[Recenzja] Gary Moore - "Back on the Streets" (1978)
Minęło trochę czasu od poprzedniej autorskiej płyty Gary'ego Moore. Przez te pięć lat, jakie minęły od wydania "Grinding Stone", gitarzysta zdążył dwukrotnie dołączyć i odejść z Thin Lizzy. Za pierwszym razem zagrał jedynie parę koncertów i zarejestrował solówki do ballady "Still in Love with You", za to przy drugim pobycie wziął udział w przygotowaniu całego albumu "Black Rose" - dość ciekawego, bo łączącego hardrockową stylistykę z irlandzkimi melodiami. W międzyczasie zdążył jeszcze wystąpić na trzech płytach jazz-rockowego Colosseum II. Wspominam tu o tych wszystkich dokonaniach, ponieważ "Back on the Streets" bezpośrednio z nich wynika. Nie tylko stylistycznie. Część materiału Moore zarejestrował z muzykami Thin Lizzy, a resztę ze swoimi kompanami z Colosseum II. W trzech nagraniach udzielają się Phil Lynott i Brian Downey, czyli śpiewający basista oraz perkusista Thin Lizzy. Lynott jest także kompozytorem lub przynajmniej współautor