Posty

Wyświetlam posty z etykietą patti smith

[Recenzja] Patti Smith Group - "Easter" (1978)

Obraz
Na przypadające w Wielkanoc zakończenie miesiąca kobiet nie mogłem wybrać innej płyty. Patti Smith - uznawana za jedną z najlepszych rockowych tekściarek i, co ważniejsze, jedną z prekursorek punk rocka - niewątpliwie zasłużyła na obecność w tym cyklu. Jej dwa poprzednie albumy, powszechnie ceniony debiut "Horses" oraz jeszcze lepszy od niego "Radio Ethiopia", zasługiwałyby nawet bardziej - i zapewne kiedyś też je zrecenzuję - ale tematycznie idealnie pasuje "Easter" i niewybaczalne byłoby nie wykorzystać takiej okazji na napisanie właśnie o nim. Tytuł nie jest przypadkowy. Smith przechodziła wówczas zainteresowanie religią, które zaczęło się od fascynacji popularnym wówczas rastafarianizmem. Stąd też w wielu tekstach pojawiają się wątki chrześcijańskie - a "Privilege (Set Me Free)" cytuje nawet Psalm 23 - choć taki "Ghost Dance" nawiązuje akurat do wierzeń rdzennej ludności amerykańskiej. Teksty na album powstawały w trakcie rekonwales