[Recenzja] Grand Funk Railroad - "E Pluribus Funk" (1971)
Album "E Pluribus Funk" wyróżnia się na pewno swoją oprawą graficzną. Koperta niektórych wydań winylowych przybrała okrągły kształt z wytłoczeniami, imitując monetę. Na froncie znalazły się podobizny muzyków, nazwa zespołu, rok wydania oraz tytuł, będący parafrazą tłoczonego na amerykańskich monetach hasła E pluribus unum - Z wielu, jeden - nieformalnego motta Stanów Zjednoczonych, używanego do 1956 roku, gdy zastąpiła je, już oficjalnie, fr aza In God we trust . Na rewersie koperty umieszczono natomiast fasadę nowojorskiego Shea Stadium. Upamiętniono w ten sposób niedawny koncert Grand Funk Railroad w tym miejscu. Wszystkie bilety na niego rozeszły się w ciągu ledwie 72 godzin, pobijając tym samym dotychczasowy rekord Beatlesów. Pod względem zaskoczeń muzycznych już tak ciekawie nie jest, choć te też się tu zdarzają. Dość nietypowo album się zaczyna, bo chociaż "Footstompin' Music" pod względem energii i nieco jamowego charakteru nie różni się specjaln