Posty

Wyświetlam posty z etykietą the police

[Recenzja] The Police - "Outlandos D'Amour" (1978)

Obraz
Dość szerokim echem odbił się niedawny występ Stinga w Polsce. Nie tylko za sprawą fatalnego nagłośnienia, z którego Stadion Narodowy słynie, a przede wszystkim tłumaczonego przez Macieja Stuhra monologu o obronie demokracji. W sumie słusznego, potrzebnego - i w kontekście naszego kraju, i wspomnianej przez muzyka sytuacji w Ukrainie - ale pełnego truizmów, zaś pozbawionego konkretów. Można też wątpić w szczerość Gordona Sumnera, który sam jeszcze niedawno - a już po aneksji Krymu - grywał prywatne koncerty dla rosyjskich oligarchów. I dopiero wybuch wojny na pełną skalę przekonał go do ogłoszenia, że koniec z takimi przedsięwzięciami. Chociaż tyle. Mógłby przecież wzorem Rogera Watersa, a wcześniej papy Franka, być pożytecznym idiotą i bezmyślnie powtarzać kremlowską propagandę, zrzucając winę za rosyjskie zbrodnie na Stany Zjednoczone. Sting wprawdzie późno i w banalny sposób, ale jednak zdecydowanie wybrał słuszną drogę. I jest w tym, póki co, konsekwentny, o czym świadczy nieco wcz