[Recenzja] U.K. - "Danger Money" (1979)
Choć działalność U.K. przypadła na ciężkie czasy dla ambitniejszych form rocka, debiutancki album supergrupy sprzedawał się całkiem nieźle - trafiając na listy po obu stronach Atlantyku - a jego koncerty cieszyły się sporym zainteresowaniem. Zespół nie był jednak w stanie przetrwać z innego powodu. Muzycy mieli różne wizje artystyczne. Eddie Jobson opowiadał się za rockiem progresywnym w jak najbardziej klasycznym wydaniu, Johna Wettona coraz bardziej ciągnęło w stronę komercyjnych piosenek, a Bill Bruford i Allan Holdsworth chcieli zwrotu w bardziej jazz-rockowym kierunku. Ostatnia dwójka wkrótce odeszła, zakładając grupę Bruford (wspólnie z Dave'em Stewartem i Jeffem Berlinem), natomiast Jobson i Wetton chwilowo zdołali się porozumieć na gruncie muzycznym i po dodaniu do składu byłego perkusisty Franka Zappy, Terry'ego Bozzio, zarejestrowali materiał na drugi album U.K. Wraz z odejściem Bruforda i Holdswortha całkowicie zniknęły wpływy jazz-rockowe. Zespół zaprezentowa