Posty

Wyświetlam posty z etykietą portishead

[Recenzja] Portishead - "Dummy" (1994)

Obraz
Debiutancki album Portishead niewątpliwie należy do najsłynniejszych wydawnictw lat 90., ale też tych najbardziej kształtujących obraz tamtej dekady wśród słuchaczy. Największym wkładem "Dummy" w muzykę jest zapewne spopularyzowanie trip-hopu, bo samą stylistykę wymyśliła już dobre trzy lata wcześniej grupa Massive Attack. Trio Beth Gibbons, Geoffa Barrowa i Adriana Utleya wypracowało sobie jednak własny, wystarczająco wyrazisty i bardzo konsekwentny styl w ramach tej estetyki. Elementy zaczerpnięte z hip-hopu - masywne, jednostajne perkusyjne loopy, skrecze i sample - zestawiono tu z większą melodyjnością, wolnym, majestatycznym tempem oraz subtelnym, choć trochę mrocznym, nocnym klimatem, inspirowanym ścieżkami dźwiękowymi kina noir. Razem tworzy to hipnotyczny efekt, który jednak pewnie nie byłby tak sugestywny bez śpiewu Gibbons. To jej partie budują tu odpowiedni nastrój i skupiają uwagę na sobie, czasem kosztem warstwy instrumentalnej. Barwą głosu Beth trochę mi przypo