[Recenzja] The Doors - "Live at the Bowl '68" (2012)



"Live at the Bowl '68" to zapis koncertu The Doors, który odbył się 5 lipca 1968 (jak podkreślają wszystkie materiały promocyjne - dzień po amerykańskim Dniu Niepodległości), w kalifornijskim amfiteatrze Hollywood Bowl. Nie jest to pierwsze oficjalne wydawnictwo zawierające ten materiał. Już w 1987 roku fragmenty koncertu ukazały się na winylowym albumie "Live at the Hollywood Bowl", a nosząca ten sam tytuł kaseta VHS zawierała niemal kompletny zapis występu - jednak z powodu uszkodzonego zapisu pominięte zostały utwory "The WASP (Texas Radio and the Big Beat)" i "Hello, I Love You", a "Spanish Caravan" pojawił się tylko we fragmencie. DVD "The Doors - Collection" z 1999 roku, zawierające m.in. właśnie ten koncert, nic w tej kwestii nie zmieniło. Dopiero dzięki współczesnej technice odzyskano uszkodzone fragmenty, dzięki czemu fani The Doors mogą w końcu cieszyć się pełnym zapisem tego koncertu. Radość tym większa, że "Live at the Bowl '68" ukazał się zarówno na płycie CD, jak i DVD.

Koncert ten jest uznawany za jeden z najlepszych - a nawet najlepszy - występów grupy. Zresztą słowo "koncert" nie oddaje atmosfery tego występu, lepiej pasowałoby określenie "ceremonia". Muzycy grają jakby byli w transie (i zapewne byli - narkotykowym), a wydobywane przez nich z instrumentów dźwięki mogą spowodować ten sam stan u słuchaczy ("When the Music's Over", "Light My Fire", "The End"). Mistrzem ceremonii jest oczywiście Jim Morrison, posiadający nie tylko wspaniały głos, ale też wszystkie cechy potrzebne by stać się idealnym frontmanem grupy rockowej. Grupy, która była wtedy u szczytu swojej popularności. Tuż po wydaniu trzeciego albumu, "Waiting for the Sun", i sukcesie promującego go singla "Hello, I Love You", który jako drugi (po "Light My Fire") i ostatni z utworów The Doors osiągnął pierwsze miejsce na amerykańskiej liście singlowych bestsellerów.

Repertuar koncertu nie składał się jednak z samych hitów. Grupa sięgnęła także po mniej znane utwory, jak świetny "Spanish Caravan", "Five to One", czy "The WASP (Texas Radio and the Big Beat)", który dopiero trzy lata później trafił na album studyjny ("L.A. Woman"). Poza tym są tu fragmenty utworu "Celebration of the Lizard", który miał wypełnić całą jedną stronę "Waiting for the Sun", jednak sprzeciwił się temu producent, Paul A. Rothchild. Na tamten album trafiła jedynie część zatytułowana "Not to Touch the Earth", natomiast na "Live at the Bowl '68" możemy posłuchać kolejnych trzech: "A Little Game", "The Hill Dwellers" oraz "Wake Up!". Ponadto zespół wykonał przeróbki "Alabama Song (Whiskey Bar)" Bertolta Brechta i "Back Door Man" Howlin' Wolfa, które zresztą umieścił już na swoim debiutanckim albumie, "The Doors".

"Live at the Bowl '68" to dobrze brzmiący zapis świetnego koncertu. Śmiało można go postawić obok wydanego jeszcze w czasach funkcjonowania grupy "Absolutely Live" z 1970 roku. Pod względem repertuarowym jest nawet jeszcze lepiej, niż na tamtej legendarnej, przełomowej w kwestii realizacji, koncertówce. Najlepiej mieć jednak oba wydawnictwa, bo - mimo kilku repertuarowych powtórek - idealnie się uzupełniają.

Ocena: 8/10



The Doors - "Live at the Bowl '68" (1987/2012)

1987: Wake Up!; 2. Light My Fire; 3. The Unknown Soldier; 4. A Little Game; 5. The Hill Dwellers; 6. Spanish Caravan (fragment); 7. Light My Fire (fragment)

2012: 1. Intro; 2. When the Music's Over; 3. Alabama Song (Whiskey Bar); 4. Back Door Man; 5. Five to One; 6. Back Door Man (Reprise); 7. The WASP (Texas Radio and the Big Beat); 8. Hello, I Love You; 9. Moonlight Drive; 10. Horse Latitudes; 11. A Little Game; 12. The Hill Dwellers; 13. Spanish Caravan; 14. Wake Up!; 15. Light My Fire; 16. The Unknown Soldier; 17. The End

Skład: Jim Morrison - wokal, instr. perkusyjne; Ray Manzarek - instr. klawiszowe, dodatkowy wokal; Robby Krieger - gitara; John Densmore - perkusja
Producent: Bruce Botnick

Po prawej: okładka wersji z 1987 roku.


Komentarze

  1. https://youtu.be/CKw9JA66H-A
    Na youtube są występy z tego koncertu w świetnej jakości

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)