[Recenzja] JPEGMAFIA x Danny Brown - "Scaring the Hoes" (2023)

JPEGMAFIA x Danny Brown - Scaring the Hoes


Okładka może sugerować, że to ścieżka dźwiękowa jakiegoś zapomnianego filmu blaxploitation z lat 70. Ale jest też inna wersja okładki, przeznaczona dla serwisu Bandcamp, bardziej wymowna i na czasie, ze wspólnym zdjęciem Donalda Trumpa oraz Kim Dzong Una. A sama muzyka jest już na wskroś współczesna, choć w warstwie instrumentalnej - i częściowo wokalnej - oparta w całości na samplach. "Scaring the Hoes", od dwóch tygodni okupujący szczyt tegorocznego rankingu Rate Your Music z oceną w okolicach 4/5, to wspólne dzieło dwóch cenionych raperów, Barringtona Hendricksa i Daniela Sewella, lepiej znanych jako JPEGMAFIA i Danny Brown. Wokalnie udzielają się obaj - a w "Kingdom Hearts Key" dołącza do nich jeszcze Marcus "Redveil" Morton - natomiast cała produkcja to już wyłącznie misterna robota Hendricksa przy użyciu samplera Roland SP-404.

Niespełna czterdziestominutowy album złożony jest z czternastu krótkich utworów, rzadko trwających powyżej trzech minut, czasem nawet poniżej dwóch. W każdym z nich jest jednak tyle akcji, że ciężko to wszystko ogarnąć nawet po kilku przesłuchaniach. Produkcja czasem sprawia wrażenie niemalże chaosu, gdzie dzieje się wszystko wszędzie naraz, nie dając słuchaczowi ani odrobiny wytchnienia. Sam dobór sampli to istne szaleństwo, od obowiązkowych odniesień do afroamerykańskiej tradycji, głównie jazzu, gospel i soulu, ale też hip-hopu, przez popowe hity z "Dear Michael" Michaela Jacksona i "Perfect Strangers" Deep Purple na czele, elektroniczne utwory Morta Garsona i Cybotron, nagrania z nurtu no wave, aż po japońskie reklamy, ścieżki dźwiękowe anime oraz dźwięk powiadomienia z iPhone'a. Tak intensywna i gęsta muzyka to rzadkość nawet w tym gatunku. A przy całej tej ekspresyjności z całości - nie wiem jak w warstwie tekstowej, ale muzycznie zdecydowanie - bije ogromna dawka optymizmu. Prawdopodobnie sami muzycy świetnie się bawili podczas prac nad tą płytą. Nie mam wątpliwości, że ta muzyka świetnie sprawdzi się na imprezę czy do treningu. Jednocześnie jest wciąż wystarczająco ciekawa do słuchania w skupieniu i to wielokrotnego. Na zachętę polecam sprawdzić tytułowy "Scaring the Hoes", ze świetnym zestawieniem potężnych hip-hopowych bębnów, freejazzowego saksofonu i rockowych gitar, albo łączący pełne patosu orkiestralne sample, humorystyczne wokale i gliczową produkcję "Burfiet!". Ona kawałki są całkiem reprezentatywne dla całości, a jednocześnie nie zdradzają prawie niczego.

Moja ocena "Scaring the Hoes" stopniowo rosła z kolejnymi przesłuchaniami - zaczynając od obojętnej szóstki przy pierwszym odsłuchu i dochodząc do ósemki przy trzecim, broniąc ją przy kolejnych podejściach - dlatego warto nie zniechęcać się, gdyby nie chwyciło od razu. Produkcja na tej płycie to muzyczne ADHD, które nie każdy słuchacz od razu przyswoi, szczególnie jeśli hip-hopu słucha, jak ja, sporadycznie.

Ocena: 8/10

Nominacja do płyt roku 2023



JPEGMAFIA x Danny Brown - "Scaring the Hoes" (2023)

1. Lean Beef Patty; 2. Steppa Pig; 3. SCARING THE HOES: 4. Garbage Pale Kids; 5. Fentanyl Tester; 6. Burfict!; 7. Shut Yo Bitch Ass Up / Muddy Waters; 8. Orange Juice Jones; 9. Kingdom Hearts Key; 10. God Loves You; 11. Run the Jewels; 12. Jack Harlow Combo Meal; 13. HOE (Heaven on Earth); 14. Where Ya Get Ya Coke From?

Skład: JPEGMAFIA - wokal, sampler; Danny Brown - wokal
Gościnnie: Redveil - wokal (9)
Producent: JPEGMAFIA


Komentarze

  1. To, co robi jest JPEGMAFIA jest fascynujące. Oczywiście nie jestem w stanie określić wszystkich znaczeń, jakie rodzą się z tych rekonfiguracji, ale jako twórca dadaistycznych kolaży jest on nawet lepszy od akademickich kompozytorów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Polish Jazz Quartet - "Polish Jazz Quartet" (1965)

[Recenzja] SBB - "SBB" (1974)

[Recenzja] Light Coorporation - "Rare Dialect" (2011)

[Zapowiedź] Premiery płytowe maj 2024

[Recenzja] Gentle Giant - "In a Glass House" (1973)