[Recenzja] Jethro Tull - "Bursting Out" (1978)
Jethro Tull dość późno dorobił się pierwszej koncertówki. Większość wykonawców, którzy zaczynali karierę w tym samym czasie, pod koniec lat 70. publikowali już drugi lub trzeci album z nagraniami na żywo. na "Bursting Out" - zarejestrowanym późną wiosną 1978 roku, podczas trasy promującej "Heavy Horses" - spoczęło zatem dość trudne zadanie podsumowania nieco ponad dziesięcioletniej kariery zespołu, który w tym czasie robił się jedenastu albumów studyjnych. Większość z nich ma tutaj przynajmniej jednego reprezentanta. Ogólnie rzecz biorąc, repertuar jest bardzo przekrojowy, od niemal hardrockowych początków ("Sweet Dream", "A New Day Yesterday" czy liczna reprezentacja "Aqualunga"), przez okres progresywny ("Thick as a Brick"), po bardziej folkowe nagrania z ostatnich lat ("Jack-in-the-Green", "Songs from the Wood", "One Brown Mouse"). Oczywiście, te wszystkie wpływy były w muzyce zespołu obecn