[Artykuł] Najważniejsze utwory Soundgarden

Już za niespełna tydzień, 27 czerwca, zespół Soundgarden zagra swój pierwszy koncert w Polsce. Z tej okazji warto przypomnieć sobie najważniejsze utwory zespołu - część z nich na pewno zostanie zaprezentowana na zbliżającym się występie.

Soundgarden w latach 90.: Chris Cornell, Kim Thayil, Ben Shepherd i Matt Cameron.

1. "Hunted Down" (z EPki "Screaming Life", 1987)

Debiutancki singiel Soundgarden, definiujący styl zespołu: ciężkie riffy w stylu Black Sabbath, brudne brzmienie, mroczny klimat i tekst dotyczący wewnętrznych problemów. W zamierzeniach, piosenka nie miała mieć tak ciężkiego brzmienia - mówił Kim Thayil, gitarzysta i kompozytor kawałka. Dopiero gdy rozpoczęliśmy jamowanie, okazało się że piosenka jest bardzo rytmiczna, oraz że solo jest bardzo hałaśliwe.


2. "Big Dumb Sex" (z albumu "Louder Than Love", 1989)

Chociaż ponury klimat cechuje większość starszych utworów Soundgarden, ta kompozycja Chrisa Cornella jest dla odmiany humorystyczną parodią zespołów glam metalowych, których teksty dotyczą praktycznie wyłącznie seksu. "Big Dumb Sex" przysporzył jednak grupie sporo problemów - ze względu na tematykę tekstu i powtarzające się w nim co chwilę słowo "fuck" (pada przynajmniej dwadzieścia razy) ciężko było znaleźć dystrybutora albumu "Louder Than Love", na którym kawałek się znajdował. Grupa do dziś sporadycznie wykonuje "Big Dumb Sex" na koncertach.


3. "Room a Thousand Years Wide" (z albumu "Badmotorfinger", 1991)

Utwór z wielu powodów wyjątkowy. Po pierwsze, był pierwszym nagraniem grupy z nowym basistą, Benem Shepherdem. Od tamtej pory skład grupy miał się już nie zmieniać. Po drugie, jest jedną z nielicznych kompozycji Soundgarden, w których tworzeniu nie brał udziału Chris Cornell. Muzykę napisał perkusista Matt Cameron, a słowa - Kim Thayil. Bardzo podobała mi się linia melodyczna piosenki, jednak nie mieliśmy do niej słów, a ponieważ nikt nie kwapił się do napisania tekstu, wziąłem to na swoje barki - tłumaczył gitarzysta. W rzeczywistości to nie jest o tym, co przydarzyło mi się naprawdę, tylko o ogólnych doświadczeniach i doznaniach.
Po trzecie, utwór został wydany na singlu już w 1990 roku, ale rok później został nagrany na nowo, z myślą o albumie "Badmotorfinger". I w końcu po czwarte, najbardziej zaskakujące, w obu wersjach utworu gościnnie wystąpili muzycy grający na... instrumentach dętych - Scott Granlund (saksofon) i Ernst Long (trąbka).
Singiel "Room a Thousand Years Wide" nie odniósł żadnego sukcesu w notowaniach. Utwór jest natomiast dość regularnie grany przez zespół na żywo.


4. "Jesus Christ Pose" (z albumu "Badmotorfinger", 1991)

Przez wielu fanów utwór ten jest postrzegany jako esencja Soundgarden. Nie bez znaczenia jest fakt, że muzyka jest wspólnym dziełem wszystkich członków grupy, powstałym w wyniku jamowania. Tekst Cornella okazał się kolejnym, który wzbudził kontrowersje. "Jesus Christ Pose" został zakazany na antenie MTV, z powodu rzekomego przesłania antychrześcijańskiego. Utwór nie ma na celu ataku chrześcijaństwa, tylko krytykę osób publicznych, które wykorzystując symbole religijne do przedstawienia siebie jako nękanych i prześladowanych - wyjaśniał wokalista.
Podobnie, jak w przypadku "Room a Thousand Years Wide", singiel z "Jesus Christ Pose" nie wszedł do żadnych notowań. Utwór jest za to stałym punktem koncertów Soundgarden.


5. "Outshined" (z albumu "Badmotorfinger", 1991)

Jeden z kilku utworów Soundgarden, którego fragmenty (a konkretnie zwrotki) są zagrane w nieparzystym metrum 7/4. Nie był to jednak zamierzony zabieg - Kim Thayil twierdził, że metrum w utworach Soundgarden jest całkowicie przypadkowe.
Myślę, że są na tym longplayu fragmenty, w których opieram się na swoich doświadczeniach - mówił Cornell. Szczerze mówiąc nigdy nie zawierałem swoich wątków biograficznym w tekstach, jednak pisząc wers "I'm looking California and feeling Minnesota" czułem się pokrzepiony. Wspomniany przez niego wers to pierwsza linijka tekstu "Outshined".
Utwór był kolejnym singlem grupy i - w przeciwieństwie do większości małych płyt Soundgarden - został odnotowany na listach sprzedaży (na UK Singles Chart, na którym doszedł do 50. miejsca). "Outshined" jest także regularnie grany na żywo.


6. "Rusty Cage" (z albumu "Badmotorfinger", 1991)

Według portalu setlist.fm, jest to najczęściej wykonywany przez zespół utwór na jego koncertach. "Rusty Cage" był całkiem sporym przebojem (41. miejsce w Wielkiej Brytanii), jak na bardzo skomplikowany rytmicznie utwór, z wieloma zmianami metrum. Zresztą nie tylko pod tym względem kawałek się wyróżnia. Strojenie jest tu całkiem zwariowane - przyznawał Thayil. Nagrywaliśmy to z [efektem] wah wah w dolnym położeniu jako filtr. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiliśmy. To był pomysł Chrisa. Chciał uzyskać brzmienie, którego nie udałoby się uzyskać przez sam wzmacniacz. A kiedy używasz wah wah jako filtru, otrzymujesz bardzo dziwne brzmienie. Ten riff brzmi niemal jakby był odtwarzany wspak.


7. "Spoonman" (z albumu "Superunknown", 1994)

Tytuł tego utworu dosłownie tłumaczy się jako "Człowiek łyżka"... Utwór został pierwotnie nagrany na potrzeby filmu "Singles" (nie trafił na soundtrack, ale w filmie można usłyszeć jego wersję demo). Tytuł wymyślił Jeff Ament, basista grupy Pearl Jam (która także dostarczyła muzykę do "Singles"). Zainspirował go uliczny artysta, który grał na łyżkach na ulicach Santa Cruz w Kalifornii. To taki paradoks, kim w rzeczywistości jest taki artysta, a jak postrzegają go ludzie - mówił Cornell, autor utworu. On jest ulicznym muzykiem, a ludzie postrzegają go niewłaściwie. Myślą, że to bezdomny, albo ktoś, kto nie potrafi znaleźć sobie stałej pracy. Stawiają go o kilka szczebli niżej na drabinie społecznej, ponieważ tak postrzegają kogoś, kto ubiera się inaczej.
"Spoonman" był pierwszym prawdziwym przebojem Soundgarden, notowanym na listach już nie tylko w Wielkiej Brytanii (20. miejsce), ale także w wielu innych krajach, w tym Stanach Zjednoczonych (3. miejsce na Mainstream Rock Tracks). Utwór wszedł na stałe do koncertowego repertuaru grupy.


8. "Black Hole Sun" (z albumu "Superunknown", 1994)

Największy przebój zespołu, ale zarazem utwór mało reprezentatywny dla grupy - oparta na brzmieniach akustycznych ballada, pozbawiona charakterystycznego dla tego zespołu ciężaru. Kompozytor kawałka, Chris Cornell miał zresztą obawy, czy w ogóle zaprezentować go swoim kolegom. W przeszłości nagrywaliśmy utwór tylko wtedy, gdy podobał się każdemu w zespole - wyjaśniał wokalista. Tym razem daliśmy sobie wzajemnie więcej swobody. Skomponowałem ten kawałek, myśląc, że nie spodoba się zespołowi. A stał się największym hitem lata.
Nie mam zielonego pojęcia, o czym Chris tu śpiewa - przyznawał Ben Shepherd. Ale pamiętam dzień, w którym tę piosenkę przyniósł. Mówił, że napisał ją w kilka chwil i pewnie nam się nie spodoba. Gdy ją zagrał, niemal spadłem z krzesła. Pomyślałem: "Jezu, to niesamowite, świetne, będzie z tego coś dużego!". Kojarzyła mi się z utworami Steviego Wondera, tej klasy kompozycjami. Nie miałem oczywiście pojęcia, że stanie się naszym najpopularniejszym utworem i że dostaniemy za nią Grammy.
Nagroda Grammy została zespołowi przyznana w 1995 roku, w kategorii "Best Hard Rock Performance". Singiel "Black Hole Sun" doszedł do 12. miejsca na brytyjskim notowaniu singli. W Stanach wszedł na różne listy magazynu Billboard, w tym na Mainstream Rock Tracks, na której osiągnął szczyt. Utwór jest regularnie wykonywany na żywo.

Soundgarden obecnie: Thayil, Cornell, Shepherd i Cameron.

9. "Fell on Black Days" (z albumu "Superunknown", 1994)

Kolejny utwór grupy grany w nietypowym metrum - tym razem 6/4 - ale, jak przyznaje Cornell, bębny są bardzo proste, więc całość nie jest aż tak dziwaczna. Wręcz przeciwnie, to jeden z najbardziej melodyjnych kawałków Soundgarden. A co za tym idzie, spory przebój (24. miejsce na UK Singles Chart, 4. na Mainstream Rock Tracks). Utwór należy do najczęściej wykonywanych przez zespół na żywo.
Tekst "Fell on Black Days" opowiada o przebudzeniu się i zdaniu sobie sprawy, że jest się w ciemnym okresie swojego życia - wyjaśniał niezbyt jasno Cornell. Podobno wokalista nawiązuje w nim do depresji, na którą cierpiał w wieku kilkunastu lat.


10. "The Day I Tried to Live" (z albumu "Superunknown", 1994)

Jeszcze jeden utwór, w którym Cornell odnosi się do mrocznego okresu swojego życia. Chodzi o to, iż próbuje wyjść z samotności, z czym zawsze miałem problem - przyznawał wokalista. Staram się być normalny, wyjść z domu i spędzać czas wśród innych ludzi. Mam tendencje do zamykania się w sobie i niewidywania się z ludźmi przez bardzo długo. Ta piosenka mimo wszystko jest pełna nadziei. Zwłaszcza wers: "Jeszcze jeden raz może to załatwić".
Utwór był jednym z singli promujących album "Superunknown", ale nie odniósł takiego sukcesu, jak trzy powyższe utwory, czy nieobecny na tej liście "My Wave". "The Day I Tried to Live" doszedł zaledwie do 42. miejsca na UK Singles Chart i do 13. na Mainstream Rock Tracks. Również na koncertach jest grany zdecydowanie rzadziej od pozostałych czterech singli z tego albumu, a nawet niesinglowego "Let Me Drown".


11. "Blow Up the Outside World" (z albumu "Down on the Upside", 1996)

Sporo ludzi twierdzi, iż ta piosenka zawiera sobie beatlesowskie elementy, ja również dostrzegam tam pierwiastek Lennona i McCarthneya - mówił Kim Thayil. Każdy z nas dorastał słuchając The Beatles i mieliśmy dla nich spory szacunek. Myślę, że wciąż mają mnóstwo fanów. Użyliśmy tu i ówdzie gitar akustycznych, dla uzyskania lepszego efektu. W środku utworu, gdy robi się coraz agresywniej, dostrzegam niewielkie podobieństwo do AC/DC, zwłaszcza w budowie riffów.
Są pewne fragmenty, które są bardzo ładne, obrazują emocjonalny kryzys i to co się dzieje wokół - twierdził Matt Cameron. Na potwierdzenie, mogę powiedzieć iż moja dziewczyna popłakała się, gdy po raz pierwszy usłyszała ten utwór.
A co autor tekstu, Chris Cornell, ma do powiedzenia na temat tytułu, znaczącego "wysadzić w powietrze zewnętrzny świat"? Przez cały czas [chciałbym to zrobić], jednak mnie to nie rusza – możesz przezimować i nie martwić się o nic - mówił.
Utwór został wydany na singlu i doszedł do 1. miejsca Mainstream Rock Tracks, a także do 40. na UK Singles Chart. "Blow Up the Outside World" jest ponadto najczęściej wykonywanym na żywo utworem z albumu "Down on the Upside".


12. "Black Rain" (z kompilacji "Telephantasm", 2010)

Utwór, a przynajmniej jego część, została nagrana jeszcze podczas sesji do albumu "Badmotorfinger". Przeleżał jednak w archiwach przez niemal dwie dekady - do czasu gdy zespół postanowił go dokończyć, aby mieć "nowy" utwór do promocji składanki "Telephantasm". Były rozmowy o nowym kawałku, ale to nie wchodziło w grę, bo Chris siedział w L.A., a Matt miał dużo koncertów z Pearl Jam - mówił Thayil. Muzycy postanowili zatem odkopać "Black Rain", do którego jednak Thail i Cornell nagrali nowe partie. Adam Kasper, producent nagrania, mówił: Niesamowite, że Chris nagrał nowe fragmenty wokali, a jego głos wciąż trafia w te nuty. Nie rozpoznasz, które partie pochodzą sprzed 20 lat, a które są współczesne.
Singiel z utworem "Black Rain" doszedł do 10. miejsca na liście Mainstream Rock Tracks, oraz do 109. w brytyjskim notowaniu. Utwór jest sporadycznie grany na żywo.


13. "Live to Rise" (niealbumowy singiel, 2012)

Pierwszy zupełnie nowy utwór, jaki grupa nagrała po swoim powrocie, specjalnie na ścieżkę dźwiękową do filmu "Avengers". Chris Cornell tłumaczył, że miało to pomóc przypomnieć o istnieniu zespołu, przed ukazaniem się albumu długogrającego. Dobrze jest mieć w przemyśle rozrywkowym partnera, który zaprezentuje twoje piosenki ludziom - mówił. Nie robią już tego wytwórnie płytowe. Nie mają pieniędzy. Nie mają środków. Nie potrafią.
Utwór nie został umieszczony na albumie "King Animal", być może ze względu na jego odmienny charakter. W Soundgarden jest dużo zmian tempa i tym podobnych. Czułem, że to powinno być prostsze, bo przeznaczone dla szerokiej publiczności - wyjaśniał wokalista.
"Live to Rise" nie został wydany fizycznie na singlu, był tylko dostępny w postaci cyfrowej. Mimo to, był notowany na listach Billboardu - doszedł do 110. miejsca na podstawowej liście singli, a także na szczyt Mainstream Rock Tracks. Utwór jest wykonywany czasem na koncertach.


14. "Been Away Too Long" (z albumu "King Animal", 2012)

Świetny tytuł dla utworu otwierającego i promującego na singlu pierwszy od kilkunastu lat album z premierowym materiałem. Nie było nas przez 15 lat, a teraz wróciliśmy - mówił Cornell. Najwyższy czas. Wciąż mamy coś do powiedzenia w muzyce rockowej, coś, czego nie mówią inni - twierdzę to z przekonaniem. Dodawał też, że "Been Away Too Long" to piosenka, która kojarzy mi się z okresem "Down on the Upside".
Utwór doszedł na szczyt listy Mainstream Rock Tracks. Od listopada 2012 jest stałym punktem koncertów.




15. "Bones of Birds" (z albumu "King Animal", 2012)

Inspirowało mnie bycie ojcem i towarzyszący temu stres - mówił o tekście tego utworu Cornell. Stres wynika stąd, że nie chcesz, by straciły one niewinność. Gdy do tego dochodzi, gdy dowiadują się o prawdy o świecie, to nigdy nie jest nic dobrego - wiąże się ze stratą, z przykrym wydarzeniem, z czymś, czego nie oczekiwały.
Utwór wydaje się być jednym z ważniejszych momentów najnowszego albumu, ale niestety nie sprawdzał się dobrze na żywo - zespół zrezygnował z wykonywania go na koncertach już na początku 2013 roku. Był za to wykonywany przez Chrisa Cornella na jego solowych występach, które miały miejsce pod koniec ubiegłego roku.


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Santana - "Welcome" (1973)

[Recenzja] Maruja - "Connla's Well" (2024)

[Recenzja] Gentle Giant - "Octopus" (1972)