Posty

Wyświetlam posty z etykietą ash ra tempel

[Recenzja] Ashra - "Blackouts" (1978)

Obraz
Drugi album Manuela Göttschinga wydany pod szyldem Ashra rozwija pomysły z "New Age of Earth" i wcześniejszego, solowego "Inventions for Electric Guitar". Także tym razem muzyk nie skorzystał z niczyjej pomocy i całość zarejestrował zupełnie samodzielnie, za pomocą gitary, klawiszy i studyjnego sprzętu. Studyjna obróbka odgrywa tu bowiem nie mniejszą rolę, niż nagrane partie instrumentalne. Kompozycje są tworzone w podobny sposób, jak robili to minimalistyczni twórcy w rodzaju Terry'ego Rileya czy Steve'a Reicha - poprzez nakładanie kolejnych ścieżek z zapętlonymi dźwiękami. "Blackouts" dość istotnie różni się jednak od poprzednich albumów, będąc próbą połączenia technik minimalizmu z bardziej rockowym podejściem. Próbą naprawdę udaną. Album wypełniają głównie stosunkowo krótkie (rzadko przekraczające siedem minut) utwory. W nagraniach ze strony A winylowego wydania - "77 Slightly Delayed", "Midnight on Mars" oraz połączo

[Recenzja] Ashra - "New Age of Earth" (1976)

Obraz
"New Age of Earth" jest uznawany za pierwsze wydawnictwo kolejnego projektu Manuela Göttschinga, nazwanego przez niego Ashra. Kiedy jednak materiał ten ukazał się po raz pierwszy - w 1976 roku, wyłącznie we Francji - został podpisany nazwiskiem muzyka i nazwą nieistniejącego już wtedy Ash Ra Tempel. Nazwa Ashra, wraz z zupełnie inną okładką, pojawiła się już w 1977 roku, gdy album został opublikowany w innych krajach zachodniej Europy. Właśnie ta druga wersja jest obecnie uznawana za oficjalną, choć album był wznawiany także z oryginalną okładką i pod nazwiskiem Göttschinga (m.in. pierwsze amerykańskie wydanie, opublikowane dopiero w 2008 roku). "New Age of Earth" to kolejne, po "Inventions for Electric Guitar", wydawnictwo przygotowane przez Göttschinga zupełnie samodzielnie. Tym razem wykorzystał jednak nie tylko gitarę, ale także przeróżne syntezatory (ARP Odyssey, Farfisa Syntorchestra, EMS Synthi A, EKO Computerhythm), które znacząco wpłynęły n

[Recenzja] Manuel Göttsching - "Inventions for Electric Guitar" (1975)

Obraz
Choć na okładce większości wydań "Inventions for Electric Guitar" widnieje nazwa Ash Ra Tempel, jest to w rzeczywistości pierwszy solowy album Manuela Göttschinga. Solowy w bardzo ścisłym tego słowa znaczeniu, bowiem muzyk nagrał go zupełnie samodzielnie, wykorzystując jedynie gitarę, podłączoną do efektów i odpowiednio spreparowanego magnetofonu. Inspiracją były dokonania twórców minimalistycznej elektroniki, w rodzaju Terry'ego Rileya i Steve'a Reicha. Dwie około dwudziestominutowe kompozycje, "Echo Waves" i "Plurais", składają się z wielu nakładających się na siebie ścieżek z zapętlonymi dźwiękami gitary i układającymi się w repetycyjne figury rytmiczne, które ulegają stopniowym przekształceniom. W obu nagraniach, pod koniec, pojawiają się bardziej tradycyjne gitarowe solówki, stanowiące łącznik z twórczością Ash Ra Tempel. Odmienny charakter ma krótsza, sześciominutowa "Quasarsphere" - bardziej wyciszona, ambientowa, z przeci

[Recenzja] Ash Ra Tempel - "Join Inn" (1973)

Obraz
Podczas sesji nagraniowej "Join Inn" doszło do ponownego zjednoczenia Manuela Göttschinga i Hartmuta Enke'a z Klausem Schulze'em. Tym samym powrócił oryginalny skład Ash Ra Tempel, który rozpadł się wkrótce po nagraniu debiutanckiego albumu, gdy Schulze postanowił rozpocząć solową działalność. To nie jedyne tutaj nawiązanie do eponimicznego debiutu. Czwarty album zespołu ma dokładnie taką samą strukturę. Wypełniają go tylko dwa długie jamy, z których pierwszy (19-minutowy "Freak'n'roll") jest zwariowanym, porywającym popisem gitarowym Göttschinga z towarzyszeniem solidnej, krautrockowej sekcji rytmicznej i niewielu elektronicznych dodatków, zaś drugi (24-minutowy "Jenseits") - bardziej nastrojowym, psychodeliczno-ambientowym nagraniem, z dużą ilością brzmień klawiszowych, hipnotycznym basem i pojawiającą się dopiero po dłuższym czasie subtelną gitarą. Nawiązaniem do dwóch poprzednich albumów jest natomiast obecność krótkiej partii woka

[Recenzja] Timothy Leary & Ash Ra Tempel - "Seven Up" (1973)

Obraz
Album "Seven Up" to efekt współpracy Ash Ra Tempel z hippisowskim guru, doktorem Timothym Learym. Naukowiec i filozof przebywał w tamtym czasie w Szwajcarii, po ucieczce z amerykańskiego więzienia, gdzie trafił za eksperymenty z LSD i głoszenie niewygodnych poglądów. Ponieważ z obawy przed ekstradycją nie mógł przyjechać do Niemiec, to muzycy Ash Ra Tempel udali się do Berna, gdzie w sierpniu 1972 roku zarejestrowali materiał na swój trzeci album (w październiku, już u siebie, dokonali paru dogrywek). Tytuł rzekomo odnosi się do puszek napoju 7 Up doprawionych LSD, które muzycy pili podczas sesji. Manuel Göttsching twierdzi jednak, że tytuł odnosi się do książki "Siedem poziomów świadomości", nad którą pracował wówczas Leary. "Seven Up" jest swego rodzaju albumem koncepcyjnym. Teksty - autorstwa Leary'ego i Briana Barritta (obaj udzielają się także jako wokaliści) - odnoszą się do teorii tego pierwszego o siedmiu stanach po zażyciu środków psych

[Recenzja] Ash Ra Tempel - "Schwingungen" (1972)

Obraz
"Schwingungen", drugi album Ash Ra Tempel, przynosi pewne zmiany. Nagrany został z nowym perkusistą, Wolfgangiem Müllerem (który zajął miejsce Klausa Schulze'a) i szeregiem gości, jak saksofonista Matthias Wehler czy wokalista podpisany jako John L. Pod względem muzycznym jest to nieco mniej szalony materiał od debiutu, jakby muzycy chcieli połączyć psychodeliczne odjazdy z bardziej przystępnym, niemalże konwencjonalnym graniem. W każdym razie nie jest to już stuprocentowa improwizacja, a częściowo oparta na skomponowanych wcześniej motywach. Ponownie album składa się dwóch długich nagrań, wypełniających po jednej stronie płyty winylowej. Jednak pierwsze z nich, "Light and Darkness", to tak naprawdę dwa odrębne utwory. "Light: Look at Your Sun" przypomina o bluesowych korzeniach Manuela Göttschinga i Hartmuta Enke'a. Zespół ciekawie łączy tutaj bluesowe partie gitary i bluesowy rytm z charakterystycznym dla krautrocka, psychodeliczno-kosmicz

[Recenzja] Ash Ra Tempel - "Ash Ra Tempel" (1971)

Obraz
Ash Ra Tempel to jeden z najciekawszych i najważniejszych zespołów krautrockowych. Ale niekoniecznie jeden z tych, które od razu przychodzą na myśl, gdy mowa o  kosmische musik . Historia grupy sięga drugiej połowy lat 60., kiedy to dwóch nastoletnich muzyków - Manuel Göttsching i Hartmut Enke, grający odpowiednio na gitarze i basie - zafascynowanych twórczością Cream i Jimiego Hendrixa, założyło bluesrockowy Steeple Chase Blues Band. W 1970 roku obaj dołączyli do grającego bardziej eksperymentalną muzykę Eruption, założonego przez byłych muzyków Tangerine Dream, Conrada Schnitzlera i Klausa Schulze'a. Zespół rozpadł się wkrótce potem, ale Göttsching, Enke i Schulze postanowili kontynuować działalność jako trio, przybierając nazwę Ash Ra Tempel. Schulze niedługo zdecydował się opuścić skład i rozpocząć karierę solową, jednak zdążył wziąć udział w debiutanckiej sesji nagraniowej zespołu. Cała sesja trwała zaledwie jeden dzień - był to 11 marca 1971 roku - a jej rezultat to dw