[Recenzja] Binker and Moses - "Feeding the Machine" (2022)

Binker and Moses - Feeding the Machine


Binker and Moses to brytyjski duet jazzowy, w skład którego wchodzą saksofonista Binker Golding oraz perkusista Moses Boyd. Pomysł niewątpliwie został zaczerpnięty z "Interstellar Space" oraz innych duetów Johna Coltrane'a z Rashidem Alim lub Elvinem Jonesem. Na przestrzeni ostatniej dekady Brytyjczycy wydali już kilka studyjnych i koncertowych płyt, utrzymanych gdzieś pomiędzy przystępniejszym free, a mniej mistycznym spiritualem. Wśród licznych gości pojawiał się na nich sam Evan Parker, żywa legenda europejskiej sceny muzyki improwizowanej, co świadczy o pewnej renomie duetu w branży. Na najnowszym, trzecim studyjnym albumie towarzyszy im wyłącznie odpowiadający za elektroniczne i taśmowe efekty Max Luthert.

Longplay składa się z zaledwie sześciu, za to w większości dość rozbudowanych nagrań, dzięki czemu osiąga długość niemal pięćdziesięciu minut. W nastrój całości wprowadza ponad jedenastominutowy "Asynchronous Intervals", zbudowany na dość swobodnej, lecz zdyscyplinowanej i przynajmniej do pewnego momentu raczej subtelnej grze podstawowego duetu, której towarzyszą elektroniczne pętle Lutherta budzące skojarzenia z minimalizmem. Więcej eksperymentów z przetwarzaniem brzmienia pojawia się już w drugim na trackliście "Active-Multiple-Fetish-Overlord", odchodzącym tym samym od ściśle jazzowego idiomu w bardziej nowoczesnym kierunku. W podobnych klimatach do tych dwóch utworów pozostajemy już do końca płyty, co nie znaczy, że nie dochodzą już żadne nowe rozwiązania. W zasadzie każdy kolejny utwór coś wnosi. "Accelerometer Overdose" w pewnym momencie nabiera wręcz rockowej dynamiki, w "Feed Infinite" pulsująca elektronika nadaje niemal tanecznego charakteru, jednak najbardziej zaskakują rozbudowane wstępy "After the Machine Settles" i "Becaise Because", oba z czytelnymi nawiązanymi do współczesnego ambientu, a nawet glitchu.

I pozostaje jedynie żałować, że te wszystkie elektroniczne ulepszenia zostały tu wprowadzone na stosunkowo niewielką skalę, stanowiąc raczej tylko dodatek do gry Binkera i Mosesa, która sama w sobie zdaje się nie wykraczać poza dobrze znane klisze. Tylko w kilku momentach udaje się Lutherowi wyjść z cienia tamtej dwójki - i wtedy właśnie robi się najciekawiej, co stanowi pewien paradoks. Jako całość "Feeding the Machine" dołączył do długiej listy albumów, których słuchanie nie dostarczyło mi żadnych negatywnych wrażeń, a wręcz dało trochę przyjemności, ale nie sądzę, bym chciał do nich wracać. Mimo wszystko, warto rzucić uchem.

Ocena: 7/10



Binker and Moses - "Feeding the Machine" (2022)

1. Asynchronous Intervals; 2. Active-Multiple-Fetish-Overlord; 3. Accelerometer Overdose; 4. Feed Infinite; 5. After the Machine Settles; 6. Because Because

Skład: Binker Golding - saksofon sopranowy, saksofon tenorowy; Moses Boyd - perkusja; Max Luthert - elektronika
Producent: Darrel Sheinman i Hugh Padgham


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Santana - "Welcome" (1973)

[Recenzja] Maruja - "Connla's Well" (2024)

[Recenzja] Van der Graaf Generator - "The Least We Can Do Is Wave to Each Other" (1970)