Posty

Wyświetlam posty z etykietą love

[Recenzja] Love - "Forever Changes" (1967)

Obraz
Zanim grupa Love przystąpiła do rejestracji swojego trzeciego albumu, ze składu odeszli klawiszowiec Alban Pfisterer i saksofonista Tjay Cantrelli. Pozostali muzycy nie zdecydowali się przyjąć nikogo na ich miejsce, za to podczas sesji nagraniowej "Forever Changes" skorzystali z pomocy kilkunastu muzyków sesyjnych, w tym rozbudowanej sekcji smyczkowej i sekcji dętej. Pod względem stylistycznym, album jest odejściem od garażowych korzeni zespołu w stronę bardziej folkowego grania, kojarzącego się z The Byrds lub Crosby, Stills & Nash. Zwrot ten został zasugerowany przez Jaca Holzmana, założyciela Elektra Records, dla której zespół nagrywał. Muzycy wywiązali się wzorowo ze swojego zadania. "Forever Changes" to zbiór bardzo melodyjnych, bezpretensjonalnych piosenek, opartych głównie na akompaniamencie gitar akustycznych i smyczków. Kwintesencją tego nowego stylu grupy jest otwierająca album kompozycja "Alone Again Or", śpiewana w świetnym dwugłosie p

[Recenzja] Love - "Da Capo" (1966)

Obraz
Amerykańska grupa Love to jeden z prekursorów i najsłynniejszych przedstawicieli tamtejszej sceny psychodelicznej. Powstała w połowie lat 60., gdy raczkująca muzyka rockowa nie wykazywała jeszcze żadnych większych ambicji, niż granie prostych, melodyjnych piosenek na pograniczu popu, rock'n'rolla i rhythm'n'bluesa, a czasem też folku lub country. Od tych standardów nie odstawał debiutancki album Love, wydany w marcu 1966 roku, zawierający kilkanaście krótkich, garażowo surowych utworów, wywodzących się bezpośrednio z inspiracji rhythm'n'bluesem i amerykańskim folkiem. Jego następca, "Da Capo", opublikowany został zaledwie osiem miesięcy później, lecz była to już zupełnie inna muzyczna rzeczywistość. W międzyczasie ukazały się takie albumy, jak "Revolver" Beatlesów, "Fifth Dimension" The Byrds, czy "East-West" The Butterfield Blues Band, które popchnęły rocka w bardziej ambitnym kierunku, jak również bardzo ważny dla p