Posty

Wyświetlam posty z etykietą atomic rooster

[Artykuł] Historie okładek: "Death Walks Behind You" Atomic Rooster

Obraz
Większość okładek powstaje specjalnie z myślą o danym wydawnictwie. Czasem zdarza się jednak, że wykorzystywane jest dzieło istniejące już wcześniej. Tak było chociażby przypadku okładki albumu "Death Walks Behind You" zespołu Atomic Rooster, na której wykorzystano obraz "Nabuchodonozor" Williama Blake'a. William Blake (1757-1827) to słynny angielski poeta, pisarz, malarz, rytownik, drukarz i mistyk. Zaliczany bywa do tzw. "poetów wyklętych" - ze względu na liczne skandale obyczajowe, ich twórczość była odrzucana przez współczesnych, dopiero po śmierci zyskiwała popularność. Obraz "Nabuchodonozor" powstał w 1795 roku. Przedstawia króla Babilonii, Nabuchodonozora II, a konkretnie zainspirowany został następującym fragmentem Biblii z Księgi Daniela:  Wypędzono go spośród ludzi, żywił się trawą jak woły, a rosa z nieba go obmywała. Włosy jego urosły [niby] pióra orła, paznokcie zaś jego jak [pazury] ptaka (Dn 4,30). Reprodukcja obrazu

[Recenzja] Atomic Rooster - "In Hearing of Atomic Rooster" (1971)

Obraz
Wydany w czerwcu 1971 roku singiel "The Devil's Answer" okazał się największym przebojem Atomic Rooster, dochodząc do 4. miejsca UK Singles Chart. Było to jedno z ostatnich nagrań, jakich dokonał skład z "Death Walks Behind You". Podczas prac nad kolejnym albumem, "In Hearing of Atomic Rooster", doszło do konfliktu pomiędzy Vincentem Crane'em i Johnem Du Cannem. Gitarzysta miał coraz większy wpływ na kierunek zespołu, ciągnąć go w stronę czystego hard rocka. Nie podobało się to założycielowi grupy, którego inspiracje były znacznie szersze, więc zmusił Du Canna do odejścia. Ten jednak zabrał ze sobą także perkusistę Paula Hammonda. Muzycy założyli nowy zespół, Hard Stuff, z którym grali konwencjonalnego i bardzo przeciętnego hard rocka. Tymczasem Crane zajął się miksowaniem trzeciego albumu Atomic Rooster, usuwając cześć partii gitarowych i cały wokal Du Canna. W jednym nagraniu sam zaśpiewał, a do pozostałych zatrudnił Pete'a Frencha, cz

[Recenzja] Atomic Rooster - "Death Walks Behind You" (1970)

Obraz
"Death Walks Behind You", drugi album Atomic Rooster, zwraca uwagę już samą okładką, z reprodukcją obrazu "Nabuchodonozor" Williama Blake'a. Jednak sama muzyka również prezentuje większą dojrzałość zespołu. Trzeba jednak pamiętać, że ze składu uczestniczącego w nagraniu debiutanckiego "Atomic Rooster" pozostał tylko klawiszowiec Vincent Crane. Nick Graham odszedł do Skin Alley, a Carl Palmer wspólnie z Keithem Emersonem i Gregiem Lake'em założył supergrupę Emerson, Lake & Palmer. Ich miejsca zajęli odpowiednio John Du Cann i Paul Hammond. W sierpniu 1970 roku trio zarejestrowało materiał na longplay, który okazał się jego największym sukcesem komercyjnym, dochodząc do 12. miejsca na UK Albums Chart i lokując się pod koniec pierwszej setki listy amerykańskiego Billboardu. Spory sukces odniósł także promujący go na singlu "Tomorrow Night" (11. miejsce w brytyjskim notowaniu). Longplay zawiera solidną porcję hard rocka, często d

[Recenzja] Atomic Rooster - "Atomic Roooster" (1970)

Obraz
Początków Atomic Rooster należy szukać w istniejącej w drugiej połowie lat 60. psychodelicznej grupie The Crazy World of Arthur Brown. Dowodzona przez charyzmatycznego wokalistę Arthura Browna (który wywarł ogromny wpływ na sposób śpiewania chociażby Iana Gillana czy Bruce'a Dickinsona), zyskała pewną popularność w rodzimej Wielkiej Brytanii. Singiel "Fire" okazał się naprawdę sporym przebojem (także w kilku innych europejskich krajach). Muzycy postanowili więc zainteresować swoją twórczością także słuchaczy po drugiej stronie Atlantyku. Niestety, amerykańska trasa okazała się kompletną porażką, co wpłynęło na decyzję o rozwiązaniu kapeli. Jej członkowie szybko znaleźli sobie nowe zajęcia. Najciekawszym z nich okazał się projekt klawiszowca Vincenta Crane'a i perkusisty Carla Palmera, którzy powołali do życia właśnie Atomic Rooster. W składzie początkowo miał się znaleźć także Brian Jones z The Rolling Stones, któremu przypadłaby rola śpiewającego gitarzysty. M