[Recenzja] Motörhead - "Bomber" (1979)
Album "Overkill" okazał się sporym sukcesem komercyjnym, więc zespół jeszcze w tym samym roku przygotował i wydał kolejny album, zatytułowany "Bomber". Producentem ponownie został Jimmy Miller (mający na koncie współpracę m.in. z The Rolling Stones, Traffic i Blind Faith), który jednak był praktycznie nieobecny ze względu na silne uzależnienie od heroiny. Dostarczył za to muzykom inspiracji do napisania ich pierwszego utworu o tematyce anty-narkotykowej - "Dead Men Tell No Tales". Brzmienie albumu jest równie solidne, co na poprzedniku, natomiast stylistyka jest typowo motörheadowa (z jednym wyjątkiem, o czym więcej za chwilę). Nie ma tu tylu klasycznych kawałków, co na "Overkill". W koncertowym repertuarze na dłużej zagościły jedynie kawałek tytułowy i... pominięty na winylowym wydaniu "Over the Top" (oryginalnie strona B singla "Bomber"). Jest to w sumie dziwne, bo nie brakuje tu naprawdę fajnych kawałków, przy któryc