Posty

[Recenzja] ZZ Top - "First Album" (1971)

Obraz
Zanim muzycy ZZ Top zapuścili długie brody (ściślej mówiąc, zapuścili je gitarzysta i basista, gdyż perkusiście wystarczyło nazwisko Beard) i kompletnie skomercjalizowali swoją muzykę, stając się maskotkami MTV, byli jednym z najbardziej obiecujących zespołów z amerykańskiego południa. Nigdy nie grali szczególnie ambitnej ani oryginalnej muzyki, jednak na początku swojej działalności prezentowali całkiem przyjemną, energetyczną mieszankę bluesowych patentów, hardrockowego ciężaru i typowego dla southern rocka luzu. W sumie to zdanie wystarczyłoby za streszczenie całego "ZZ Top's First Album". Urozmaiceń tu niewiele, jest za to sporo rockowego czadu i naprawdę fajnych gitarowych popisów - chociażby w takich kawałach, jak "Shaking Your Tree", "Goin' Down to Mexico", "Neighbor, Neighbor", "Certified Blues", czy przede wszystkim "Brown Sugar". Ten ostatni zaczyna się bardzo niepozornie, by w dalszej części nabrać mocy

[Recenzja] John Coltrane Quartet - "Crescent" (1964)

Obraz
"Crescent" ukazał się blisko dwa lata po poprzednim albumie kwartetu Johna Coltrane'a zawierającym w pełni premierowy autorski materiał. W międzyczasie muzycy nie próżnowali - nie tylko intensywnie koncertowali, ale także kilkakrotnie weszli do studia. Najpierw nagrali komercyjny album "Ballads", złożony z popowych standardów, a następnie kolaboranckie "Duke Ellington & John Coltrane" i "John Coltrane and Johnny Hartman". Najważniejsza sesja odbyła się jednak 18 listopada 1963 roku. Zespół zarejestrował wówczas dwa utwory, które uzupełniły koncertowe wydawnictwo "Live at Birdland", w tym kompozycję "Alabama", zainspirowaną niedawnym zamachem Ku Klux Klan, w którym zginęło czworo dzieci. Ponury klimat tego utworu okazał się drogowskazem podczas kolejnej sesji, której efektem jest "Crescent". De facto, album został nagrany podczas dwóch sesji nagraniowych. 27 kwietnia 1964 roku muzycy zarejestrowali c

[Recenzja] Agitation Free - "Last" (1976)

Obraz
Słaba sprzedaż płyt, niekończące się trasy koncertowe i różnice artystyczne doprowadziły do szybkiego rozpadu grupy Agitation Free. Obiecujący zespół zdążył wydać ledwie dwa albumy studyjne. Wkrótce po zakończeniu działalności, ukazał się jeszcze suplement do dyskografii, w postaci albumu nagranego na żywo. Materiał zawarty na "Last" został zarejestrowany 31 marca 1973 roku w Paryżu (utwory "Soundpool" i "Laila (Part II)"), oraz 14 lutego 1974 roku w Berlinie ("Looping IV"), przez tamtejsze rozgłośnie radiowe. Utwory z pierwszego występu, na wydaniu winylowym zajmujące stronę A, nie są całkiem premierowe: studyjna wersja "Soundpool" (nosząca tytuł "Rücksturz") znajduje się na debiutanckim "Malesch", a "Laila (Part II)" na "2nd". Tutaj oba pojawiają się jednak w ciekawie rozbudowanych wersjach, mocno doprawionych elektroniką, choć nie brakuje też pięknych partii gitarowych i przyjemnie pulsują

[Recenzja] Miles Davis - "In a Silent Way" (1969)

Obraz
"In a Silent Way" to jeden z najsłynniejszych, najbardziej nowatorskich i wpływowych albumów Milesa Davisa. O ile na swoich dwóch poprzednich wydawnictwach - "Miles in the Sky" i "Filles de Kilimanjaro" - muzyk dopiero badał grunt, nieśmiało eksperymentując z elektrycznym instrumentarium, tak tutaj w końcu poszedł na całość. Kompozycje, instrumentarium, brzmienie, proces produkcyjny - wszystko znacząco odbiega od przyjętych w jazzie schematów. Nic dziwnego, że album wywołał spore kontrowersje w konserwatywnym środowisku jazzowych krytyków i słuchaczy. To, co zrobił tutaj Miles, dla ortodoksów było herezją. "In a Silent Way" został natomiast doceniony przez rockową krytykę, którą zachwycił przede wszystkim udział brytyjskiego gitarzysty Johna McLaughlina. Dziś natomiast album powszechnie uznawany jest za jedno z największych muzycznych arcydzieł. To jedno z tych wydawnictw, które w doskonałych proporcjach łączy ambitne podejście i przystępnoś

[Recenzja] Jefferson Airplane - "Volunteers" (1969)

[Recenzja] Miles Davis - "Filles de Kilimanjaro" (1968)

Obraz
Eksperymentów Davisa z elektrycznym brzmieniem ciąg dalszy. Materiał zawarty na "Filles de Kilimanjaro", w całości autorstwa lidera, został zarejestrowany podczas dwóch sesji nagraniowych, w czerwcu i wrześniu 1968 roku. Pierwsza z nich, jak się wkrótce miało okazać, była ostatnią wspólną sesją Drugiego Wielkiego Kwintetu. We wrześniu Miles wszedł do studia już w nieco innym składzie - wciąż z Waynem Shorterem i Tonym Williamsem, ale bez Herbiego Hancocka i Rona Cartera, których miejsca zajęli pianista włosko-hiszpańskiego pochodzenia Chick Corea i brytyjski basista Dave Holland. Tym samym zakończył się czas stabilizacji i rozpoczął okres, w którym Miles nieustannie zmieniał współpracowników, dopasowując skład do swoich aktualnych pomysłów. We wszystkich trzech utworach z czerwcowej sesji, Hancock i Carter grają wyłącznie na elektrycznych instrumentach. Z kolei w utworach z września, Corea gra zarównano na pianinie akustycznym, jak i elektrycznym, natomiast Holland tyl

[Recenzja] The Mothers of Invention - "Burnt Weeny Sandwich” (1970)

[Recenzja] Agitation Free - "2nd" (1973)

Obraz
Drugi album Agitation Free znacząco różni się od wydanego zaledwie rok wcześniej debiutanckiego "Malesch". Drastycznie zmarginalizowane zostały wpływy arabskie, które w znacznej mierze determinują charakter debiutu. Tym razem muzycy osiągnęli hipnotyzujący klimat za pomocą zdecydowanie rockowych środków wyrazu. Utwory w rodzaju "First Communication", dwuczęściowej "Laili" czy najbardziej z nich psychodelicznego "In the Silence of the Morning Sunrise", kojarzą się z koncertowymi jamami takich grup, jak Grateful Dead i Quicksilver Messenger Service, lub - ze względu na pastoralny nastrój - twórczością Wishbone Ash, a momentami zahaczają nawet o fusion. Na pierwszym planie niepodzielnie królują fantastyczne solówki nowego gitarzysty grupy, Stefana Dieza, który potrafi za pomocą swojego instrumentu malować przepiękne muzyczne pejzaże. Akompaniament stanowią nie mniej interesujące partie drugiej gitary, przyjemnie pulsująca sekcja rytmiczna, ora