Posty

Wyświetlam posty z etykietą lisel

[Recenzja] Lisel - "Patterns for Auto-Tuned Voices and Delay" (2023)

Obraz
Ten album na recenzję czekał równie długo, ile nasz stary rząd zwlekał z oddaniem władzy po wygranych  przez siebie wyborach. Choć tak naprawdę znacznie dłużej, jeśli wziąć pod uwagę nie moment, gdy pierwszy raz go usłyszałem, a lutową premierę. I pewnie zupełnie bym go przeoczył, gdyby nie rekomendacja jednego z Czytelników. O płycie nie było zbyt głośno, a na RYM zebrała raczej słabe oceny, ze średnią poniżej 3/5. Najpewniej dlatego, że nie dotarła do tych słuchaczy, do jakich powinna. Nie dziwię się, że longplay mógł odrzucić tych, których przyciągnął tag art pop - w sumie adekwatny, ale mało konkretny i zdecydowanie niewyczerpujący tematu - oraz wcześniejsze dokonania Elizy Bagg w indie-popowym Pavo Pavo. Bagg to jednak także klasycznie szkolona wokalistka, udzielająca się w operach czy różnych eksperymentalnych projektach. Na swoim trzecim albumie pod pseudonimem Lisel łączy wszystkie dotychczasowe doświadczenia. "Patterns for Auto-Tuned Voices and Delay" to połączenie t