrywania debiutanckiego albumu, jesienią 1969 roku, w składzie znaleźli się także saksofonista i flecista Didier Malherbe oraz perkusista Rachid Houari. Obowiązki basisty przejął Allen. Co ciekawe, album "Magick Brother" ukazał się nakładem BYG Actuel - francuskiej wytwórni specjalizującej się w free jazzie. Dlatego nie powinno dziwić, że wśród gości znaleźli się muzycy jazzowi - kontrabasiści Barre Phillips, Dieter Gewissler i Earl Freeman oraz pianista Burton Greene.

Tworząc ten materiał, Allen był pod silnym wpływem Syda Barretta, z którego twórczością zetknął się podczas licznych wspólnych występów Soft Machine i Pink Floyd w legendarnym londyńskim klubie UFO. Sposób komponowania, śpiewania i technika gry na gitarze (z licznymi glissandami) zostały ewidentnie podpatrzone u Barretta. Jednak zespół nie ogranicza się tu wyłącznie do kopiowania wczesnego Pink Floyd. Słychać też wpływy Franka Zappy i jego Mothers of Invention, przede wszystkim za sprawą dużej dawki humoru, natomiast partie kontrabasu i saksofonu dodają trochę jazzowego klimatu (np. "Gong Song", "5 & 20 Schoolgirls" oraz niemal freejazzowy "Princess Dreaming"). Jest tu też trochę orientalizowania ("5 & 20 Schoolgirls", "Cos You Got Green Hair"). Utwory są nieco naiwne, ale naprawdę fajnie łączą autentyczną przebojowość z psychodeliczno-awangardową dziwacznością. Rezultat jest bardzo przyjemny (np. "Magick Brother", "Glad to Sad to Say", "Pretty Miss Titty", a zwłaszcza w moim ulubionym "5 & 20 Schoolgirls").

Gong na swoim debiutanckim albumie jest jeszcze daleki od stworzenia w pełni własnego, oryginalnego stylu. Wyraźnie słychać tu podobieństwa do innych wykonawców, z barrettowskim Pink Floyd na czele, w dodatku tego typu muzyka wydaje się spóźniona o jakieś dwa, trzy lata. Na szczęście nie ma tu mowy o bezmyślnym kopiowaniu - raczej o twórczym rozwinięciu pewnej koncepcji i wzbogacenie jej o nowe elementy (wpływy jazzowe). Jednak dopiero dzięki kolejnym album, Gong stał się jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych - obok Soft Machine i Caravan - przedstawicieli sceny Canterbury.

Ocena: 7/10



Gong - "Magick Brother" (1970)

1. Mystic Sister; 2. Magick Brother; 3. Rational Anthem (Change the World); 4. Glad to Sad to Say; 5. Chainstore Chant; 6. Pretty Miss Titty; 7. Fredfish / Hope You Feel OK; 8. Untitled; 9. Gong Song; 10. Princess Dreaming; 11. 5 & 20 Schoolgirls; 12. Cos You Got Green Hair

Skład: Daevid Allen - wokal, gitara, gitara basowa; Gilli Smyth - wokal; Didier Malherbe - saksofon sopranowy, flet; Rachid Houari - perkusja i instr. perkusyjne
Gościnnie: Dieter Gewissler - kontrabas (2,9); Barre Phillips - kontrabas (4,10); Earl Freeman - kontrabas (8), pianino (9); Burton Greene - pianino (8); Tasmin Smyth - dodatkowy wokal (1,10)
Producent: Jean Georgakarakos i Jean-Luc Young


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Santana - "Welcome" (1973)

[Recenzja] Van der Graaf Generator - "The Least We Can Do Is Wave to Each Other" (1970)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)