[Recenzja] Pharoah Sanders - "Tauhid" (1967)
Pharoah Sanders (właśc. Farrell Sanders) to jeden z najwybitniejszych i najsłynniejszych saksofonistów jazzowych. Doświadczenie zdobywał grając m.in. z Sun Ra, Ornettem Colemanem, Donem Cherrym czy Johnem Coltranem. Szczególnie owocna była współpraca z tym ostatnim, z którym nagrał kilka bardzo cenionych albumów ("Kulu Sé Mama", "Om", "Meditations" i "Ascension"). Jako solista Sanders zadebiutował w 1965 roku albumem "Pharaoh". Jednak to nagrany w listopadzie 1966 roku "Tauhid" jest jego pierwszym istotnym wydawnictwem. W sesji wzięli udział tacy doświadczeni muzycy, jak basista Henry Grimes, perkusista Roger Blank i pianista Dave Burrell - jak zwykle w przypadku jazzowych sidemanów, listy ich osiągnięć są tak imponujące, że wymienienie ich zajęłoby zbyt wiele miejsca - oraz dopiero początkujący, lecz utalentowany gitarzysta Sonny Sharrock , który w przyszłości również miał wiele osiągnąć, zarówno jako sideman, jak i soli