[Recenzja] Otay:onii - "夢之駭客 Dream Hacker" (2023)
Dokładnie w drugą rocznicę wydania znakomitego "冥冥 (Míng Míng)", na przekór zaleceniom globalnego przemysłu muzycznego, by nową muzykę publikować w piątki, chińska artystka Otay:onii zaprezentowała swój kolejny, ogółem już trzeci album. I można się zdziwić, jak bardzo "夢之駭客 Dream Hacker" jest inny od swojego poprzednika. Jakby mniej tutaj tej intrygującej mieszanki eksperymentalnej, post-industrialnej elektroniki , neoklasycznego klimatu Dead Can Dance oraz nawiązań do tradycyjnej muzyki chińskiej, spod czego wydobywał się śpiew w stylu młodej Björk, a zamiast tego więcej materiału kierującego się w bardziej komunikatywne rejony. Taki zwrot zapowiadały już zresztą przedpremierowe single. "Overlap" to subtelna piosenka z niższym niż dotąd śpiewem artystki - już tak bardzo niekojarzącym się z Björk - oraz nastrojowym akompaniamentem elektroniki, choć w warstwie instrumentalnej pojawia się też trochę dziwnych, nowoczesnych brzmień. "W.C." zaczyn