[Recenzja] The Allman Brothers Band - "Win, Lose or Draw" (1975)
Muzycy The Allman Brothers Band i producent Johnny Sandlin zgodnie przyznają, że "Win, Lose or Draw" był najtrudniejszym albumem do nagrania. Sesje ciągnęły się przez wiele miesięcy, a w studiu rzadko kiedy przebywali wszyscy muzycy na raz. Najbardziej zaangażowani w prace byli Jai Johanny Johanson, Chuck Leavell i Lamar Williams (ostatni z nich żartował, że powinni zmienić nazwę na We Three). Gregg Allman i Dickey Betts niedługo wcześniej zaczęli działać pod własnymi nazwiskami, traktując kariery solowe priorytetowo. Z drugiej strony, to właśnie oni, tradycyjnie, dostarczyli niemal wszystkie kompozycje, nie licząc dwóch przeróbek. Inna sprawa, że nie są to ich kompozytorskie wyżyny. Początek longplaya jest całkiem niezły. Mocna, zaostrzona wersja "Can't Lose What You Never Had" z repertuaru Muddy'ego Watersa to bardzo fajny kawałek, łączący bluesowy klimat z rockową energią, ozdobiony świetnymi popisami Bettsa i Leavella, dający też pole do popisu se