[Recenzja] Free - "Tons of Sobs" (1969)
W chwili wydania debiutanckiego albumu Free, "Tons of Sobs", żaden z tworzących zespół muzyków nie miał jeszcze ukończonych dwudziestu lat. Posiadali już jednak pewne doświadczenie. Gitarzysta Paul Kossoff i perkusista Simon Kirke występowali w bluesrockowym Black Cat Bones i nagrywali z bluesmanem Championem Jackiem Dupree, wokalista Paul Rodgers udzielał się w różnych amatorskich zespołach, zaś najmłodszy z nich, zaledwie szesnastoletni basista Andy Fraser zdążył już przewinąć się przez skład grupy Bluesbreakers, prowadzonej przez ojca brytyjskiego bluesa, Johna Mayalla. Ostatnie dwójka nie miała dotąd okazji pracować w studiu. Zespół jednak doskonale sobie poradził. "Tons of Sobs" wpisuje się w wciąż popularną w tamtym czasie, ale już powoli ustępującą innym, stylistykę blues rocka. W przeciwieństwie do wielu innych grup łączących bluesową tradycję z rockowym czadem, muzycy Free już na swoim pierwszym albumie postawili przede wszystkim na autorski repertua