[Recenzja] McCoy Tyner - "Enlightenment" (1973)
A więc odszedł ostatni z członków najsłynniejszego kwartetu Johna Coltrane'a. Pianista McCoy Tyner zmarł w wieku 81 lat, pozostawiwszy po sobie kilkaset albumów, nagranych w roli lidera lub sidemana. Nie będę teraz opisywał jego blisko sześćdziesięcioletniej kariery muzycznej, bo po pierwsze - to temat na znacznie dłuższy tekst, a po drugie - można o tym przeczytać w innych miejscach. Sam już zresztą omawiałem wiele z jego dokonań i o wielu na pewno jeszcze napiszę. Jedynym z najlepszych solowych albumów Tynera, którego jeszcze nie zrecenzowałem, choć od dawna miałem w planach to zrobić, jest wydana po raz pierwszy w 1973 roku dwupłytowa (w wersji winylowej) koncertówka "Enlightement". Trafił tutaj zapis występu kwartetu McCoya Tynera z 7 lipca 1973 roku na Montreux Jazz Festival (ciekawostka: dzień wcześniej, podczas tego samego festiwalu, został nagrany opisywany przeze mnie niedawno "Streams" Sama Riversa). Pianiście towarzyszył jego stały współpracown