Rok 1967 nie był co prawda aż tak przełomowy, jak poprzedzający go 1966, ale za to przyniósł o wiele więcej interesującej muzyki. Liczba ważnych, prekursorskich lub po prostu genialnych albumów może przyprawić o zawrót głowy. Zdecydowanie dominującym gatunkiem stał się rock, który rozwijał się w coraz ciekawsze i bardziej ambitne rejony, ale wciąż powstawało także mnóstwo świetnej muzyki jazzowej, bluesowej i folkowej.
Rok 1967 to przede wszystkim ekspansja rocka psychodelicznego. Szczególnie w Stanach, gdzie był silnie związany z popularnymi ruchami hippisowskimi. Epicentrum tego zjawiska była Kalifornia. W Los Angeles zadebiutowała grupa The Doors ("The Doors", "Strange Days"), a San Francisco mogło się pochwalić tzw. wielką trójką rocka psychodelicznego: Grateful Dead ("Grateful Dead"), Jefferson Airplane ("Surrealistic Pillow", "After Bathing at Baxter's") i Quicksilver Messenger Service (który zadebiutował dopiero w następnym roku, lecz już wcześniej cieszył się popularnością na lokalnej scenie). Ponadto, w okolicy działały takie grupy, jak The Byrds ("Younger Than Yesterday"), Buffalo Springfield ("Buffalo Springfield Again"), Love ("Forever Changes"), Big Brother & The Holding Company z wokalistką Janis Joplin ("Big Brother & the Holding Company"), czy Country Joe & The Fish ("Electric Music for the Mind and Body", "I-Feel-Like-I'm-Fixin'-to-Die"). Nie można jednak zapomnieć o teksańskim 13th Floor Elevators ("Easter Everywhere"), chicagowskim H.P. Lovecraft ("H.P. Lovecraft"), czy nowojorskim Vanilla Fudge ("Vanilla Fudge"). W całych Stanach działały też dziesiątki pomniejszych grup.
|
The Doors. |
W Wielkiej Brytanii głównymi popularyzatorami rocka psychodelicznego były grupy Pink Floyd ("The Piper at the Gates of Dawn"), Traffic ("Mr. Fantasy"), The Yardbirds ("Little Games", nagrany z Jimmym Page'em), oraz The Beatles, którzy w maju wydali przełomowy album "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band", całkowicie zmieniając nim podejście do płyt długogrających, a pod koniec roku podwójną EPkę "Magical Mystery Tour". The Rolling Stones, którzy na początku roku wydali bardzo dla siebie typowy "Between the Buttons", nie pozostali obojętni na działania największego konkurenta i jeszcze przed końcem roku wydali przesiąknięty psychodelią "Their Satanic Majesties Request". Sporo psychodelii znajdziemy także na drugim albumie supertria Cream, "Disraeli Gears", lecz pamiętamy go głównie za sprawą hardrockowego riffu przeboju "Sunshine of Your Love". A skoro mowa o hard rocku, to warto też wspomnieć o trzecim albumie The Who, "The Who Sell Out", na którym znalazła się kompozycja "I Can See for Miles", uznana (niesłusznie) za najcięższy utwór, jaki do tamtej pory powstał. Prawdziwym fenomenem stała się natomiast amerykańsko-brytyjska grupa The Jimi Hendrix Experience, która wydała w tym roku dwa albumy: pełen porywających riffów i solówek "Are You Experienced", oraz bardziej psychodeliczny "Axis: Bold as Love".
|
The Jimi Hendrix Experience podczas słynnego podpalenia gitary na Monterey Festival. |
Coraz większą popularnością cieszył się także blues rock. W Wielkiej Brytanii jego głównym krzewicielem był John Mayall, który w 1967 roku wydał aż trzy albumy: solowy, w bardzo ścisłym tego słowa znaczeniu, "The Blues Alone", oraz nagrane z grupą Bluesbreakers "A Hard Road" i "Crusade". W składzie zespołu nie było już Erica Claptona (który odszedł do Cream), jednak Mayall znalazł godnych następców: na pierwszym ze wspomnianych albumów grał Peter Green, późniejszy założyciel Fleetwood Mac, zaś na drugim nastoletni Mick Taylor, późniejszy członek The Rolling Stones. Zaczęły się pojawiać także nowe grupy, jak Ten Years After ("Ten Years After"), Savoy Brown ("Shake Down"), czy The Aynsley Dunbar Retaliation (która w tym roku wydała tylko singiel z utworami "Cobwebs" i zkowerowanym później przez Black Sabbath "Warning"). W Stanach zadebiutował natomiast Canned Heat ("Canned Heat"), a The Butterfield Blues Band wydał swój trzeci album ("The Resurrection of Pigboy Crabshaw"), niestety nagrany już bez udziału gitarzysty Mike'a Bloomfielda. Warto też wspomnieć o albumie "Born Under a Bad Sign", wydanym przez jednego z najsłynniejszych czarnych bluesmanów - Alberta Kinga.
|
John Mayall and The Bluesbreakers (obraz autorstwa Mayalla z okładki "A Hard Road"). |
Podczas gdy brytyjskie grupy Procol Harum ("Procol Harum") i The Moody Blues ("Days of Future Passed") nieświadomie kładły fundamenty pod rocka progresywnego, w Stanach mocno rozwinęła się scena eksperymentalnego / awangardowego rocka. Dowodzony przez Franka Zappę The Mothers of Invention wydał swój drugi album o wszystko mówiącym tytule "Absolutely Free", a Captain Beefheart and His Magic Band zadebiutował jeszcze dość zachowawczym albumem "Safe as Milk". Za jedno z najdziwniejszych wydawnictw tamtego roku należy uznać "The Parable of Arable Land" grupy The Red Crayola with The Familiar Ugly. Trzeba też wspomnieć o The Velvet Underground, którzy z pomocą niemieckiej wokalistki Nico nagrali album "The Velvet Underground & Nico", może mniej eksperymentalny pod względem muzycznym, za to w tekstach eksplorujących tematy, których wcześniej żaden rockowy wykonawca nie odważył się poruszać. 1967 rok to także pierwsze odważne eksperymenty z łączeniem rocka i brzmień elektronicznych, będące udziałem grupy Fifty Foot Hose ("Cauldron"), oraz Kanadyjczyka Morta Garsona ("The Zodiac: Cosmic Sounds").
|
Frank Zappa. |
Popularnością wciąż cieszyły się takie gatunki, jak folk i jazz. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to warto zwrócić uwagę na albumy Boba Dylna ("John Wesley Harding" - to z niego pochodzi utwór "All Along the Watchtower, w następnym roku fenomenalnie zkowerowany przez Hendrixa), Leonarda Cohena ("Songs of Leonard Cohen"), Roya Harpera ("Come Out Fighting Ghengis Smith") i Tima Buckleya ("Goodbye and Hello").
Choć w tamtym czasie rockowi muzycy powoli już zaczynali inspirować się jazzem (chociażby The Nice na "The Thoughts of Emerlist Davjack", zawierającym improwizację na bazie kompozycji "Blue Rondo a'la Turk" Dave'a Brubecka), jazzmani wciąż pozostawali całkowicie obojętni na rock. I trudno się temu dziwić, gdyż
czysty jazz wciąż miał się świetnie. Miles Davis wydał dwa albumy nagrane ze swoim kwintetem ("Miles Smiles", "Sorcerer"), a członkowie jego zespołu byli aktywni także poza nim: Ron Carter udzielał się podczas licznych sesji różnych wykonawców, Wayne Shorter wydał solowy album "Adam's Apple", a Herbie Hancock stworzył ścieżkę dźwiękową do filmu "Powiększenie" (org. "Blow-Up") Michelangelo Antonioniego (na soundtracku wystąpiła też grupa Yardbirds w efemerycznym składzie z Jeffem Beckiem i Jimmym Page'em). 17 lipca niespodziewanie zmarł John Coltrane. Jeszcze przed śmiercią zdążył wydać album "Kulu Sé Mama" - jedno ze swoich największych arcydzieł - a wkrótce potem ukazał się "Expression". Ponadto, nowe albumy wydali m.in. Albert Ayler ("Albert Ayler in Greenwich Village"), Don Cherry ("Symphony for Improvisers"), Bill Dixon ("Intents and Purposes"), Don Ellis ("Electric Bath"), Duke Ellington ("Far East Suite"), Freddie Hubbard ("Blue Spirits"), McCoy Tyner ("The Real McCoy"), Pharoah Sanders ("Tauhid"), Sam Rivers ("Contours") i Thelonious Monk ("Straight, No Chaser"). Bardzo interesującym przedsięwzięciem był wspólny projekt Irene Schweizer Trio, Manfreda Schoofa, Barneya Wilena i indyjskiego Dewan Motihar Trio, którzy wydali album "Jazz Meets India", będący pierwszym tak udanym połączeniem jazzu i muzyki hindustańskiej.
|
Miles Davis i Wayne Shorter. |
W Polsce grano w tamtych czasach głównie jazz (np. "Seant" sekstetu Andrzeja Trzaskowskiego, "10 + 8" Andrzeja Kurylewicza), poezję śpiewaną (np. "Ewa Demarczyk śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego") i tzw. bigbit, z którego warto odnotować debiuty Czesława Niemena ("Dziwny jest ten świat"), oraz grupy Blackout ("Blackout"), która w następnym roku przerodziła się w Breakout.
*
100 najlepszych płyt 1967 roku:
- 13th Floor Elevators - Easter Everywhere
- Albert Ayler - Albert Ayler in Greenwich Village
- Albert King - Born Under a Bad Sign
- Alexander von Schlippenbach - Globe Unity
- The Andrzej Kurylewicz Quintet - 10 + 8
- The Andrzej Trzaskowski Sextet - Seant
- AMM - AMMMusic
- Andrew Hill - Compulsion
- Aretha Franklin - I Never Loved a Man the Way I Love You
- Archie Sheep - Mama Too Tight
- The Beach Boys - Smiley Smile
- The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
- The Beatles - Magical Mystery Tour
- The Bill Dixon Orchestra - Intents and Purposes: The Jazz Artistry of Bill Dixon
- Bob Dylan - John Wesley Harding
- Buffalo Springfield - Buffalo Springfield Again
- The Butterfield Blues Band - The Resurrection of Pigboy Crabshaw
- The Byrds - Younger Than Yesterday
- Canned Heat - Canned Heat
- The Cannonball Adderley Quintet - Mercy, Mercy, Mercy!
- Captain Beefheart and His Magic Band - Safe as Milk
- Charles Lloyd - Forest Flower
- Chico Hamilton - The Dealer
- Country Joe & The Fish - Electric Music for the Mind and Body
- Country Joe and The Fish - I-Feel-Like-I'm-Fixin'-to-Die
- Cream - Disraeli Gears
- Dewan Motihar / Irène Schweizer / Manfred Schoof / Barney Wilen - Jazz Meets India
- Don Cherry - Symphony for Improvisers
- The Don Ellis Orchestra - Electric Bath
- The Doors - The Doors
- The Doors - Strange Days
- Duke Ellington - Duke Ellington's Far East Suite
- Eric Burdon & The Animals - Winds of Change
- The Frank Wright Quintet - Your Prayer
- Freddie Hubbard - Blue Spirits
- The Gary Burton Quartet - Duster
- Gato Barbieri - In Search of the Mystery
- The Graham Collier Septet - Deep Dark Blue Centre
- Grant Green - Street of Dreams
- Grateful Dead - Grateful Dead
- Herbie Hancock - Blow-Up
- Jackie McLean - Action
- James Carr - You Got My Mind Messed Up
- Jan Johansson - Jazz på ryska
- Jefferson Airplane - Surrealistic Pillow
- Jefferson Airplane - After Bathing at Baxter's
- The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced
- The Jimi Hendrix Experience - Axis: Bold as Love
- John Fahey - Volume 5: The Transfiguration of Blind Joe Death
- John Fahey - Volume 6: Days Have Gone By
- John Coltrane - Kulu Sé Mama
- John Coltrane - Expression
- John Mayall - The Blues Alone
- John Mayall and The Bluesbreakers - A Hard Road
- John Mayall and The Bluesbreakers - Crusade
- Joseph Jarman - Song For
- Julie Driscoll, Brian Auger & The Trinity - Open
- The Kinks - Something Else by The Kinks
- Lee Morgan - Cornbread
- Leonard Cohen - Songs of Leonard Cohen
- Love - Forever Changes
- McCoy Tyner - The Real McCoy
- Miles Davis - Miles Smiles
- Miles Davis - Sorcerer
- Milton Nascimento - Milton Nascimento
- The Moody Blues - Days of Future Passed
- Mort Garson - The Zodiac: Cosmic Sounds
- The Mothers of Invention - Absolutely Free
- The New John Handy Quintet - New View!
- Nina Simone - High Priestess of Love
- Nina Simone - Sings the Blues
- Nico - Chelsea Girl
- Ornette Coleman - The Empty Foxhole
- Pat Martino - El Hombre
- Pete La Roca - Turkish Women at the Bath
- Pharoah Sanders - Tauhid
- Philip Cohran and the Artistic Heritage Ensemble - On the Beach
- Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
- Procol Harum - Procol Harum
- The Red Crayola with The Familiar Ugly - The Parable of Arable Land
- Robbie Basho - The Falconer's Arm I
- The Rolling Stones - Their Satanic Majesties Request
- Roscoe Mitchell Sextet - Sound
- Roy Harper - Come Out Fighting Ghengis Smith
- Sam Rivers - Contours
- Savoy Brown - Shake Down
- Scott Walkerv- Scott
- Sonny Rollins - East Broadway Run Down
- Stan Getz - Sweet Rain
- Sun Ra and His Astro Infinity Arkestra - Strange Strings
- Sun Ra and His Myth Science Arkestra - Cosmic Tones for Mental Therapy
- Ten Years After - Ten Years After
- Tim Buckley - Goodbye and Hello
- Traffic - Mr. Fantasy
- Thelonious Monk - Straight, No Chaser
- Vanilla Fudge - Vanilla Fudge
- The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
- Wayne Shorter - Adam's Apple
- The Who - The Who Sell Out
- Wolfgang Dauner Septett - Free Action
Moje subiektywne Top 25 roku 1967:
- Dewan Motihar / Irène Schweizer / Manfred Schoof / Barney Wilen - Jazz Meets India
- The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced
- The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
- The Doors - Strange Days
- Traffic - Mr. Fantasy
- John Coltrane - Kulu Sé Mama
- The Don Ellis Orchestra - Electric Bath
- Miles Davis - Miles Smiles
- The Bill Dixon Orchestra - Intents and Purposes: The Jazz Artistry of Bill Dixon
- The Doors - The Doors
- Cream - Disraeli Gears
- Andrew Hill - Compulsion
- Captain Beefheart and His Magic Band - Safe as Milk
- Love - Forever Changes
- Pete La Roca - Turkish Women at the Bath
- The Andrzej Trzaskowski Sextet - Seant
- Albert Ayler - Albert Ayler in Greenwich Village
- Archie Sheep - Mama Too Tight
- Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
- Jefferson Airplane - After Bathing at Baxter's
- Miles Davis - Sorcerer
- Don Cherry - Symphony for Improvisers
- Sam Rivers - Contours
- The Beatles - Magical Mystery Tour
- The Rolling Stones - Their Satanic Majesties Request
Bardzo obfity pod względem wydawniczym rocznik! Nie da się nie zgodzić z lista polecanych przez Ciebie płyt! Gdybym miał zrobić własną nieco podobną (choć nastawioną na moje subiektytwne oceny) wyglądałaby jakoś tak:
OdpowiedzUsuńRock:
The Beatles - Magical Mystery Tour
Buffalo Springfield - Buffalo Springfield Again
Eric Burdon & The Animals - Winds of Change
The Byrds - Younger Than Yesterday
Captain Beefheart and His Magic Band - Safe as Milk
Cream - Disraeli Gears
The Deviants - Ptooff!
The Doors - The Doors
The Doors - Strange Days
Jimi Hendrix - Are You Experienced
Jefferson Airplane - Surrealistic Pillow
Jefferson Airplane - After Bathing at Baxter's
Love - Forever Changes
Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
The Rolling Stones - Their Satanic Majesties Request
Traffic - Mr. Fantasy
The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
Jazz:
Albert Ayler - Albert Ayler in Greenwich Village
The Graham Collier Septet - Deep Dark Blue Centre
John Coltrane - Kulu Sé Mama
Miles Davis - Sorcerer
Miles Davis - Miles Smiles
Bill Dixon - Intents and Purposes: The Jazz Artistry of Bill Dixon
Don Ellis - Electric Bath
Herbie Hancock - Blow-Up
Andrew Hill - Compulsion
Andrzej Kurylewicz - 10 + 8
Irène Schweizer Trio - Jazz Meets India
Sam Rivers - Contours
Sonny Rollins - East Broadway Run Down
Pharoah Sanders - Tauhid
Archie Shepp - Mama Too Tight
Wayne Shorter - Adam's Apple
Sonny Simmons - Music From the Spheres
McCoy Tyner - The Real McCoy
Wszystko inne (folk, awangarda, muzyka akademicka etc):
AMM - AMMMusic
[Wolfgang Amadeus Mozart] - BBC Symphony Orchestra / Colin Davis / John Alldis Choir / Helen Donath / Yvonne Minton / Ryland Davies / Gerd Nienstedt - Requiem
Leonard Cohen - Songs of Leonard Cohen
John Fahey - Volume 6: Days Have Gone By
Glenn Gould - The Music of Arnold Schoenberg Vol. VII
Fred Neil - Fred Neil
[Kazimierz Serocki] - Das Polnisdie Radio-Symphonie-Orchester / Jan Krenz - Musica concertante; Segmenti; Episoden; Symphonische Fresken
Gayathri Rajapur - Vocal and Instrumental Ragas From South India
The Red Crayola - The Parable of Arable Land
[Fryderyk Chopin] - Artur Rubinstein - The Nocturnes
[György Ligeti] - Sinfonie-Orchester des Südwestfunk, Baden-Baden / Internationales Kammerensemble Darmstadt / Ernest Bour / Bruno Maderna / Karl-Erik Welin / Gertie Charlent / Marie-Thérèse Cahn / William Pearson - Aventures; Nouvelles Aventures; Atmosphères; Volumina
Morton Subotnick - Silver Apples of the Moon
Choć kocham Beatles nawet ja w tym roku przyznaję Hendrixowi nad nimi przewagę. Jego debiut to po prostu magia, a przecież nie tylko oni wydali wtedy arcydzieła. Blues Rock i psychodela to gatunki dzięki którym rock stał się czymś wielkim. 67 jest dla muzyki czymś wspaniałym od minimalistycznego Dylana po szalonego Zappę. Choć nie cenię tak mocno wczesnych floydów, to uważam że rock tego roku, od tego z 65 dzieli kosmiczna różnica (w 66 ruszył ku niebu ;)
OdpowiedzUsuńFifty Foot Hose - "Cauldron" to nie jest 1968?
OdpowiedzUsuńRóżnie podają... Na RYM jest 1968, ale np. na Discogs i ProgArchives jest 1967 rok.
UsuńW Internecie można natknąć się na aukcje vinyli z tym albumem, datowanych na 1967 rok. O ile więc ich sprzedawcy nie lecą sobie w bambuko, to wersja Discogs i ProgArchives jest prawdziwa. W zasadzie oprócz RYMu nigdzie nie ma daty 1968, nie wiem, skąd oni to wzięli.
UsuńGdy na RYM dodaje się album, którego jeszcze nie ma, nie trzeba podawać żadnych źródeł, można sobie wszystko wymyślić. Dopiero przy edytowaniu trzeba podawać źródła.
UsuńMogło pojawić się też coś o SMiLE, wiem że ostatecznie nie wyszedł, ale załamanie nerwowe jednego z największych rywalów Beatlesów jest ciekawym faktem. Ale wpis bardzo ciekawy, co prawda mniej dowiedziałem się o 67 niż o 66, ale to pewnie dlatego że zawsze ceniłem go bardziej pod względem wydanych wtedy płyt, do tego dłużej czytam twojego bloga w których nieznane mi grupy się pojawiają np. Fifty Foot House. Mam nadzieję że ludzie zainteresują się tym wpisem, bo tą serię za zdecydowanie wartą zainteresowania. No i jak mógłbym do 75 czekać tak długo!? :)
OdpowiedzUsuńJeżeli napiszę że mam kontakt z co najmniej 2tys płyt z lat 1960-1969 nie przesadzę. i kiedy słucham ich a często słucham ich latami to dochodzę do wniosku że właśnie od 1967 roku coś się zaczęło fajnego dziać w muzyce, może przez wspomnianą przez Ciebie psychodelię - fakt faktem zaczęło się robić kolorowo i twórczo.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i czekam na takie wpisy dotyczące także wcześniejszych lat
W 1967 roku działo się bardzo dużo, ale wszystko zaczęło się rok wcześniej. Już na wydanych w 1966 roku albumach "Revolver", "Fifth Dimension", "Blues Breakers", "East-West", "Fresh Cream", "Freak Out!" czy "The Psychedelic Sounds of the 13th Floor Elevators" działy się te wszystkie wspaniałe rzeczy, które w opisywanym wyżej roku po prostu się rozprzestrzeniły ;)
Usuńw uzupełnieniu dodam (pomijam piękno Pieprza)
OdpowiedzUsuńże 1967 był CHYBA pierwszym i przełomowym rokiem także z perspektywy kreatywności okładek bo do 1966 okładki płyt to było raczej takie pitu pitu -
Tu znów odwołam się do słów recenzenta rozprzestrzeniły się, ale nie zaczęły. Revolver, 13th Floor Elevators, czy Freak Out! mają świetne okładki.
OdpowiedzUsuńFil Kor
OdpowiedzUsuńtak - mnie bardziej chodziło o 50-60 okładek z danego roku
a nie te kilka najbardziej znanych - po prostu wydaje się od 1967 zaczęto w tej dziedzinie również mocniej tu kłaść nacisk, rzecz jasna pojedyncze przebłyski były wcześniej.Ale przykładowo okładka Freda Neila z 67 to już raczej sztuka czegoś czego wcześniej nie było, także pierwszą z brzegu jaka mi wpada do głowy - okładkę np Electric Prunes. Fajna Kaleidoscope - "Tangerine Dream" albo pety na okładce Wesa Montgomery - A Day in the Life. Jak patrzę na 67 to dochodzę do wniosku że po prostu wtedy pękła tama
Z chęcią przeczytałbym coś podobnego o 1968, bo wtedy wszystko przybrało zupełnie inny, równie ciekawy kierunek. VU podłożyło kamień węgielny pod noise rock swoim White Light/White Heat, Zappa szokuje We're Only In It..., Cream się rozpada, gdzieś na horyzoncie zaczyna majaczyć już King Crimson, jeszcze pod nazwą Giles Giles and Fripp, Pink Floyd przyjmują do siebie Gilmoura. Równie ciekawy rok co 1967, nie ma co
OdpowiedzUsuńRaczej rozwijało się w kierunku wytyczonym przez lata 1966-67, ale fakt, działo się wtedy wiele, oj działo. W tekście o 1968 będę musiał wspomnieć o ponad setce albumów ;)
Usuń