[Recenzja] Taste - "I'll Remember" (2015)



W czerwcu tego roku minęło już dwadzieścia lat od śmierci Rory'ego Gallaghera. Pomimo odnoszonych w latach 70. sukcesów jest to dziś muzyk raczej zapomniany. Na szczęście, nie brakuje osób, które wciąż go pamiętają, ani takich, które dopiero teraz odkrywają jego twórczość. Najnowsze wydawnictwo, czteropłytowy boks "I'll Remember", ułatwia zagłębienie się w najwcześniejszy okres kariery Irlandzkiego kompozytora, wokalisty i nade wszystko wirtuoza gitary, gdy dowodził grupą Taste. Istniejące w latach 1966-70 trio pozostawiło po sobie dwa albumy studyjne, eponimiczny debiut z 1969 roku oraz wydany rok później "On the Boards", a także trochę nagrań koncertowych i demówek. W niniejszym zestawie powtórzono cały studyjny materiał, dodając do tego wiele bonusów, w większości wcześniej nieznanych.

Podstawę pierwszej płyty zestawu stanowi zawartość albumu "Taste" z 1969 roku. To przede wszystkim porywające, rozimprowizowane granie bluesrockowe, kojarzące się z Cream (np. "Blister of the Moon", "Sugar Mama", "Born on the Wrong Side of Time", "Catfish"), a nawet z debiutującym niemal równolegle Led Zeppelin ("Same Old Story", "Dual Carriageway Pain"). Urozmaicenie stanowi akustyczny "Hail", a także lekko jazzujące "Leavin' Blues" i "I'm Moving On". We wszystkich nagraniach niepodzielnie rządzi Gallagher - jeden z najbardziej błyskotliwych gitarzystów bluesrockowych, a także całkiem niezły wokalista. Rola sekcji rytmicznej, składającej się z basisty Richarda McCrackena i perkusisty Johna Wilsona, najczęściej ogranicza się do akompaniamentowania liderowi. Na dysku znalazły się także premierowe nagrania, w postaci alternatywnych wersje sześciu utworów z tego właśnie albumu. Trochę inne jest brzmienie, bardziej spłaszczone, w "Dual Carriageway Pain" i "Same Old Story" nie ma partii wokalnych, a "Catfish" jest krótszy o ponad minutę i zawiera inne solówki Gallaghera.

Druga płyta to oczywiście drugi album zespołu, "On the Boards", oryginalnie wydany w 1970 roku. Tym razem cały materiał został skomponowany przez Rory'ego (na debiucie trio sięgnęło także po kilka cudzych kompozycji) i wyróżnia się większą różnorodnością. To już nie tylko okolice bluesowo-hardrockowe (np. "What's Going On", zeppelinowy "Eat My Worlds", "I'll Remember"), ale także utwory wyraźnie inspirowane folkiem ("If the Day Was Any Longer", "See Here"), psychodelią (tytułowy) oraz jazzem ("It's Happened Before, It'll Happen Again"). W dwóch ostatnich Rory zagrał nie tylko na gitarze, ale także na saksofonie. Bonusy tym razem obejmują alternatywne wersje "Railway and Gun" (prawie minutę dłuższą od albumowej) i "See Here" (łagodniejszą od longplayowej), a także cztery, nienajlepsze brzmieniowo nagrania z niemieckiego programu telewizyjnego "Beat-Club", z których największe wrażenie robią dwa około dziesięciominutowe wykonania "It's Happened Before, It'll Happen Again", z wirtuozerskimi popisami wszystkich muzyków, szczególnie zaś Gallaghera, grającego zarówno na gitarze, jak i saksofonie.

Trzecia płyta to niewydane wcześniej nagrania koncertowe, pochodzące z dwóch koncertów, które odbyły się w 1970 roku - osiem ze Sztokholmu i pięć z Londynu. Szczególnie atrakcyjny jest ten pierwszy fragment. Całkiem przyzwoite brzmienie, porywające, pełne improwizacji wykonanie, oraz ciekawy repertuar. Zespół zaprezentował tu bowiem nie tylko świetne wersje utworów znanych z albumów (m.in. "What's Going On", "Sugar Mama", "Catfish"), ale tez kilku bluesowych standardów ("Gamblin' Blues" Melvina Jacksona, "She's Nineteen Years Old" Muddy'ego Watersa), a także dwa utwory Gallaghera, których trio nie zdarzyło zarejestrować w studiu -  czadowy "Sinner Boy" i łagodny "At the Bottom" (oba zostały później nagrane, w nieco innych wersjach, przez Rory'ego na solowe albumy; "Sinner Boy" na niezatytułowany debiut z 1971 roku, a "At the Bottom" dopiero na wydany cztery lata później "Against the Grain"). Znacznie słabiej wypada fragment londyńskiego występu, ze względu na tragiczne, bootlegowe brzmienie. Wykonanie jest oczywiście na najwyższym poziomie (uwagę zwraca przede wszystkim 9-minutowa wersja "Eat My Worlds"), ale repertuar nie przynosi żadnych niespodzianek.

Ostatni dysk przynosi najstarsze nagrania zespołu, jeszcze z oryginalną sekcją rytmiczną - basistą Erikiem Kitteringhamem i perkusistą Normanem D'Amerym. Pierwszych siedem utworów (wszystkie z nich to przeróbki bluesowych standardów) zarejestrowano w 1967 roku, z myślą o wydaniu jako debiutancki album, do czego ostatecznie nie doszło. Materiał ukazał się dopiero po rozpadzie grupy, w 1972 roku, pod tytułem "Taste First" (album był później wielokrotnie wznawiany, pod innymi tytułami - m.in. "In the Beginning", "Take It Easy Baby", "The First and the Best"  - i z innymi okładkami, na których zamiast nazwy Taste widniało wyłącznie nazwisko Gallaghera). Nagrania te brzmią jeszcze dość zachowawczo, bliżej im do tradycyjnego bluesa lub rhythm and bluesa niż hard rocka. Jednak już w nich powoli ujawniał się talent Rory'ego. Warto też zwrócić uwagę na całkiem niezłe brzmienie, które - mimo pojawiających się czasem zakłóceń - nie odstaje bardzo od tego z "Taste" i "On the Boards". Kolejne dwa utwory to wczesne wersje "Blister on the Moon" i "Born on the Wrong Side of Time" z wydanego w 1968 roku debiutanckiego singla tria. Tutaj brzmienie jest zdecydowanie gorsze, ale poza tym kompozycje nie różnią się od późniejszych wersji. Całości dopełniają niepublikowane wcześniej nagrania koncertowe, również z 1968 roku. Jakość rejestracji nie jest zbyt dobra, ale do wykonania trudno się przyczepić.

"I'll Remember" to świetne podsumowanie twórczości tria Taste i dowód, że już na tym etapie kariery Rory Gallagher nie był przeciętnym muzykiem. Szczególnie słychać to w nagraniach koncertowych, w których mógł w pełni rozwinąć skrzydła, gdyż nie ograniczały go żadne limity czasowe. Poziom wydawnictwa zaniża tylko obecność fatalnie brzmiących nagrań z londyńskiego koncertu.

Ocena: 8/10



Taste - "I'll Remember" (2015)

CD1: "Taste": 1. Blister on the Moon; 2. Leavin' Blues; 3. Sugar Mama; 4. Hail; 5. Born on the Wrong Side of Time; 6. Dual Carriageway Pain; 7. Same Old Story; 8. Catfish; 9. I'm Moving On; Bonus tracks: 10. Blister on the Moon (Alternate Version); 11. Leavin' Blues (Alternate Version); 12. Hail (Alternate Version); 13. Dual Carriageway Pain (Alternate Version); 14. Same Old Story (Alternate Version); 15. Catfish (Alternate Version)
CD2: "On the Boards": 1. What's Going On; 2. Railway and Gun; 3. It's Happened Before, It'll Happen Again; 4. If the Day Was Any Longer; 5. Morning Sun; 6. Eat My Words; 7. On the Boards; 8. If I Don’t Sing I'll Cry; 9. See Here; 10. I'll Remember; Bonus tracks: 11. Railway and Gun (Off the Boards Mix); 12. See Here (Alternate Version); 13. It's Happened Before, It'll Hapen Again (Beat Club TV Audio / Take 2); 14. If the Day Was Any Longer (Beat Club TV Audio); 15. Morning Sun (Beat Club TV Audio); 16.  It's Happened Before, It'll Happen Again (Beat Club TV Audio)
CD3: Live in Konserthuset, Stockholm, Sweden, 1970: 1. What's Going On; 2. Sugar Mama; 3. Gamblin' Blues; 4. Sinner Boy; 5. At the Bottom; 6. She's Nineteen Years Old; 7. Morning Sun; 8. Catfish; BBC Live in Concert, Paris Theatre, London, 1970: 9. I’ll Remember; 10. Railway And Gun; 11. Sugar Mama; 12. Eat My Words; 13. Catfish
CD4: "Taste First": 1. Wee Wee Baby; 2. How Many More Years; 3. Take It Easy Baby; 4. Pardon Me Mister; 5. You've Got to Pay; 6. Norman Invasion; 7. Worried Man; 1968 Major Minor Single: 8. Blister on the Moon; 9. Born on the Wrong Side of Time; Live at Woburn Abbey Festival, UK, 1968: 10. Summertime; 11. Blister on the Moon; 12. I Got My Brand on You; 13. Medley: Rock Me Baby / Bye Bye Bird / Baby Please Don’t Go / You Shook Me Baby

Skład: Rory Gallagher - wokal, gitara, harmonijka, saksofon; Richard McCracken - gitara basowa (CD1-3); John Wilson - perkusja (CD1-3); Eric Kitteringham - gitara basowa (CD4); Norman D'Amery - perkusja (CD4)
Producent: Tony Colton


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] SBB - "SBB" (1974)

[Recenzja] Polish Jazz Quartet - "Polish Jazz Quartet" (1965)

[Recenzja] Light Coorporation - "Rare Dialect" (2011)

[Zapowiedź] Premiery płytowe maj 2024

[Recenzja] Gentle Giant - "In a Glass House" (1973)