Posty

Wyświetlam posty z etykietą andrzej kurylewicz

[Recenzja] The Andrzej Kurylewicz Quintet - "10 + 8" (1968)

Obraz
"10 + 8" to kolejny z tych albumów, które przy normalnej dystrybucji mogłyby wejść do światowego kanonu jazzu. Stojący za nim Andrzej Kurylewicz to nieżyjący już multiinstrumentalista, kompozytor oraz dyrygent. W trakcie swojej kariery tworzył zarówno muzykę klasyczną, filmową, jak i jazz. Za granie tego ostatniego został wyrzucony z Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie, gdzie przez cztery lata studiował w klasach fortepianu oraz kompozycji. Było to w połowie lat 50., gdy tego typu muzykę zwalczały komunistyczne władze Polski. Z czasem jednak nastąpiło pewne rozluźnienie i polscy jazzmani mogli nie tylko legalnie występować przed publicznością, ale także nagrywać swoje dzieła w państwowych studiach i wydawać je w państwowych wytwórniach - bo innych wtedy nie było. Kurylewicz jest zresztą autorem pierwszego polskiego albumu jazzowego na płycie 12-calowej, czyli "Go Right", wydanego w 1963 roku przez Polskie Nagrania "Muza". Jeszcze bez kultowe