[Artykuł] Najważniejsze utwory Cream

Cream - pierwsza supergrupa, stworzona przez dwóch jazzmanów (Jack Bruce i Ginger Baker) i bluesmana (Eric Clapton), którzy wspólnymi siłami położyli fundamenty hard rocka. To jeden z najbardziej nowatorskich i inspirujących zespołów w dziejach muzyki rockowej. I chociaż trio najlepsze efekty osiągało na koncertach - szczególnie podczas niczym nie skrępowanych, porywających improwizacji, których podstawą były bluesowe standardy (np. "Spoonful" Williego Dixona, "I'm So Glad" Skipa Jamesa, czy "Cross Road Blues" Roberta Johnsona) - to pozostawiło po sobie także sporo interesującego, autorskiego materiału studyjnego. W poniższym tekście opisałem dziesięć najciekawszych (niekoniecznie pod względem muzycznym) kompozycji Cream.

Cream: Jack Bruce, Ginger Baker i Eric Clapton.


1. "Wrapping Paper" (niealbumowy singiel, 1966)

Pierwszy singiel zespołu, z muzyką Jacka Bruce'a i tekstem poety Pete'a Browna. Pisanie tekstów nie było naszą mocną stroną - przyznawał Ginger Baker, tłumacząc dlaczego zespół korzystał z usług tekściarza spoza grupy. To właśnie perkusista zadzwonił do Browna, który początkowo miał pisać teksty do jego utworów - szybko jednak się okazało, że Brownowi znacznie lepiej współpracuje się z Brucem. Doskonale się rozumieliśmy - przyznawał Brown. Czasem się kłóciliśmy, ale od początku było nam pisane artystyczne porozumienie. Bruce natomiast wyjaśniał: Pete pisał słowa, a ja pilnowałem, by można je było wyśpiewać.
Utwór "Wrapping Paper" znacznie odstaje od psychodeliczno-bluesrockowego stylu Cream, utrzymany jest bardziej w jazzowo-rhythm and bluesowym stylu. Podobał mi się pomysł wydania "Wrapping Paper" na pierwszym singlu - mówił Eric Clapton. Nie taką muzykę chciałem grać, ale liczył się efekt zaskoczenia. Oto nam chodziło. Zupełnie inne podejście miał Baker: "Wrapping Paper" to najbardziej przerażające gówno, jakie słyszałem w moim życiu - mówił. Byłem mu całkowicie przeciwny, od samego początku. Singiel odniósł jednak umiarkowany sukces, dochodząc do 34. miejsca na brytyjskim notowaniu.


2. "I Feel Free" (niealbumowy singiel, 1966)

Największy singlowy przebój Cream w Wielkiej Brytanii - 11. miejsce na tamtejszym notowaniu. W Europie utwór został wydany tylko na małej płycie, natomiast w Stanach został włączony do repertuaru albumu "Fresh Cream" (zamiast coveru "Spoonful"). Pomimo sukcesu, jaki osiągnął, "I Feel Free" nie był wykonywany przez grupę na koncertach, był natomiast prezentowany podczas występów radiowych i telewizyjnych. Był też grany przez Jacka Bruce'a (kompozytora utworu), na solowych koncertach po rozpadzie Cream. W 1986 roku basista nagrał także nową studyjną wersję "I Feel Free", przeznaczoną do reklamy samochodu Renault 21.
Pod względem muzycznym, utwór utrzymany jest w typowym dla wczesnego Cream stylu - stanowi połączenie psychodelicznego popu i blues rocka.


3. "Toad" (z albumu "Fresh Cream", 1966)

Utwór Gingera Bakera, składający się głównie z jego perkusyjnej solówki (jednej z pierwszych, jakie zostały zarejestrowane na studyjny album rockowy), poprzedzonej i zakończonej krótkim riffem granym przez całe trio. "Toad" był stałym punktem koncertów grupy, a perkusyjne solo rozrastało się na nich do kilkunastu minut (vide wersja z koncertowej płyty albumu "Wheels of Fire"). Baker wykonywał ten utwór także ze swoim późniejszym zespołem Ginger Baker's Air Force.
"Toad" stał się jednym z najbardziej inspirujących utworów dla rockowych perkusistów. Pod jego wrażeniem byli m.in. John Bonham i Bill Ward, czego dowodem są utwory "Moby Dick" Led Zeppelin i "Rat Salad" Black Sabbath, powielające strukturę "Toad".


4. "Strange Brew" (z albumu "Disraeli Gears", 1967)

Pierwszym utworem, który zespół zagrał podczas sesji nagraniowej na drugi album, był cover "Hey Lawdy Mama" Buddy'ego Mossa z 1934 roku. Pomysł wziął się z płyty, którą nagrali Buddy Guy i Junior Wells - wyjaśniał Eric Clapton. Jest tam utwór "Hey Lawdy Mama", ale riff gitary pochodzi z piosenki "Everything's Going to Be Alright" Little Waltera.
Producent albumu "Disraeli Gears", Felix Pappalardi, odrzucił pomysł umieszczenia na nim tego coveru, jednak wraz ze swoją żoną, Gail Collins, stworzył własny utwór, "Strange Brew", oparty na tym samym riffie. Z 12-taktowego bluesa zrobił popową piosenkę w stylu Paula McCartneya - tłumaczył Clapton (dopisany do utworu jako współkompozytor). Trochę wściekałem się z powodu ostatecznego brzmienia, ale szanowałem Felixa za to, że wiedział jak się za to zabrać. Na mocy niepisanej umowy, godząc się na popowy kawałek, mogłem zagrać solówkę w stylu Alberta Kinga.
"Strange Brew" został wydany na pierwszym singlu promującym album i stał się jednym z największych przebojów grupy (17. miejsce w Wielkiej Brytanii). Co jednak ciekawe, utwór nie był wykonywany przez grupę na koncertach - muzycy preferowali granie "Hey Lawdy Mama".


5. "Tales of Brave Ulysses" (z albumu "Disraeli Gears", 1967)

Kompozycja Erica Claptona, z tekstem Martina Sharpa, który był także autorem okładki albumu "Disraeli Gears". Kiedy poznałem Erica, nie słyszałem o Cream, nie znałem ich muzyki - wspominał Sharp. To był przypadek. Powiedziałem, że właśnie wymyśliłem tekst. Eric na to, że napisał utwór. Zapisałem więc słowa na serwetce i zostawiłem swój adres. Pomyśleć, że tekst pasował do tej muzyki. To jak przeznaczenie. Wyjaśniał także, co zainspirowało go do napisania tego tekstu: Właśnie wróciłem z Balearów, byłem na Ibizie i i Formenterze. Ktoś mi powiedział, ze to właśnie tam syreny zwodziły Odyseusza śpiewem. Po powrocie do Londynu tęskniłem za tamtejszym latem. Napisałem więc tekst, mając w głowie piosenkę Leonarda Cohena "Susanne", ale w wykonaniu Judy Collins. Uwielbiam tę wersję.
Napisał [te] słowa na skrawku papieru, a Jack wymyślił linię wokalną na podstawie gitarowego riffu - wyjaśniał Clapton. Jakiś rok wcześniej Lovin' Spoonful nagrali "Summer in the City". Słuchaliśmy tej grupy, szczególnie ja. na gitarze grał tam Zal Yanovsky. Jego riff był punktem wyjścia.
Dzień przed napisaniem muzyki, Clapton odkrył efekt wah-wah. Jego użycie na albumie zaproponował producent, Felix Pappalardi, który osobiście zaprowadził Erica do sklepu z instrumentami. Sprzedawca zaproponował mi efekt pedałowy, który przypomina płacz dziecka - wspominał gitarzysta. Przekonał mnie. Taki efekt dobrze wpływa na brzmienie. Wah-wah tworzy klimat; w samej muzyce niczego nie zmienia. Wzbogaca brzmienie.
Trio regularnie wykonywało "Tales of Brave Ulysses" podczas koncertów. Utwór stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych w dorobku grupy, chociaż nigdy nie został wydany na stronie A singla. Eric przyniósł singiel "Strange Brew" z utworem "Tales of Brave Ulysses" na stronie B, co mnie trochę rozczarowało - wspominał Sharp.


6. "Sunshine of Your Love" (z albumu "Disraeli Gears", 1967)

Jeden z najsłynniejszych gitarowych riffów wszech czasów został wymyślony przez Jacka Bruce'a na kontrabasie, po całonocnej próbie napisania jakiegoś utworu. W końcu wstał, chwycił kontrabas i spytał: "Co sądzisz o tym?" - wspominał Pete Brown. Spojrzałem za okno i powiedziałem: "Zbliża się świt". Stało się to zalążkiem tekstu, który potem napisał. To jeszcze nie była piosenka, zaledwie [sam] riff - mówił Bruce. Wkrótce potem, podczas próby, zagrałem to Ericowi, który dorzucił coś od siebie. Po złączeniu tych dwóch części, powstało "Sunshine of Your Love". Ta piosenka ma pewną pierwotną jakość, która pociąga ludzi. Riff wnika bardzo głęboko. Clapton potwierdzał: Jack miał już linię basu. Przeniosłem to do rejestru gitary i dodałem akordy. Pojawiły się współbrzmienia. Gitarzysta wymyślił także melodię refrenu. W rezultacie, "Sunshine of Your Love" jest jedynym utworem Cream, którego autorstwo jest przypisane jednocześnie Bruce'owi, Brownowi i Claptonowi.
Utwór był drugim singlem promującym album "Disraeli Gears" - w Wielkiej Brytanii utwór doszedł do 25. miejsca notowania, był też pierwszą małą płytą tria, która została odnotowana w Stanach - na 5. miejscu, co miało okazać się największym singlowym sukcesem Cream na tamtejszym rynku.
"Sunshine of Your Love" był stałym punktem koncertów grupy, a po jej rozpadzie Jack Bruce i Eric Clapton chętnie wykonywali go na swoich solowych koncertach; był także wykonywany przez grupę Blind Faith, w której grali Clapton i Ginger Baker.


7. "SWLABR" (z albumu "Disraeli Gears", 1967)

Kolejna kompozycja autorstwa Bruce'a i Browna. Tajemniczy tytuł jest akronimem słów "She Walks Like a Bearded Rainbow" (lub "She Was Like a Bearded Rainbow"). "SWLABR" to rzecz o kimś, kto porównuje ukochaną z Mona Lisą, a potem zaczyna niszczyć jej obraz - wyjaśniał Brown. Pojawia się tu dość zwyrodniały tekst o tęczy z brodą. Głównie chodzi o zemstę kogoś, kto został porzucony. Blues w dużej mierze dotyczy wojny płci, a to tylko jeden z jej epizodów.
Zespół nie wykonywał tego utworu na żywo, z wyjątkiem radiowych sesji.


8. "White Room" (z albumu "Wheels of Fire", 1968)

Kolejny przebój Cream (6. miejsce w Stanach, 28. w Wielkiej Brytanii, a także szczyt notowania w... Australii), napisany przez Jacka Bruce'a i Pete'a Browna. Najpierw powstała muzyka - wyjaśniał drugi z nich. Napisany przez niego, bardzo poetycki tekst dotyczy mieszkania, do którego właśnie się wprowadził. To cud, że to zadziałało, jeśli wziąć pod uwagę, że to monolog o nowym mieszkaniu - mówił.
Poza muzykami zespołu, w nagraniu wystąpił także producent Felix Pappalardi, grający na altówce.
"White Room" był stałym punktem koncertów grupy podczas jej pożegnalnej trasy, granym na rozpoczęcie każdego występu. Znalazł się także w repertuarze występów tria w 2005 roku - jedynych jakie zagrali razem po rozpadzie w 1968 roku. "White Room" był także regularnie wykonywany na solowych koncertach przez Jacka Bruce'a i Erica Claptona.
W 2001 roku Bruce nagrał nową, inspirowaną muzyką latynowską, wersję studyjną "White Room" na swój solowy album "Shadows in the Air". W nagraniu oprócz niego wystąpił także Clapton.


9. "Politican" (z albumu "Wheels of Fire", 1968)

Utwór (jak większość w autorskim repertuarze Cream podpisany przez Bruce'a i Browna) powstał podobno gdy zespół czekał na swój występ w BBC. Jest to jeden z pierwszych utworów w muzyce rockowej, w którym pojawia się kilka partii gitar nałożonych na siebie, granych przez jednego gitarzystę (oczywiście było to możliwe tylko w nagraniu studyjnym).
Jack Bruce, zapytany niedawno czy inspiruje go polityka, odparł: Nie, ale dotyka tych spraw, które powinny być ważne dla każdego człowieka. Bo jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań mających na celu rozwiązanie globalnych problemów, nasz gatunek może nie przetrwać. Uważam, że artyści powinni zwrócić uwagę na takie sprawy w swojej twórczości. Robiłem to już wcześniej, podczas pisania piosenek dla Cream.
Utwór był grany na żywo podczas pożegnalnej trasy z 1968 roku, a także na występach w 2005 roku. W wersji zarejestrowanej na żywo jest dostępny m.in. na koncertowo-studyjnym albumie "Goodbye". Był także regularnie wykonywany na solowych występach przez Jacka Bruce'a.


10. "Badge" (z albumu "Goodbye", 1969)

Utwór został napisany przez Erica Claptona z pomocą George'a Harrisona, który ponadto zarejestrował w nim partię gitary rytmicznej. Z przyczyn kontraktowych Harrison musiał wystąpić pod pseudonimem L'Angelo Misterioso. Warto dodać, że rok wcześniej, Clapton zagrał solówkę na "Białym" albumie Beatlesów, w utworze Harrisona "While My Guitar Gently Weeps".
Tytuł "Badge" (czyli "odznaka", "znaczek", itp.) nie ma żadnego związku z tekstem utworu. Podobno Clapton źle przeczytał napisane przez George'a słowo "bridge", oznaczające tzw. "mostek", czyli przejście w utworze. Pomogłem Ericowi napisać "Badge" - wspominał Harrison. Każdy z nich [muzyków Cream] miał napisać po jednym utworze na album "Goodbye", a Eric nie potrafił skończyć swojego. Siedzieliśmy naprzeciwko siebie, kiedy pisałem tekst. Gdy doszedłem do środkowej części, napisałem "bridge", a Eric, czytający to do góry nogami, wybuchł śmiechem i zapytał: "Co ma do tego odznaka?". Następnie dołączył do nas pijany Ringo [Starr] i dorzucił wers o łabędziach żyjących w parku.
Na pierwszym wydaniu albumu "Goodbye" autorstwo utworu zostało przypisane wyłącznie Claptonowi, dopiero na kolejnych została dodana informacja o współautorstwie Harrisona. Ringo Starr nigdy nie został dopisany jako współtwórca.
"Badge" został wydany na singlu, który osiągnął sukces przede wszystkim w Wielkiej Brytanii (18. miejsce), w Stanach cieszył się mniejszym powodzeniem (60. pozycja). Utwór był grany podczas występów Cream w 2005 roku; należy także do stałych punktów solowych koncertów Claptona.




Główne źródła cytatów:
1. Klasyczne albumy rocka - Cream - "Disraeli Gears", reż. Matthew Longfellow, Wielka Brytania, 2006
2. Bruce Jack, Jack Bruce - Silver Rails, rozm. przepr. Paweł Urbaniec, "Jazz Forum" 2014, nr. 3
3. Harrison George, George Harrison Interview, rozm. przepr. Mitchell Glazer, "Crawdaddy Magazine" 1977, nr. 2


Komentarze

  1. Polecam wszystkim dokument o Bakerze "Beware of Mr. Baker". Fantastyczna rzecz o nim, Cream'ach, Blind Faith'ach i innych projektach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Strange Brew, White Room i Badge - moim skromnym zdaniem jedne z najfajniejszych utworów, jakie w ogóle zostały nagrane. :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Santana - "Welcome" (1973)

[Recenzja] Van der Graaf Generator - "The Least We Can Do Is Wave to Each Other" (1970)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)