Posty

Wyświetlam posty z etykietą wobbler

[Recenzja] Wobbler - "Dwellers of the Deep" (2020)

Obraz
Paradoks głównego nurtu rocka progresywnego polega na tym, że wykonawcy, którzy sami poszukiwali nowych rozwiązań, nie byli w stanie do podobnych poszukiwań zainspirować swoich naśladowców. Muzyka, która zgodnie ze swoją nazwą miała stale się rozwijać, poszerzając granice rocka, okazała się ślepą uliczką. Zarówno dla tych oryginalnych przedstawicieli tego nurtu, dla których obrana konwencja szybko stała się ograniczeniem, jak i dla ich epigonów, którzy nawet nie próbują zaproponować czegoś własnego, a jedynie imitują muzykę z przełomu lat 60. i 70. Często zresztą w zupełnie nieudolny sposób, albo przez brak wystarczających umiejętności kompozytorskich, aranżacyjnych i wykonawczych, albo przez brak dobrego poczucia smaku, przez co czerpią z proga te niekoniecznie dobre pomysły. Nierzadko całkowicie wypaczają istotę takiej muzyki, błędnie zakładając, że chodzi w niej o granie jak najdłuższych utworów, przeładowanych mnogością motywów, zmian nastroju i popisowych solówek, najlepiej w jak