Posty

Wyświetlam posty z etykietą black country new road

[Recenzja] Black Country, New Road - "Live at Bush Hall" (2023)

Obraz
Nie spodziewałem się tak szybko nowego albumu Black Country, New Road. "Live at Bush Hall" to wprawdzie materiał nagrany podczas koncertów, ale składa się wyłącznie z kompozycji bez wcześniejszej premiery fonograficznej. W trakcie zeszłorocznej trasy zespół nie promował swojego znakomitego drugiego albumu "Ants From Up There" ze względu na rozstanie z dotychczasowym frontmanem Isaacem Woodem. To drugi raz, gdy muzycy musieli zaczynać właściwie od nowa. Wcześniej, po nagraniu jedynego albumu pod szyldem Nervous Conditions, rozstali się z oryginalnym wokalistą Connorem Browne'em ze względu na zarzuty kryminalne pod jego adresem. Wówczas następca znalazł się w zespole i znakomicie sprawdził się w tej roli, dzięki charyzmie, która uczyniła go najbardziej, jak się przynajmniej zdawało, rozpoznawalnym ogniwem zespołu. Kiedy Wood postanowił zrezygnować z powodu złego stanu zdrowia psychicznego, zdecydowano się na podobne rozwiązanie. Zastąpienie tak rozpoznawalnego i c

[Recenzja] Black Country, New Road - "Ants From Up There" (2022)

Obraz
Mamy dopiero początek lutego, a już zdążył się ukazać prawdopodobnie najbardziej wyczekiwany niemainstreamowy album roku. W każdym razie trudno będzie przebić hype, jaki już na parę miesięcy przed premierą było widać chociażby w serwisie Rate Your Music. Wydany niemal dokładnie rok temu debiut Black Country, New Road, "For the First Time", postawił zespół w ścisłej czołówce współczesnego rocka. Poprzeczka została ustawiona wysoko, ale brytyjski sekstet postanowił tym razem wystartować w nieco innej dyscyplinie. Muzycy poszli podobną drogą, jak ich koledzy z black midi, dokonując drastycznej zmiany stylu, pokazując przy tym swoją wszechstronność i większą dojrzałość. Na tym jednak podobieństwa między "Cavalcade" oraz "Ants From Up There" się kończą. Wychodząc od post-punku black midi jeszcze bardziej zintensyfikowali i skomplikowali swoją muzykę, podczas gdy zaczynający w zbliżonym punkcie BC,NR postanowili się wyciszyć, zwolnić tempa utworów, wzbogacić ara

[Recenzja] Black Country, New Road - "For the First Time" (2021)

Obraz
"For the First Time" to jeden z najbardziej wyczekiwanych rockowych debiutów ostatnich lat. Brytyjski septet zwrócił na siebie uwagę słuchaczy i krytyków już dwa lata temu. Dwa świetne single, "Athens, France" oraz "Sunglasses", a także porywające występy (nierzadko w towarzystwie innej obiecującej młodej grupy, black midi), wywołały ogromny entuzjazm. Internetowy magazyn Quietus ogłosił Black Country, New Road najlepszym zespołem na świecie . Takie deklaracje mediów należy traktować z dużym dystansem, jednak grupa faktycznie wyróżnia się na tle obecnej sceny rockowej. Jej twórczość można w uproszczeniu określić jako post-punk z wpływami jazzu oraz muzyki klezmerskiej. Uwagę zwracają całkiem wysokie umiejętności oraz dojrzałość instrumentalistów - trzech dziewczyn i czterech chłopaków - którzy na zdjęciach wyglądają na bardzo młodych. Bynajmniej nie są zupełnymi debiutantami. Część muzyków aktywnie działa w innych projektach, a większość składu współtworzy