Posty

[Recenzja] Agitation Free - "Last" (1976)

Obraz
Słaba sprzedaż płyt, niekończące się trasy koncertowe i różnice artystyczne doprowadziły do szybkiego rozpadu grupy Agitation Free. Obiecujący zespół zdążył wydać ledwie dwa albumy studyjne. Wkrótce po zakończeniu działalności, ukazał się jeszcze suplement do dyskografii, w postaci albumu nagranego na żywo. Materiał zawarty na "Last" został zarejestrowany 31 marca 1973 roku w Paryżu (utwory "Soundpool" i "Laila (Part II)"), oraz 14 lutego 1974 roku w Berlinie ("Looping IV"), przez tamtejsze rozgłośnie radiowe. Utwory z pierwszego występu, na wydaniu winylowym zajmujące stronę A, nie są całkiem premierowe: studyjna wersja "Soundpool" (nosząca tytuł "Rücksturz") znajduje się na debiutanckim "Malesch", a "Laila (Part II)" na "2nd". Tutaj oba pojawiają się jednak w ciekawie rozbudowanych wersjach, mocno doprawionych elektroniką, choć nie brakuje też pięknych partii gitarowych i przyjemnie pulsują

[Recenzja] Miles Davis - "In a Silent Way" (1969)

Obraz
"In a Silent Way" to jeden z najsłynniejszych, najbardziej nowatorskich i wpływowych albumów Milesa Davisa. O ile na swoich dwóch poprzednich wydawnictwach - "Miles in the Sky" i "Filles de Kilimanjaro" - muzyk dopiero badał grunt, nieśmiało eksperymentując z elektrycznym instrumentarium, tak tutaj w końcu poszedł na całość. Kompozycje, instrumentarium, brzmienie, proces produkcyjny - wszystko znacząco odbiega od przyjętych w jazzie schematów. Nic dziwnego, że album wywołał spore kontrowersje w konserwatywnym środowisku jazzowych krytyków i słuchaczy. To, co zrobił tutaj Miles, dla ortodoksów było herezją. "In a Silent Way" został natomiast doceniony przez rockową krytykę, którą zachwycił przede wszystkim udział brytyjskiego gitarzysty Johna McLaughlina. Dziś natomiast album powszechnie uznawany jest za jedno z największych muzycznych arcydzieł. To jedno z tych wydawnictw, które w doskonałych proporcjach łączy ambitne podejście i przystępnoś

[Recenzja] Jefferson Airplane - "Volunteers" (1969)

[Recenzja] Miles Davis - "Filles de Kilimanjaro" (1968)

Obraz
Eksperymentów Davisa z elektrycznym brzmieniem ciąg dalszy. Materiał zawarty na "Filles de Kilimanjaro", w całości autorstwa lidera, został zarejestrowany podczas dwóch sesji nagraniowych, w czerwcu i wrześniu 1968 roku. Pierwsza z nich, jak się wkrótce miało okazać, była ostatnią wspólną sesją Drugiego Wielkiego Kwintetu. We wrześniu Miles wszedł do studia już w nieco innym składzie - wciąż z Waynem Shorterem i Tonym Williamsem, ale bez Herbiego Hancocka i Rona Cartera, których miejsca zajęli pianista włosko-hiszpańskiego pochodzenia Chick Corea i brytyjski basista Dave Holland. Tym samym zakończył się czas stabilizacji i rozpoczął okres, w którym Miles nieustannie zmieniał współpracowników, dopasowując skład do swoich aktualnych pomysłów. We wszystkich trzech utworach z czerwcowej sesji, Hancock i Carter grają wyłącznie na elektrycznych instrumentach. Z kolei w utworach z września, Corea gra zarównano na pianinie akustycznym, jak i elektrycznym, natomiast Holland tyl

[Recenzja] The Mothers of Invention - "Burnt Weeny Sandwich” (1970)

[Recenzja] Agitation Free - "2nd" (1973)

Obraz
Drugi album Agitation Free znacząco różni się od wydanego zaledwie rok wcześniej debiutanckiego "Malesch". Drastycznie zmarginalizowane zostały wpływy arabskie, które w znacznej mierze determinują charakter debiutu. Tym razem muzycy osiągnęli hipnotyzujący klimat za pomocą zdecydowanie rockowych środków wyrazu. Utwory w rodzaju "First Communication", dwuczęściowej "Laili" czy najbardziej z nich psychodelicznego "In the Silence of the Morning Sunrise", kojarzą się z koncertowymi jamami takich grup, jak Grateful Dead i Quicksilver Messenger Service, lub - ze względu na pastoralny nastrój - twórczością Wishbone Ash, a momentami zahaczają nawet o fusion. Na pierwszym planie niepodzielnie królują fantastyczne solówki nowego gitarzysty grupy, Stefana Dieza, który potrafi za pomocą swojego instrumentu malować przepiękne muzyczne pejzaże. Akompaniament stanowią nie mniej interesujące partie drugiej gitary, przyjemnie pulsująca sekcja rytmiczna, ora

[Recenzja] John Coltrane - "Impressions" (1963)

Obraz
"Impressions" to swego rodzaju kompilacja wcześniej niewydanych nagrań koncertowych i studyjnych. Utwory koncertowe, "India" i tytułowy "Impressions", zostały zarejestrowane na początku listopada 1961 roku w nowojorskim klubie Village Vanguard (czyli w tym samym miejscu i czasie, co materiał wydany na "Live at the Village Vanguard"). Te dwie blisko piętnastominutowe improwizacje stanowią główną atrakcję tego albumu. Fantastycznie zgrany zespół wdaje się w nich w rozbudowane, pełne swobody improwizacje, eksplorując możliwości jazzu modalnego. W "India", zgodnie z tytułem, silnie słyszalny jest wpływ hindustańskich rag. Dwaj basiści, Jimmy Garrison i Reggie Workman, z pomocą Elvina Jonesa, zapewniają hipnotyzujący, dronowy podkład, dla długich solówek Johna Coltrane'a i grającego na klarnecie basowym Erica Dolphy'ego. Warto dodać, że utwór był inspiracją dla grupy The Byrds, która pod jego wpływem stworzyła "Eight Miles