Posty

Wyświetlam posty z etykietą follakzoid

[Recenzja] Föllakzoid - "V" (2023)

Obraz
Föllakzoid to rzadki, może unikalny na skalę światową, przykład retro-rockowej grupy, która po wydaniu kilku płyt zmieniła styl na zdecydowanie bardziej nowoczesny. Zespół powstał w 2007 roku w Chile, a w pierwotnym składzie znaleźli się gitarzyści Domingo García-Huidobro i Francisco Zenteno, basista Juan Pablo Rodríguez, bębniarz Diego Lorca oraz wokalista Gonzalo Laguna. Po wydaniu eponimicznego debiutu miejsce Zenteno i Laguny zajął klawiszowiec Alfredo Thiermann, który ze składu odszedł równie szybko, pomiędzy albumami "II" i "III". Na tamtym etapie twórczość Föllakzoid kierowała się wyraźnie w stronę space rocka w stylu Hawkwind, a zwłaszcza krautrocka z okolic NEU! czy Can. Trzeba przyznać, że to nieco ciekawiej niż u typowych pogrobowców klasycznego rocka, ale wciąż wtórnie i anachronicznie. Przełom nastąpił wraz z wydaną w 2019 roku płytą "I". Zgodnie z tytułem było to nowe otwarcie. Dotychczas muzycy po prostu nagrywali swoje wspólne jamy i wydawa